-
czesc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
a wiec jestem , ale i tak wczesniej o tydzien :)
i juz pisze dlaczego
mianowicie w tych domkach w ktorych mieszkalismy popsulo sie cos z wodociagami a naprawa ich miala trwac ok.4-5 dni wiec wlascicielka oddala nam pieniazki i wrocilismy do domciu :)
ale ja sie tam ciesze bo pogody zbytniej nie bylo , opalalam sie i plywalam jedynie 2 dni :shock: na 8 mozliwych :(
z zarciem tak niezbyt bo na obiadek codziennie rybka , frytki , jakas suroweczka , potem lody z bita smietana a potem kolacja w restauracji
ale , ale jakims dziwacznym , bardzo dziwacznym cudem jest 0.5 kg mniej :D
a wiec mazury musza miec cos w sobie skoro FIGA tez schudla pol kilo ;)
a od dzis wracam do dietki bo za 2 tygodnie jade nad morze i chcialabym juz wazyc te 50 kg :) bo jeszcze troszke tych boczkow jest :(
chociaz mniejsze niz przed wyjazdem bo codziennie cwiczylam porzadnie przez 40 minutek :)
pozatym duzo zwidzalismy , zrobilismy sobie wycieczke do wilna , do malborka i jeszcze gdzies czego nazwy niestety nie pamietam , ale w kazdym razie byl tam bardzo ladny palacyk polozony na skarpie nad przepieknym jeziorkiem :)
olifko kochana skoro ciuchy leza tak smao to napewno ne przytylas :) skoro ja tyle jedzac schudlam to ty napewno tez :) a i ja tez bym poprosila o zdjateczka ;) aagguussiiaa@tlen.pl
annia trzymam kciuki za ta kopenhaska chociaz ja bym raczej polecila sb bo sie chudnie 0.5 kg dziennie , ale wierze ze na kopenhaskiej tez bardzo duzo schudniesz i ominiem to wstretne jo-jo :)
a na topiczek oczywiscie zaraz zajrze ;)
betsabe wspolczuje tej pracy i wiem cos o tym tzn, bardziej moj tata no ale :) bo moj tata ma firme i jak pomocnicy powyjezdzali to mial tyle roboty ze hoho , ale bedzie dobrze :)
figo gratuluje oczywiscie tego zgubionego pol kiloska ;) ja cprawda tez wole cale kg niz polowki no ale lepszy rydz niz nic :D
moniqe tobie rowniez gratuluje tego 1.5 kg , ez bym tak chciala a boje sie ze znowu sie zacznie to odchudzanie naprzemian z obzeraniem ale musze dac rade :)
a co sie stalo z dziubusia :( ?? juz bardzo dawno do nas nie zagladala
no nic
ja poki co mam na koncie 500 kcal i wogole mis ie ie chce jesc :)
a zjadlam tak :
wielka miche owsianki z miodem
kromke chleba z serem zoltym i pomidorem
:)
-
aaggii!!! nareszcie!
ale cię długo nie było...
co tam pogoda! ja sie ciesze ze sie w domku popsuł wodociąg.
lubie jak jesteś.
pisz do nas duzo. :D
-
czesc :)
wiesz aniu ja rowniez sie ciesze ze ten wodocia sie popsol :D
bo mimo wszystko bez pogody to nudnawo bylo , a i moge sobie na forum wejsc kiedy chce ;)
zjadlam sobie jeszcze danio i gryznelam takim duzym gryzzem szarlotke i mam na konice 800 kcal ale juz wiecej nie bede nic jesc bo wczoraj tak na ostatek bardzo bardzo sie najadlam a pozatym juz nie jestem gloodna :)
wpadne jeszcze wieczorkiem , trzymajcie sie kochane :)
calusy :*
-
Heeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeejjjjjjjjjjjjjjjjjj !!!!!!!! :D
witam z powrotem :)
bylam poza krakowem...
bylo milo ale...
u mnie niestety bylo poluzowanie sobie...
i jest mnie za duzo :(
wogole to stracilam kontrole nad jedzonkiem....
i za 10 dni wyjezdzam nad morze i musze schudnac do tego czasu!!!!!!
Ania wlasnie zajrzalam tez na Twpj topik, zaraz tam ci cosik skrobne...
ale jestem w takiej desperacji jak ty....
malo czasu a duzo do zrobienia...
zbieram sily,zaczynam od jutra...
tak to jest ze mna...
mialam rok, pol roku, miesiac, 2 tygodnie,ale nieeee.... ja czekalam do konca zeby teraz w pospiechu szybko zrzucac co jeszcze zdarze :roll: 8)
nie bierzcie przykladu :lol:
no ale trudno...
rozcukrzylam sie, ciagle cos pozeram slodkiego, rzucam sie na slodkie i zjadam tonami i efekty a jakze sa...
musze sie oduczyc...
i schudnac...
tak ze witam na placu boju....
