-
czesc dziewczyny :)
a wiec powrocilam i na baseniku bylo super :)))))))))))))))))))))))))
dawno sie tak dobrze nie bawilam , i umowilam sie z krzyskiem na jutro i gdzies pujdziemy :wink: ale juz sami :)
a potem bylam na zakupach i wreszcie moglam kupis biodrowki w rozmiarze S i bluze w rozmiarze XS , naprawde fajne uczucie :)
a moja motywacja jest adriana lima , mozecie poszukac sobie na netku jej zdjec bo ona jest poprostu piekna pod kazdym wzgledem , chcialam kiedys zamiescic tu jej zdjecie noale mi nie wyszlo :(
no a na koncie mam ok , 1100 wiec jest dobrze , na kolacje zjadlam przed chwila wafla ryzowego z dzemem i taka maciupenko grahamke ( 25 g ) z serkiem figura :)
a pozatym troszke spalilam dzis bo i zakupy i basenik , potem beda cwiczonka ale tylko na brzuch bo na inne nie mam juz sily :/
anniu no tak prawie na mecie jeszcze ten 1 kg to zostal , ale naszczescie tylko 1 :) i mam nadzieje ze 1 czerwca bedzie na wadze juz tyle ile chce :)
trzymajcie sie dziewcyznki , a ty sie Betsabe kuruj zebys sie nie rozlozyla ;)
-
zacznę od dokonczenia dnia wczorajszego.
dzien trafil szlag.
jak zwykle do kolacji wzorowa dietetowiczka...
a potem szlag to trafil bo kawal ciasta we mnie wpadło. :cry:
Ciezko mi. moze powinnam tuz po kolacji szybko wyjsc z kuchni?....tak! ale ja nie moge.
oni jeszcze przy stole, siedza, rozmawiaja, jakies slodkie jedza, a ja zbieram cala gore talerzy i garow i zmywam, i odnosze jedzonka na wlasciwe polki....
normalne ze przy takiem odnoszeniu kusi mnie do uszczkniecia czegokolwiek :roll:
no ale nic. dzisiaj bedzie lepiej :D
kate mos...moja motywacja. hmm..jakby wam tu linka dać....
betsabe..daj jeszcze raz adres e-mail....bo ja sie z ksiazki adresowej nie nauczylam kozystac do tej pory
:oops:
-
czesc dziewczyny :)
aniu dzis bedzie lepiej :) a u mnie jutro bedzie lepij bo dzis to pochlone 1500 kcal , bo bylam rano na zakupach i poslzismy do zukierni :(
ja nie chcialam nic zamawiac ale zaczeli mowic ze zdziwiam ze jestem za chuda i takie tam bzdety i wiecie co mi zamowili ?
zaly talerz kruchych rogalikow i musialam caly zjesc , a i tak mi ciezko przez gardlo przechodzily bo wiedzialam ze z dieta dzis nie wyjdzie i policzylam ze one mialy 600 kcal :twisted:
tak wiec sniadanie mialo 250 czyli razem mam juz 850 kcal , a zaraz rodzinny obiad :( ale i tak zamiast ziemniakow zjem mala pelnoziarnista buleczke i obiad wyjdzie 350 kcal a kolacja to jogurt i 2 wafle ryzowe 200 kcal , tak wiec niesty musi tyle wyjsc dzis bo innego sposobu nie ma :(((((((((((((((((((((((((((((((((( :cry: :cry: :cry: :cry:
no ale coz jutro juz bedzie 1000-1200 bo po rzadncyh cukierniach chodzic nie bede tylko kurde bylam na zakupach i moi rodzice kupili fure moich ulubionych kruchych ciasteczek kokosowych i z marmolada i jeszcze czekolade
:cry: :cry: :cry: :cry: no i powiedzcie mi jak tu sie czlowiek odchudzac moze , niewiem jak ja ten obiad przelkne wiedzac ze znowu dzien do niczego :( ale 1500 kcal to hcyba znowu nie jakas tragedia , ja myslicie ?
ale nawet nie chodzi o to ze w jedne dzien zjem sobie wiecej tylko oto ze w maju juz mialam za wiele takich dni , niewiem mi tam jest latwiej sie w zimie odchudza :evil:
a i pocieszam sie tym ze na zakupach bylam 2 godziny czyli spalilam niby te 500 kcal i ze nazarlam sie rano , tylko ze jesli mam poczucie ze zjadlam za duzo i z limitu dzis nici to wieczorem mysle ze co mi tam i tak dzis nie wyszlo , najem sie czego , co tam ? i tegos ie najbardziej dzis boje , bo te ciastka z rana to moze gdzies tam przeleca a z wieczora jak wezme i napcham sie czekolada i tymi ciastkami i jeszcze sernik mama upiekla
nic tylko sie powiesic ................................
