-
No Oliffko brawo.
Ja dzis 2200kcal a jutro an obiad szykuja sie anlesniki wiec pewnie dobije do 2400kcal.
Agi aj tez sobie chyba popcronik kupie bo zjadlabym. Co do fryzjera to zrezygnowalam ze stylingu bo musialabymz aplacic 90zl i byloby widac ze mam fryz sztuczny(jak trwala to by wygladalo tyle ze lekka trwala :roll: ) wiec dam sobie spokoj chyba ale jeszcze dokladniej musze sie spytac, pojde z mama to juz tak an serio sie dowiem co i jak.
Ja bym milosci chyba nie umiala wyznac(nie wiem bo jeszcze tego nie przezylam) bo aj jestem z natury zamknieta w sobie i niesmiala. Trudno zyc z niesmialosci ale nie umiem jej przezwyciezyc wiec sie tak mecze...
buziaki:*
-
Cale szczescie, ze w swoim zyciu mialam jednego chlopaka. Nie wiem jakbym przezyla ciagle wyznawanie milosci po raz pierwszy ;)
Musze sie bardziej skoncentrowac na diecie. Dzis mamunia zrobila moje ulubione nalesniki z serem i wcielam 4 (a bez diety jadlam 1,5). Brzuch jak kula :evil: Cos czuje, ze trzeba na pare dni zmniejszyc dawke kalorii :evil: Takie niezdrowe hustawki sobie robie :(
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...294/weight.png
-
to i ja sie wyspowiadam z dnia dzisiejszego:
2 jogurty
miseczka malin
male jabluszko
kapusniak
3 krmoki chleba ciemnego z serem zoltym Hohland light i serkiem Bieluch i pomidorem
cos kolo tysiaka bedzie.
Olifko gratuluje wyniku ale ja chyba co zle licze... na oko to ja bym taki jadlospis na 1400-500 policzyla :shock:
wogole to moim hmmm niech bedzie "marzeniem" jest osiagnac dietetyczny spokoj... nie myslec tyle o jedzeniu, nie zastanawaic sie co jem... nie liczyc kalorii... nie wazyc sie tak czesto... nie czytac o jedzeniu, nie wymyslac diet... myslicie ze to mozliwe jest sie od tego odzwyczaic???? zepchnac jedzenie na dalszy plan, nie skupiac sie tak na tym, zajac innymi sprawami... chcialabym jak normalni ludzie jesc gdy jestem glodna i nie zastanawiac sie ile cos ma kalorii a robie to juz automatycznie... :( postaram sie na sile nie liczyc... wczoraj sie zastanawialam nad moim jedzeniem... i doszlam do wniosku ze moje kompulsy byly efektem zabraniania sobie roznych rzeczy, bardzo ostrej diety... postaram sie pozwalac sobie na wiecej i urozmaicac posilki... zaczelam od jedzenia gdy jestem glodna, porzadnej kolacji i prawdziwego obiadu czyli to co jest w domu,za pierogi jednak podziekowalam :) czuje sie ok, jestem najedzona smacznym zdrowym jedzeniem...
oby tak dalej... :)
i lacznie jezdzilam dzis na rowerku stacjonarnym 50 minut yeah yeah yeah :D
oby tak dalej... :)
jednak wierze ze sie uda... :)
-
czesc :)
ja wlasnie jem sobie sniadanko
troche dziwne
bo
popcorn :shock: no ale nic , wazne ze jeste zdrowy :)
kurcze niewiem co dzis bede robic bo nie maam tye rzeczy do zrobienia co wczoraj , a dopiero jutro ide w koncu na te zakupki z kolezanka :(
na obiadek mysle ze zjem sobie dnaio waniliowy i jabluszko takie malutkie :)
Figuniu rany ja bym ez zjadla ze 4 nalesniki z serem jak by byly u nie w domu , nawet bym o diecie na chwile nie pomyslala tak je kocham !!! :) to jest jedna z rzecyz ktore najbardziej lubie :)
dzibubsiu , a tobie gratuluj ze tak slicznie ci dietka idzie :) suer !!
oby tak dalej
alessa to ja tez nie robie tego stylingu bo skoro mowisz ze lockzi sie robia to ja bym ich raczej nei chciala , wole moje prosiutkie jak druty wloski :)
-
No to zaciskam pasa i znowu dietkuje z wami :| Te nalesniki z serem zawsze mnie gubia :evil: Kontrolne wazenie dopiero w piatek, bo jak wczoraj po nalesnikach spojrzalam na wage to az mi sie goraco zrobilo :shock:
Moim marzeniem jest zeby nie miec takiej hustawki tylko utrzymywac wage :( Nie tak jak teraz - schudne, potem chwila zapomnienia i znowu 2 kg do przodu :cry:
Mnie sie wlosy faluja - koszmar :wink:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...294/weight.png
-
Niewiadomo co lepsze - moje są proste jak druty i kompletnie nic się nie da z nimi zrobić. Cała noc w papilotach + mnóstwo utrwalających specyfików a rano zawieje i prościutkie !