:)
i jak cos to mozecie mi tez fotki podeslac :D
asasa@op.pl
teraz jeszcze zjadlam loda, wcinam krakersy i chipsy ale to juz ostatki...obiecuje :)
-
Hej :D
Tak sie ciesze agi, ze juz jestes :) Ja rowniez gratuluje Ci utraty wagi :mrgreen: Mam nadzieje, ze niedlugo bedziemy mogly sie pochwalic calym kilogramikiem :lol:
Olifko, mnie tez sie podobasz w tej sukience :) Chyba mamy podobna figure :wink:
Dziekuje Aniu za fotki :) Oczywiscie zaraz wysle Ci swoje :)
Mam dzis ogromna ochote na owsianke :roll:
Powiedzialam mamusi, ze na imieniny chce krokomierz. Liczy kilometry, kroki i spalone kalorie. Fajna zabawka :lol:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...4ad/weight.png
-
A ja się własnie dzisiaj zastanawiałam nad działaniem takiego krokomierza. Przecież ilosć spalanych kcal zależy od wagi ciała delikwenta i prędkości z jaką się porusza i długości kroków i w ogóle :roll:
Aniu mnie też przyślij fotki, mnie też ...
Przysłałabym wam więcej ale u mnie to trwa i trwa... te dwa zdjęcia praweie kwadrans wysyła :(
Figo rzeczywiście baaardzo schudłaś. I fajna z Ciebie dziewczyna, naprawdę :) I widzę ze też , tak jak ja, dosięgasz swojemu menowi do ramienia :lol: Oj ja czasami żałuję że nie mogłam jeszcze z pare cm urosnąc żeby do buziaka nie stawać na palcach ;) A figurka to nie wiem, ja jestem szeroka w biodrach, mam grubsze uda (55 cm), taki typ "gruszka".
Agi wreszcie! Z Tobą jest zawsze raźniej :D Jak Ty to zrobiłaś żeby na wczasach ćwiczyć te 40 minutek no no! Nieźle!
Jedno jest pewne :!: Mazury odchudzają :!: :!: Za rok jadę na Mazury :lol: :lol: :lol:
-
dziubusiu- tak myslałam ze dietkowanie ci nie idzie.
mi jak nie szło to tez się nie pokazywałam.... :oops:
tak juz mamy.
ale nie martw się.
to, ze umiesz sie przyznać to naprawdę znaczy ze masz silny charakter...
no i tak normalnie mowisz o tym, ze dzis jeszcze jesz lody i czipsy...
dobrze ze umiesz się przyznać... :wink:
ale obiecałaś, ze wracasz do dietkowania...
bedziemy trzymac cie za słowo i bardzo mocno wspierac.
jakby co- po prostu mow.
mozesz nawet marudzić... ja chetnei posłucham i sie przyłaczę... :lol: :lol: :lol:
oliweczko....a czy mysmy sie juz fotkami nie wymieniały? :wink:
bo nowych nie mam...a nie chce ci wysyłac znow tych samych... :wink:
-
Olifko, w tym krokomierzu, wpisuje sie dlugosc krokow oraz tempo marszu. Masy czlowieka niestety nie. Ale orientacyjnie pewnie mierzy ilosc spalonych kalorii :)
Dziekuje Olifko za komplementy Na tych zdjeciach mam 10-centymetrowe buty. Specjalnie wzielam na wyjazd, bo wiedzialam, ze bedziemy robic sobie zdjecia. Zeby to jakos wygladalo :lol: A tak naprawde jest miedzy nami 30 cm roznicy. Juz sie przyzwyczailam, ze trzeba stawac na palcach :mrgreen: Ja tez mam podobno figure typu gruszka - szerokie biodra. A co do wzrostu to ciagle cierpie, ze nie mam 155cm. Zle sie czuje na obcasach, kiedy jestem wyzsza.
To chyba nie jest zasluga pobytu na Mazurach. Jak sie jedzie 10h Pksem lub pociagiem to tak czlowiekiem trzesie, ze potem jest wymordowany i odchudzony :P
A Ty agi, ile godzin jechalas na Mazury? Chyba dluzej niz ja :roll:
Aniu, Tobie zdjatka wysle jutro, bo w tej chwili internet mi wolno dziala :(
Dziubusiu, nie martw sie. Teraz jestesmy w pelnym skladzie to sobie poradzimy z lakomstwem :D
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...4ad/weight.png
-
I ja chce zdjęcia i ja ja ja .
Aniu od ciebie to zdjęć nigdy nie miałam. Olifka mi wysłała ( bardzo fajna laska jest) i jeszcze dostałam od meg , ale to wszystko.
Dlaczego to moja waga pokazuje 60m kg jak bylo 6 godz wcześniej 58,5 i dzień byl dietkowy? Jestem zsfrustrowana :cry: :cry:
-
Aha , mój email malekmonika@op.pl