-
hejo Aguś jak tak piszesz o serniku a no ja dzis też sobie zjadłam dosyć kawałek a todlatego że 6 dni wytrwałam bez słodyczy zatem obiecałam sobie że dziś pozwole sobie na małeco nie (małe hehe taaa) ale już jeździłam na rowerqu godzinke i jutro znowu dieta 1000 ech zycze miłego dzionka i nie obżeraj sie bo zawsze może być gorzej przezciez nie chcesz zapaprać wszystkiego co osiągnęłaś
-
postaram sie hehe :) niewiem co z tego dzisiejszeg wieczorku wyjdzie ale bede wlaczyc :)
pozdrawiam
-
ja dziewczyny na razie sie trzymam twardo.
Byl juz taki dzien ze waga pokazywała rano 64,7 a teraz znow 68
Licze ze do 1 czerwca na dzien dziecka zrobie sobie prezent :D
Na razie dzien sie udaje.
Jesli pogoda sie nie zepsuje to mam nadzieje ze pojedziemy gdzies połazic, moze nad morze?
A zaraz obiedek....stzez sie ania!
Patryk mowi ze juz mialam szczupła buziuńkę a teraz znow sie lekko zaokrągliła....
:oops: :cry:
Na obiadek troche bobu, ogorek kiszony, marchewka...pare truskawek...
3 chrupkie chlebki sojowe
I na kolacje tez jakas zielenina...musze wrocic do tych 65 :arrow: musze!!!!
-
Ale Ci dogadzaja, w normalnej sytuacji to wypadałoby zazdroscic :) ale ja nie bede :P ehhh iesz , ale serio juz chudziutka jestes bynajmniej na liczniku, ale wiem ,że jkazdy jest w tedy w dobrej formie jak sam dobrze sie czuje :) a jak czujesz sie za gruba to tak jest :P ja niczego nie sugeruje :wink: miłej niedzieli :) i nie przejmuj sie tymi 1500..zakupoami zredukowałaś zapas :)
-
czesc
boojeczko dzieki za odwiedzinki :)
no zjadlam troszke wiecej niz 1500 no ale sie nie przejmuje jutro od jutra prez tydzien znow 1200 a potem juz co tydzien zaczynam zwiekszac bo i tak cos tam jeszcze schudne i poprostu bede cwiczyc zeby wyrzezbic cialko :)
a tak a propo to ja sobie tez nie zazdroszcze ze mnie tak na sile "uszczesliwiaja" ;)
-
Hej laseczki....
chyba sie powtorze bo znowu spieprzylam sprawe...
sorry za wyrazenie ale tak jest ;)
zjadlam chipsy, frytki, sernik, makowiec................ szok
ale koniec koncow!!!!!!!!!
dosc
naprawde
teraz parze sobie herbatke oczyszczajaca
do nocy juz nic nie jem!!!!!!!!!
a ten tydzien zaciskam zeby i ostro do przodu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
tylko owoce warzywa i jogurty
minimum
musze wrocic do formy,musze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i nie ma zmiluj
zadnych odstepstw!!!!
nawet pol kromeczki nawet pol ciasteczka - nic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
od jutra,od teraz.....
Agi - ale fajnie ze kupilas sobie biodrowy.... ja tez chce ale najpierw chce zeby mi wygladal szczuply brzuszek a nie tluszczyk :/
poza tym fajnie ze wypad na basen sie udal :) no i z krzysiem coraz lepiej :)
Betsabe mam nadzieje ze zdrowko ok i Cie nie rozlozylo :)
Ania....... jak Ci dzis idzie???????? mam nadzieje ze nie dzielisz mojego dzis smutnego dietetycznego losu :(
ale wiem ze zbierzemy sily i damy rade!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D
buziaki!!!
-
obiadek...poszedł okej. ale po obiadku nadprogramowy i nieprzewidziany jogurt kawowy...jest pyszny, ale niestety sprzedawany tylko w 500g słoikach :roll: ach ci niemcy, zawsze chca byc lepsi :lol:
nie doszlam do dna. została 1/3 i zjem ja na kolację.
do tego jeszcze ze 3 kromeczki chlebka chrupkeigo sojowego. no i pewnie jakies owocki czy sałate :D
dam rade! byleby po kolacji od razu uciec do pokoju lub sprzątnąć szybciusio ze stołu... :lol:
bylismy na spacerku...samego chodzenia wyszlo z 1,5h takze niezle, co?
w aucie zjadlam wielkie jablko i 1 cukierka alpenlibe bez cukru :D
smak: esspresso
podełeczko: 37g
sztuk: 13
kcal: 281/100g
czyli jeden cukierek....ma... 8kcal :shock:
chyba ze zle policzyłam :lol:
ach..ide chyba do stołu pościele..i moze sałate przygotuje...
bede potem ,
buziaki!