-
Witajcie Słonka 
Oj jakoś z zadka tu ostatnio zglądam, bo jakos brak czasu.
Tak moj Mis już zaczął prackę i od wtorku nie ma go w domku - strasznie mi jego brakuje, ale tak jak postanowiłam będę teraz ładnie dietykować !!!
Od wtorku zaczęłam znowu moją walkę - nie zajadam smutków, a wręcz przeciwnie, nie mam zbytnio apetytu ( to może z tęsknoty).
Jam może zauważyłyście na moim tickerku udało mi się w ciagu 3 dni zgubić 1,5 kg, tak dzi moja waga łaskawie pokazała 68,5 kg , co mnie bardzo uradowało.
Od wtorku przeszłam na taką moją własnę dietę. Planowałam dietę kapuścianą, ale niestety dla mnie zupa z przepisu jest nie do przełknięcia, wiec ugotowałam sobie kapuśniaczek w/g własnego smaku, czyli : kapusta, marchewka i pomidory + przyprawy do smaku.
Cały wtorek i srodę raczyłam się tą zupą, w kazdej chwili kiedy dopadał mnie głod i w miedzyczasie przegryzałam owocki i popijałam soczek pomidorowy, wczoraj i dziś raczę się zupką jarzynową z niewielką ilością piersi z kurczaczka pokrojoną w cieniutkie paseczki no i dodam, że wczoraj z koleżanką byłam na aerobiku - było suuuper, koszulkę mogłam wykręcać (byłam 1 raz).
Jutro idę na wesele, wiec miałam większą mobilizację do zrzucenia tłuszczyku. Tak apropo to zamowiłam sobie na to wesele w poniedziałek suknie z allegro, jesli sie uda to wam pokarze jaką ale jakoś jeszcze do mnie nie dotarła i obawiam się, że jej nie dostanę do jutra ;(, a tak bardzo chiałam wyglądać wyjątkowo, no ale coż, muszę dziś w takim razie głeboko pogrzebać w szafie i koniecznie zakupić sobie nowe butki, bo się wstrzymywałam z butami z uwagi na tę suknie.
Moj miś z lekka przestraszony, bo czeka o przez najbliższe dwa miesiące ostre wkuwanie, musi opanować spory dział medycyny i to wszystko w języku angielski, za dwa m-ce bedzie miał z tego egzamin we Francji i jesli go nie zda, straci prace.
Ale ja wiem, że da rade - niestety bedziemy się przez te najblizsze 2 m-ce widzieć żadko, gdyż Misio cały swoj wolny czas bedzie poświecał na pracę a wieczory i weekendy na naukę - jakoś to przetrzymamy, bo się opłaca, praca jes świetnie płatna, dostał nowy śliczy samochodzik służbowy, Renault Grand Scenic, narzedzia do pracy takie jak laptop, tel, fax, drukarke wszystko zapowiada się fajnie - wiec ciężka praca i rozstanie mysle, że w koncu nam sie wynagrodzi - sle się nachwaliłam , ale te wszystkie miesiące poszukiwania pracy w koncu zaowocowały (mam nadzieje).
Pozdrawiam was bardzo cieplutko i zycze wspaniałego weekendu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - to link do tej sukni
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki