-
Waga doszła, okazało się że od 18 leżała na poczcie, tylko palant listonosz pomylił znowu skrzynki!
Ale waga mnie załamał - jak zobaczyłam wynik o mało się nie rozbeczałam. No ale sama do tego doprowadziłam, nie czas beczeć, tylko bvrać się do roboty!
Buziaki
Ula
-
hej Acha
Tyś pewnie na wycieczce rowerowej, jam za biurkiem a tutaj dziś NUDY,NUDY,NUDY
i pustki dookoła
jeszcze jakies 5 godzin kiblowania
Acha jak tam dietka :?: u mnie powtórka z rozrywki, ostro wzięłam się do pracy, zapału wystarczy mi na ..... jakiś czas :D
Jest dobrze, będzie jeszcze lepiej
POZDRÓWKA I BUZIANKI
http://kartki.makii.pl/kartki/img/small/kartka485.jpg
-
jestem niegrzeczna bo cię nie odwiedzalam dawno.
no więc jestem.
Mam okres wzlotów i gwałtownych uopadków. Mama mojej przyjaciółki mówi, że zupełnie niepotrzebnie się dręczę i dołuję sama siebie.
Ale czasem nie ma rady na nic i łapie dół.
Wiesz co. myślę o plaży i wodzie. Chciałabym móc wyskoczyć w kostiumie i nie dręczyć głowy jak wyglądam.
Mam 3 metry do pływalni i nie mam odwagi iść. To straszne!!!
Mój chrześniak marzy o basenie, a ja mu nie mogę nic zaoferować, bo mam blokadę.
Cały czs o tym myślę.
nie jem, ale i nie chudnę.
Opaliłam się sztucznie ( co mi pozostaje) i chociaż milej na ten opalony tłuszczyk patrzeć. chciałabym, żeby zaczął niknąć w oczach.
Muszę przetrwać spadek efektów mojej diety.
Mam się nieco lepiej.Wyczołguję się z doła,ale wiem, że w każdej chwili znowu może runąc w dół.
Serdeczne pozdrowinka od Karotki ( hihihi...podoba mi się... :D )
-
-
Przybijam kartę :D
przesyłam słonko i
http://kartki.reakcja.net/kartki/kartki/208.jpg
do pogadania na gadulcu
-
HALO HALO?!!!
Gdzie się podziewasz maleńka?
Na karaiby wybyłaś?
Pozdrowienia i wiele wiele pozytywnej energii do walki z tłuszczykiem!!!!
(ja się na szczęscie nieco wygrzebałam i złapałam nowe siły życiowe)
pozdro :wink:
-
HEj!
Jestem, jestem. Na karaibu na razie sie nie wybieram.No chyba ze trafie w totka.
Walka jak walka. Nic w dół waga nie idzie. Na szczescie w góre tez nie. Spodnie jakby troszke luźniejsze.Ale waga nic a nic.CZy jest możliwe ze poprzez długie i częste jazdy rowerem nastąpił przyrost masy ?I wtedy waga nie spada?
JAk myslicie?
POzdróaka.
A
http://<a href="http://www.TickerFac.../>
</a><br />
-
HEJ HEJ ACHA :D
humorek mój powrócił :D
wiedziałam że daleko sie beze mnie nie ruszał bo my jestesmy ze sobą bardzo mocno zżyci hihihi :D
zrobiłam już rachunek sumienia, szczerze pożałowałam za wszystkie grzeszki :wink:
chociaż z mocnym postanowieniem poprawy jakoś kiepsko :?
muszę sprawdzić ile taki jeden lodzik śmietankowy ma kalorii bo ciężko będzie mi z niego zrezygnować :oops:
po za tym norma - leńtropia ogólna :D
pozdrawiam serdecznie i ślę uśmiechy :D
http://kartki.makii.pl/kartki/img/duze/kartka425.jpg
-
Achawoj - często tak się dzieje, że po włączeniu intensywnego ruchu, waga się zatrzymuje lub nawet może nieco wzrosnąć. Po prostu swoją masę powiększają mięśnie. Nic się jednak nie martw. Za niedługo waga zacznie spadać o wiele szybciej,niz do tej pory, ponieważ mięśnie zużywają naprawdę sporo energii do swojej pracy. Poza tym, jeśli stosujesz dietę od odłuższego czasu, to organizm mógł teraz przejść na tryb głodowy, czyli zatrzymuje kalorie, które mu dostarczasz. Musisz to przetrwać, a waga ruszy z kopyta już niedługo!
Pozdrawiam! :)
-
Witay Achawoj!No jakbyś była na Karaibach to tylko pozazdrościć.....ale jak nie byłaś to życzyć CI tego!
Fajnie,że jesteś i to z jaką ładną wagą!75 kilo!A zaczynałaś od 88!Musisz czuć się i wyglądać wspaniale....a mąż szaleje na Twoim punkcie, prawda?!
MIłego dnia darling!
Buziaki! :D