Wczoraj zaraz po poście podliczyłam kcal jeszcze raz - wyszło troche ponad 1100. Dziubdziusiu, staram się liczyć dokładnie i nie korzystać z tabeli - tzn. ważę, mierzę, i liczę wg tego co podane na opakowaniu. Kalorie sprawzam też czasami zgodnie z taką moją ksiązka o żywieniu a trochę się te tabele róznią, ja sama wyłapałam - jabłko (ja liczę 30, niekiedy jest 70!), alobo jajko (ja liczę 90, ae widziałam też 60). 1400 to to raczej nie było :)
Ale tendencję mam zniżkową, dziś już będzie dobrze.
Wczorajszy rower: 1h
Dziś:
Śniadanie:
- 2 kromki razowego
- 2 łyżeczki dzemu
PS. Figa pierwsza wizyta u v-ginekologa już za mną ;)
Mam ochotę na maraton filmowy z popcornem właśnie. Ale muszę troche w pokoju posprzątać bo zarosłam kurzem :P
-
cześć dziewczyny!
wpadłam tylko na chwilkę...
nie czytałam robaczki co napisałyście, bo mam tylko chwileczkę...
ale daje chociaż znac ze zyję :D
wakacje dopływaja końca...
w czwartek jade do wrocławia po fretuchę... :D
w piatek juz wracam do włoch... :cry:
Serena pisała maila ze Bajka ma sie dobrze i zaprzyjaźniła się z jej pupilami. :D
Mówiła ze jest grzeczna i ładnie robi do kuwetki :shock:
Dzielna moja dziewuszka. Steskniłam sie za nią :D
Jem.
Dużo jem.
pierogi wsuwam, ziemniaczki z pysznymi gulaszami i sosami, jem sery
i pije mnustwo maślanki !!!!!!
pysznosci!
olifce dziękuje za fotki...
ale miałas loda wielgachnego!
fajnie ci!
ja tez sobie narobiłam pare fotek...cyfrówka tesciów ..niestety nie nasza jeszcze.
kupimy sobie cyfraka dopiero pod choinke :cry:
wyslę wam jakies fotki.
nir wiem czy dzis mi sie uda, ale po powrocie juz na pewno. :D
pamiętajcie ze mocno was kocham! :D
ślę wam duzo buziaków. :!:
-
Hej...
Ania jak milo Cie widziec... a pewnie jak masz okazje tylko w Polsce jesc takie pysznosci - ja Cie rozgrzeszam :lol:
baw sie tam dobrze :*
a u mnie...
tez nudy... moze sie zobacze z kumpela,ale to moze... moze jutro z inna, musze podzwonic i cos poustalac bo juz mi sie nudzi... wczoraj probowalam wejsc na ta wirtualna ciaze i cos mi nie dziala - weszlam na strone www.grzenda.pl a tam gra strzelanie do plemnikow, jak 1 nie zbilam - game over :shock: a gdzie dzidzia???? ;)
a wczoraj jeszcze na noc poleglam... jednak nie moge jesc kolacji o 18 bo potem jestem glodna...
o 21 tak mnie ssalo ze zjadlam pierogi :( a o 24 dwie kromki :(
wiec musze kolejny raz zmodyfikowac moja diete do swoich potrzeb a nie na odwrot!!!
jem wiec po 18.
narazie sniadanie - jogurt
obiad bedzie kapusniak.
moze mi sie uda nic nie jesc pomiedzy...jakbym miala pasc z glodu wszamam male jabluszko lub nektarynke.
i kolacja... no nie wiem czy jesc chleb?mam pewne opory... albo 2 kromki albo jogurt i jabluszko... takie lzejsze danie na noc...
-
czescv :)
dziubusiu to ja mam z kolei na odwrot teraz , ja sie musze pilnowac od rana do 14 , bo po 14 to moge nawet nc niejesc , i ostatnimi czasy jak mialam napady to wlasnie w tych godiznach i dlatego nie poslzy mi w bioderka bo sie zdazylo spalic , ale tez musze pomyslec bo dzisiaj to juz np zjem tylko o 15 sam serek wiejski bo przed chwila zjadlam troche za duzo , bo tata kupil takie buleczki mleczne 30 g i zjadlam 2 i do tego 4 herbatniczki , niby nie t ak znowu duzo bo buleckzi malutkie ale na sniadanie popcorn zjadlam no i .no :/
a te mleczne buleczki to sa poprostu wspaniale , 20 % ich skladu to odtluszczone mleczko , cudo poprosru :D ktore niestetyy jeszcze lezy w szafie i to az 8 sztuk jeszcze
byle by do 15 wytrwac to zjem serek wiejski i na dzis koniec :)
a wsumie to dziwnei ze tak mi sie poprzestawialao bo kiedy sto wlasnie wieczorme jadlam a teraz ot moge nic nie jesc :)
aniu kochana ja tez cie rozgrzeszam , w koncu w polsce jestes chyba raz do roku , a waga i tymi sprawami to sie bedziesz juz we wloszech przejmowac , jak zabawa to zabawa , ja tez bym w siebie pakowala co w lezie :) trzymaj sie i baw jak najlepiej :*
-
Hej
Ja dzis na obiad mam nalesniki ale nie wiem czy jesc, ja przed dietka jadlam gora 3 i bylam napakowana a teraz? Sama nie wiem ile dam rade zjesc i szczerze mowiac wole nie probowac...
Co do wlosow to moje tez sa proste ale ja je lubie bo moge je sobie zakrecic i trzymaja sie ladnie przez 3 dni wiec zrezygnowalam ze stylingu.
buziaki:*
-
zawalilam sprawe :(
czuje sie gruba i tlusta
mam wrazenie ze obrasta mnie z kazdej strony
wiecie co sie stalo ? tak wam tych nalesniczkow zazdroscilam ze wlasnie przyslzo mi do domu 20 sztuk i zjadlam az 5 !!!!!!!!
-
rany az sie trzese zeby tego nie zepsuc...
u mnie ladnie od rana...
sniadanie salatka owocowa z malin, sliwek z jogurtem
przekaska jabluszko
obiad kapusniak
i pol godziny rowerku
czyli super... i glodna nie jestem,wrecz najedzona ta ostatnia zupa ktora tak btw byla pyszna. i pocwiczylam i wymasowalam uda... wiec super. boje sie tylko wieczoru... musze sie trzymac tego co ustale... bo ostatnio najciezej mi przetrwac wieczory... chodze po kuchni i sama nie wiem czego szukam, po kolacji cos skubne i robi sie tzw lawina... ale nie moze byc tak dzisiaj! nie! bo nie! i koniec! moze po prostu nie wejde do kuchni? o,to jest mysl :lol: 8)
poczytalam sobie tez dzial o sukcesach, tylu dziewczynom sie udalo... a my co? no,ja... zastoj jakis cholera jasna, ale koniec,juz mi sie to znudzilo... czas isc do przodu...
wogole to nudny dzien dzis mam...pada,nie chce mi sie nigdzie isc...tylko siedze na necie... buuu...
Agii,kochanie... rany, no 5 nalesnikow? takich zwyklych,duzych? to dosc duzo, ale na pocieszenie powim ci ze:
-apetyt na nie zaspokoilas chyba na jakis czas :)
-jest jeszcze bardzo wczesnie, spalasz kalorie nawet siedzac na tylku wiec conieco sie spali, spoko spoko :)
-najadlas sie tak ze przed dluzszy czas nie bedziesz przynajmniej juz nic jesc ;)
a poza tym przynajmniej obiad mialas porzadny i dobry wiec kolacja niech bedzie symboliczna i bedzie dobrze :)
zaparz sobie jakas herbatke to i poczujesz sie lepiej albo pocwicz jak ci sie chce...
zreszta - niby ciagle masz jakies takie wpadki a jednak chudniesz!
wiec czym ty sie przejmujesz?
jedyne co mnie martwi to to ze wpadlysmy w jakis troche chory uklad obzarstwo-dieta... taki nieposkromiony apetyt...
chcialabym zeby bylo jak dawniej... nie rzucac sie na jedzenie...
zjesc jak normalni ludzie np 1 batona i na tym poprzestac, zeby nie otwierala mi sie wtedy zadna klapka...
ale co by nie, uda sie...
-
Agi, nie badz chlipek :) Ja wczoraj jak zjadlam 4, a moja mamunia to robi takie grube. Nie takie jak w sklepach czy barach. Maja ze 2 razy wiecej sera :lol: (jeden wazy 250g, wiec wyobraz sobie ;) To tez czulam sie okropnie. Brzuch wypiety i tak jakbym 5kg przytyla :shock: A dzisiaj juz sie pilnuje i jest lepiej :lol: Masz buziaka na poprawienie humoru i sile do dalszej walki :*
Ja sie przerzucam na rybki :mrgreen: Przeczytalam, ze maja tyle bialka ile miesko i duzo witamin. Kupilam dzis mintaja, kotleciki rybne i paluszki rybne :D
Agi, dobrze, ze poruszylas temat buleczek mlecznych! Chodza juz za mna od miesiaca :shock: Wiesz moze ile moze wynosic ich wartosc energetyczna? Bo zawsze to co pyszne jest tuczace :wink:
Dziubusiu, ja mam tak samo jak Agi. Przed poludniem to mam wilczy apetyt. Najlepiej to zjadlabym 3 sniadania i potem obiad :lol: A po poludniu to musze sie zmuszac do jedzenia bo w ogole glodu nie odczuwam :shock: To chyba skutek tego, ze przez dlugi czas nie jadlam kolacji :P
A wlosy jak sobie zakrece to beda sie krecic dokad ich nie zmocze. Zadne inne sily ich nie rozprostuja 8)
Nie wiedzialam, ze jest nas wiecej :shock: nas czyli fig. Zamiescili na stronie glownej artykul o figach :lol:
Olifko, a moj bobas dzis do mnie machal lapka :D I jak bylo o ginekologa? Strasznie? :shock: Co Ci powiedzial? Jak to jest? :roll:
Dziubusiu, na stronie glownej jest napisane w jakim wieku jest dzidek i wyswietlone jest USG. Do plemnikow strzelasz po to, zeby kupowac za nie ubranka i zabawki dla potomka :lol:
Aniu, wez zapas maslanek do Wloch ;)
Agi, jeszcze raz glowa do gory :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...294/weight.png
-
dzieki za pocieszenie dziwczynki :*
mam nadzieje ze bedzie dobrze juz , przynajmniej byly takie odsc male wielkosci piesci i nie byly jakies ciezkie ani grube , no nic , mam tylko nadzieje ze tak do 1 w nocy sie to juz spali , jeszcze pobiegam na orbitreku i postanowilam od dzis cwiczyc na klatce schodowej , tzn 5 razy wbiegne na 7 pietro :D
ale coz czuje ze juz bedzie dobrez , tzn. ja musze sobie rano organizowac jakos czas , jutro bede sprzatac pokoj bo po 14 to juz w sumie nic nie musze jesc i jem po to zeby mi sie przemiana materi nie zwolnila czy cus , tak wiec ja na kolacje zostawiam sobie najwyzej 150 kcal jesli licze , i chyba bede je jednak liczyc , ostatnia proba ale nie jakos obsesyjnie tlyko tak na oczko
zobaczymy jak to bedzie
ale wiem ze juz nie moge sie obzeac i wiem co u mnie dziala napadujaca ?
zle weglowodany , po razowcu czy czym to mi sie odechciewa jesc a po nalesnickzu czy bialej bueczce o hoho
figa moja jedna buleczka ma 30 g a gdzies znalazlam ze w 100 g jest 279 kcal czyli moja buleczka ma ok. 84 kalori czyli nei jakos strasnzie , a pozatym jes z odtluszczonego mleczka bo pisze na niej :) wiec smialo , tlyko radze zbeys nie kupila od razu 10 tak jak ja
kurcze chcialabym sama mieszkac to bym miala w lodowce tylko to co potrezba a tak ... :(
-
Agi aj tez dzis zjadlam 5 nalesnikow z serem i tym sposobem dobilam do 2400kcal :roll: A czuje sie taka pelna, mialam juz nie jesc kolacji po tych nalesnikach ale nie przeszlo i zjadlam jogurt a potem 3 ciastka. jadlam te nalesniki a wcale nie bylam glodna... Co aj robie w ogole. Moje byly takie spore ale cienkie no ale co tam jutro bedzie lepiej.
dziubusiu tez chcialabym jesc jak czlowiek, poprzestac an jednym batonie tak jak kiedys ale teraz nie mam zadnych hamulcow i jak jem to tylko limit mnie ogranicza az strach pomyslec coo by bylo gdybym nie licyla kalorii, pewnie przytylabym w 2 tygodnie i zaprzepascila cala diete. Ja wpadam w takie obzarstwo a potem dieta, najpierw sie przejem a potem zabraniam sobie czegos zjesc ale to dziala na mnie tak ze i tak jem i czuje sie fatalnie, juz nie potrafie zjesc troche i odlozyc, jem wszystko nawet gdy mam pelny brzuch. Nie umiem sobie z tym poradzic, czasami wydaje mi sie ze jest juz dobrze, ze panuje nad wszystkim ale nastepnego dnia znowu sie obzeram choc nie jestem glodna i pograzam sie coraz bardziej...
buziaki:*
-
Widzę że nie tylko ja mam dzisiaj załamke z powodu dietki :? Zjadłam w sumie nie tak dużo:
II śniadanie:
- jogurt 0% 150 ml i 2 łyżki chrupek do mleka
- jabłko
Obiad:
- kasza gryczana z sosem i kawałkami mięska
Podwieczorek:
- 2 kosteczki czekolady gorzkiej
No i to wszystko. Ale humor i tak mam zły bo ciągle pada i nie mam jak wyjśc na rower :( Aaaaaaaa :( Wcześnie rano nie padało ale jakoś nie pomyślałam zeby wyjśc. A teraz patzre co chwile w okno i leje i leje. Wspólczynnik szczęścia obniżył się do alarmuującego poziomu :!: :!:
Dziubdziusiu co Ty tak mało zjadłaś?? :shock: Według moich obliczeń to dopiero jakieś 600 kcal będzie.
figo - u ginekologa dostaniesz dow wypełnienia ankiete i to wszystko. Mi na podstawie częstotliowści odwiedzin na stronce wyszło ze jestem "dobrą matką'.
-
Agi, Alessaaa, ja zaczynam miec wyrzuty sumienia, bo to ja wspomnialam o nalesnikach z serem :shock: I poszlyscie moim sladem :lol:
Dziubusiu, w moim przypadku to apetyt na nalesniki nigdy nie zostaje zaspokojony. Moge je wtryniac na okraglo :mrgreen:
Agi, ja znalazlam na stronie forum, ze tyle kalorii to ma byleczka maslana. Ale maslana to chyba nie to samo co mleczna :?
I jak tam wbieganie po schodach? Ja bym dziwnie sie czula jakby mnie sasiedzi zobaczyli ;)
Olifko, to ja sie boje tej wizyty u ginekologa :roll: Za czesto to nie odwiedzam dzidziusia :oops: A u nas padalo jak wstalam czyli o 6 a potem ani kropelki :)
A wiecie, ja mam tendencje do zawyzania. Zawsze pododaje sobie kalorii na wszelki wypadek :wink:
Dziewczynki, nic sie nie martwcie! Ja wczoraj mialam nalesnikowy dzien :roll: A dzis juz opamietanie i jest ok. Jutero bedziecie znowu w formie :lol:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...294/weight.png
-
-
ja tylko melduje ze u mnie w porzadku... o boziu, czyzby spokojny normalny wieczor przede mna? nie wierze :D hurra :D
zaraz randka...potem do spania :)
na kolacje zjadlam jogurt z kopiata lyzka musli i otrab, kilka winogronek i jabluszko... najgorsze ze...znow jestem glodna! :shock: kolacja byla o 7... moze jeszcze jabluszko? grunt ze nie fura zarcia hehe ;)
ciesze sie... dzis zasne z plaskim brzuszkiem... :)
i w sumie jezdzilam dzis 40 minut wiec jest ok :)
-
zjadlam jeszcze pomidorka i troche twarozku, ale tylko to, bez chleba ;)
fajnie... ale niestety straszny glod mnie naszedl i wiedzialam ze lepiej go tak zaspokoic niz...wiecie...
i tak jest super bo sie przestalam objadac!!! nie liczac pobytu nad morzem - moj pierwszy taki wieczor w domu od miesiaca chyba, kiedy to sie nie objadam!
tylko jeszcze jutro wprowadze male poprawki do mojej diety, zjem solidne sniadanie i na kolacje chyba wiecej zebym nie musiala dojadac pozniej, bo jednak glodowac nie potrafie...
ale mowie sobie ze lepiej zjesc malo niz sie najesc jakims swinstwem ;)
i tak dzien dzisiejszy uwazam za bardzo udany, moje pierwsze male zwyciestwo :D
do jutra! :*
-
czesc :)
a wiec wbiegalam p ty schodach ale tylko 4 razy bo wiecje jz mi sie nie chcialo :)
figo sasiedzi naszczescie mnie nie widzieli wiec wszystko ok :) a jak zobacza to pomysla ze ide do domciu ;)
dziubusiu gratuluje tak udanego dnia , i dobrz ze zjadlas ten serek z pomidorkiem bo w ten sposob uniknelas najgorszego :)
figo ja tez mam tendencje do zawyza nia , bo jak cos ma np 87 kcal to ja ot ju za 100 od razu licze np :) ale tym to sie kaurta nie przejmuje bo mi na dobre wyjdzie :)
a teraz mi troche w brzuskzu burczy bo w koncu nic od 14;30 nie jadlam ale to nie tragedia , teraz to moze mi burczec ile chce a i tak nic nie zjem bo nie mam ochot o tej poze , najgorzej jest rano , dlatego jak pojde do skzoly to wtedy sie rozprawie lepiej z kg bo w porze rannej bede w skzole a jak wroce to juz jest czas kiedy napadu napewno nie bedzie :)
ale sie ciesze z tego ze mi sie taki nawyk wyrobil zeby nie wieczorem a rano , bo jeszcze nie dawno to na wieczor i wteyd mimo wszystko nie chudlam , a teraz jank nawet raz zjadlam z 1700 to i tak na drugi dizonek troszczke mniej bylo :)
ale to chyba dlatego ze nienawidizlam uczucia kiedy kladlam sie pelna do lozka , bo mi sie wydawalo ze rano wstane grubsza i wogole jak bede spac to mi sie to w tluszcz zamieni :/
a tak to mam swiadomosc ze to wszystko sie spalilo
figuniu ale ja nie na tej stornie znalazlam , gdzies indziej ;)
-
o rany Agi ale sie ladnie wyzbieralas hihi :) moglas sie poddac i dalej jesc... a ty nie, pieknie, super, ciesze sie!
a od 14.30 nic nie jesc - dla mnie mistrzostwo swiata! super :) nalesniki pewnie dawno juz spalilas :)
ja bym chciala wieczorem nie miec potrzeby zjedzenia czegos...
ja wlasnie wtedy mialam napady, takie przed snem, jakby na uspokojenie sie czy cos :shock: :? no ale coz... poradze sobie :) juz mi tak pieknie wyszlo, no jaka jestem dumna... czyli to jednak mozliwe!!!!!! ciesze sie!
przed chwila jeszcze masowalam cellulit i zaraz zaczynam 6 weidera, moze sie ktoras przylaczy???? ciekawe ile wytrzymam ;)
dobrej nocki!
jutro bedzie kolejny piekny dietetycznie tez dzionek, jestem tego pewna juz dzis! :D
heh, dobranoc :*
-
dziubusiu , to ja sie przylacze do 6 w bo ostatnio sie nad niea zastanawialam czy by znowu nie zaczac :) to co ? od dzis ? ;)
a ja jestem po sniadanku , skoncyzy mi sie musli i wszystkie platki no i zjadlam pol kromki razowca i 1 wase z sekiem bialym chudym i ogereczkiem
zaraz musze isc z pieskiem na spacerek potem do sklepu bo gotuje dzis obiadek :lol:
a potem do weterynarza bo trzeba mu witaminki wstrzyknac bo takie do jedzenia to za malo , bo okazalo sie ze jak w sklepie kupowalam kroika to nic mi nie powiedzieli ze ta rasa musi dostawac witmainy no i 4 lata nie dostawala a teraz ma awitaminoze i musi duzo dostawac zeby przezyc :(
no nic , na obaid to niewiem jeszcze czy zjem to co zrobie czy cus innego zobace jak mi to wyjdzie cz y wyda mu sie tluste cyz nie hehe :)
oni moga sobie takie jesc chociaz ja i tak dla nich odsaczam ja cos pichce :)
-
Witam!
Dzień zaczęłam pesymistycznie niestety bo waga niepokorna nadal stoi w miejscu!
Wymierzyłam się także:
talia 70 cm
biodra 86 cm
udo 55 cm nadal cholerne 55cm, mimo prawie dwóch tygodni na rowerku :( Jest tak jak się obawiałam - z rowerem w parze musi iść dieta, bo inaczej cały wysiłek poszedł na spalenie zbędnych kalorii a nie na kształtowanie nózek.
Ale teraz juz wiem i zamierzam poprawnie jedzić dopóki będzie się dało - tzn. dopóki nie będzie już uciążliwie zimno :!: :!:
Zaraz się właśnie wybieram na jakąś dłuższą przejażdżkę - odpokutuje wczorajsze nicnierobienie :? A kcal wczoraj wyszło niecałe 900 :D
postanowiłam zastosować inny system jedzenia - do obiadu będe jeść 400 kcal (2/3 na pierwsze śniadanie, 1/3 na drugie tak około), żeby resztę zostawić na obiad (u mnie niestety kaloryczna kuchnia mojej mamy pochłania częśc limitu) a na podwieczorek coś małego - owoc albo mała słodycz :D
Śniadanie:
- 2 kromki chleba razowego cieniutko masłem (żeby mi pomidorek się nie zsuwał heh :wink: )
- pomidor z cebulką
Dopijam herbatę i lecę tzn jadę
:****
-
Jej, porównałam moje wymiary z Waszymi:
Aaggii 61 w tali
Figa 58 w talii
A ja mam 70 cm na czczo na płaski brzuszek. A jestem najniższa. Bosz przy Was jestem grubaską :cry:
-
Olifko, jak to mowi moj P. - zaraz dostaniesz fange w nos :twisted: Nie przypominam sobie, zebys byla gruba na zdjeciach :shock: Poza tym ja mam w biodrach 84, wiec mniej wiecej tyle co Ty! To, ze masz wiecej w pasie oznacza ze masz bardziej chlopieca figure. Ja jestem bardzo wcieta w pasie. Tak uwazam :?
Dziubusiu, Agi, ja was bede tylko wspierac, bo jak kiedys zaczelam 6 weidera to skonczylo sie po 9 dniach :roll: Opornie mi wszelkie cwiczenia ida :(
Agi, ja bym nie byla pewna czy sasiedzi nie widzieli. Czasem wygladam sobie przez wizjer :lol: Ale mieszkam na ostatnim pietrze wiec za wielu osob nie moge poobserwowac :|
Mowilyscie dziewczynki, ze chcialybyscie miec swoj domek, zeby miec w lodowie to co chcecie. A u mnie ja robie zakupy i jest tylko to co zdrowe :lol: Biedna mama, musi jesc to co ja, bo nie ma wyboru :D
A dzis nie wytrzymalam i wlazlam na wage :? I znowu 48, zwyciestwo :mrgreen: A po nalesnikach bylo 50 :shock:
-
hej
widze ze u was dzis ladnie idzie a ja juz zjadlam 1700kcal :roll: wiec obiadu nie mam zamiaru jesc dopiero kolacje wszame i chyba pojde na spacerek bo dzis troche przegielam z tym jedzeniem... Mnie w domu nikt nie zmusza do jedzenia tego co wszyscy, ja mam oddzielna poleczke w lodowce i tam sa moje rzeczy ale ostatnio jem to co wszyscy i w wiekszych ilosciach :?
buziaki:*
-
Ja niestety na obiad muszę jeść to co wszyscy, ale ciągłym narzekaniem udało mi się zmniejszyć porcje - dostaję zawsze jednego ziemniaczka i małego kotlecika (ok. 70 - 80g :) ). Jak już będe sama kucharzyła nie będe nigdy łączyć mięsa z ziemniakami, bo niezdrowo. Będzie mięsko i góóóóóra surówki :D Ale za to na śniadanie mam pełną dowolność!
II śniadanie:
- kefir 250 ml
- kromeczka chlebka "pumpernikiel" 30g
Rower: 1h 40min (ale pod górke heh)
Dziś na obiad mam spagetti... A na podwieczorek zostawiłam sobie czekoladkę pralinkę - mama częstowała wczoraj bombonierką :lol:
Alessaa jako że nie pamiętam żebyś pisała coś o sobie tutaj, zjrzałam na Twoje stare posty (takie małe szpiegostwo, wybacz :) ). Schudłaś 9kg, prawda?? Ile Ci to zajęło? Z tego co zauważyłam masz podoby wzrost i wage do mnie :)
Krzysiek podczas zakupów pomyslał o mnie i kupił mi dwie herbatki na odchudzanie bo byłą gratis płyta body building. Albo uważa że jestem jeszcze za grubiutka albo jest kochany i chciał sprawić mi przyjemność :wink: :wink:
-
Olifka mysle ze to 2 :D
a wlasciwie to czemu nie mozesz nie jesc ziemniakow? ja postawilam sprawe jasno... zreszta przez to nie odniose jakiegos znacznego uszczerbku na zdrowiu, nadrabiam innymi zdrowszymi warzywami w surowkach ;)
ale mi narobilyscie smaka na te nalesniki... ale na jutro mam juz pomidorowa z makaronem, na pojutrze 2 kawalki miesa i surowka - albo na odwrot :lol: mama dzis to ugotowala i odlozyla mi chudsza wersje tych potraw ;) wiec nalesniki poczekaja :) moze to i lepiej ;)
a ja dzis super:
pol godziny rowerku stacjonarnego
jogurt i winogron, male jabluszko
kawalki kurczaka wymieszane z warzywami duszone razem pycha
piwo z sokiem (ale mnie to nie martwi bo nad morzem pilam codziennie po 3 i schudlam ;) )
Agi to robimy szosteczke nie? :D ciekawe do ktorego dnia dojdziemy hehe ;) poprzednim razem chyba do 3 doszlam ale jestem haha ;)
pytanie - jak sa te powtorzenia np cwiczenie nr 1 i trzeba zrobic serie po 6 powtorzen to liczysz ze 6 na 1 noge i 6 na druga czy lacznie??????
-
czesc :)
dziubusiu raczej na kazda noge przynajmniej ja tak robilam :) i doszlam do 20 dnia ale potem juz mi sie odechcialo ale od dzis zaczynam tylko ze ja nie zaczne od 1 dnia tylko juz gdzie od 4 bo to co jest w pierwszym to za malo bo codziennie robie na brzuszek troszke wiekszy zestawik :)
u mnie nawet nawet
zjadlam tak :
pol kromki razowca , 1 wasa , serek bialy chudy , ogorek
8 sucharkow z wasy z masmixem
danio waniliowy
jabluszko
no i 3 ciasteczka zbozowe :oops: ale takie alutkie wiec sie nie przejmuje :)
a zaraz musze sie wziasc za cwiczenia , bo potem zamierzam sobie zrobic kapiel z olejkami i swiecami hehe
tak mnie cos naslzo zeby sie naladowac pozytywna energia :)
olifko ja tez mysle ze chyba to drugie , bo myslec ze jestes grubiutka to nie ma prawa bo zdjecia widzialysmy wszystkie i prawda jest taka ze jestes juz chudzielcem :D
figo zazdroszcze ze to ty robisz zakupy , a u mnie to niestety rodzice clay czas jakie slodycze , buleckzi , drozdzoweckzi , pierozki kupuja ,c zylki am ezle weglowodany , oczywiscie kupuja tez inne rzecyz , no duzo warzy w bo tym sie tez zajadaja , ale co z tego skoro te slodcze i tak sa na wyciagniecie reki:(
-
Oliffko ja nie schudlam 9kg lecz od 22 grudnia 2004r do 4 kwietnia 2005r 15 kg a potem jeszcze 2,5 kg przy wychodzeniu z dietki co daje lacznie 17,5 kg. A Twoj chlopak pewnie chcial Ci zrobic przyjemnosc.
Agi ja tez musze sie do cwiczen zmotywowac ale nie umiem.... Dzis znowu zjadlam 2400kcal ale nie mam wyrzutow sumienia no bo w koncu jestem nastolatka i musze sie rozwijac w sumie gdyby nie te 5 ciastek rano to bylo by 2150kcal ale ja ostatnio mam apetyt na slodycze :roll:
Jutro mam zamiar zjesc male sniadanie bo jade do M1 na zakupy a wiadmomo ze nie opre sie tym pysznosciom i pewnie cos zjem juz zaplanowalam ze kupie sobie ananasa kandyzowanego bo dano go nie jadlam wiec musze zjesc mniej rano zeby potem moc zjesc wiecej :D
buziaki:*
-
Olifko :shock: zaczelam zastanawiac sie nad tym samym co Ty :shock: Moj P. kupil mi dzis balsam wyszczuplajacy :shock: :shock: :shock:
-
hihi dziewczynki to macie swietnych facetow po prostu, chca wam zrobic przysluge, kupujac herbatke czy balsam wyszczuplajacy chyba chca wam powiedziec ze sa z wami caly czas i wspieraja was w diecie badz tez juz po niej. Nie am co sie zastanawiac macie fajnych facetow i kropka:D
Agi ja wlasnie widdzialam fotki ktore mi wyslalas. Kurcze jestes szczuplutka, nie masz sie juz z czego odchudzac ja na Twoim miejscu juz bym wychodzila z dietki wwtedy Ci spadnie jeszcze kilka kg a nie bedziesz chuda jak wieszak bo naprawde wygladasz swieetnie a sama napisalas ze na fotkach wazysz 55kg a obecnie juz mniej. Co do moich zdjec to nie posiadam zadnych nowych a te z zakonczenia roku szkolnego sa takie male ze mnie na nich nie widac...
buziaki:*
-
Agi ale ty dzis malo zjadlas :shock:
aaaa tak przypuszczalam ze to na 2 nogi... to dzis robie na 2 ;)
ja jeszcze zaliczylam jogurcik i 5 sliwek.
ide pocwiczyc 6.
i zajawilam sie tez na taka fajna dlugasna kapiel hihi bedziemy sie w tym samym czasie pluskac ;)
zjadlabym na kolacje grahamke ale nie wiem czy powinnam weglowodany na noc... :/
-
cześc Aaggii,dawno mnie u ciebie nie było,widzę,ze trzymasz się bardzo dzielnie,dziewczyny mają rację,bardzo malo jesz.......
pozdrawiam się gorąco:***** :P
-
Hej!
Figo przyjmijmy ze już takie kochane te nasze chłopaki, co się będziemy głowić :wink:
A trening na płycie jest fajny, 55 minut lekkich takich tanecznych ćwiczeń, wprowadzę go w życie jak skończę szóstkę.
Ja również szóstkę robię Dziewczyny, już trzecie podejście :) Zawsze dochodziłam do 12 powtórzeń i już zaczynałam oszukiwać , więcej odpoczywac i wkońcu rezygnowałam. A teraz już jestem na 14 powtórzeniach i nie zamierzam rezygnować! Do trzech razy sztuka :!: :!:
A potem jakiś inny trening sobie ułoże, możliwe że na każdy dzień inny :)
Obiad:
- spagetti 200g z sosem
Podwieczorek:
- wspomniana czekoladka
- duze jabłko
- kawa z cukrem (łyzeczka)
I w związku z tym mam pytanie o wartosć kaloryczną:
- nie wiecie ile ma łyżeczka kakao??? Niestety w tabeli jest wartosć 100g, a ja lubie sobie dodać do jogurtu albo kefiru łyzeczkę właśnie.
- i ile mają średnio sosy do spagetti, takie z kawałeczkami warzyw albo i mięsa (ja miałam papryke, pomidora, cebulkę, mięso mielone)
Poszukam jeszcze takich informacji na forum, ale mozliwe że któaś z Was będzie umiała mi pomóc.
Czy jest tu na forum jakaś jedynaczka, czy tylko u mnie w domu takie halo mają :( Chciałam wybrać się na dwudniowy spływ kajakowy, ale była afera. Jak to możliwe - prawie 22 lata i nic mi nie wolno ??? Moi rodzice są strasznie surowi i konserwatywni, a najchętniej tzrymaliby mnie w klatce :( :( Dziewczyny jak to u Was wygląda? Czy tylko ja mam takie życie jak w madrycie :( :(
Musiałam się wyzalic i wypłakusiać :(
-
czesc :)
bakoma dzieki za odwiedzinki a z tym moim trzymaniem to ech , gdyby nie te kompulsy to dawno bym z diety wyszla ale poki co sie trzyamm i jestem na diecie-niediece hehe
staram sie nie myslec o jedzeniu i wogole poprosru mz :)
a dzisiaj to niewydaje mi sie zebym tak malo zjadla :/ no niewiem w kazdym razie po tym wszystkim dojadlam nektarynke i 4 kulki winogrona :)
a wiecie co ? dopiero co dowiedizalam sei ze kroliczke bedzie zdrowy to teraz mi psa buldog pogryzl i ma przy lapce rane i kuleje , no i jutro z nowu fo weterynarza , a w piatek z krolikiem
ah skzoda gadac z tymi zwierzami ;)
dziubusiu ja moja szosteczke juz zrobilam ajak u ciebie z cwiczonkami ? :)
alessa o ja uwielbiam ananaska z puszeczki mmmmm
ale zazdroszcze ale poki co ja od niego zdaaaaaaaala ;)
i zycze udanych zakupow w m1
ja do m1 i do galeri kazimierz wybieram sie w sobote zkolei z rodzicami bo musze sobi ekupic spodnice czarna na rozpoczecie roku skzolnego ale juz sobie taka fajna upatrzymlam w croptownie , juz nawet mierzylam tylko ze wteyd bylam z kolezanka no i po kupnie inych rzeczy to juz mi kasy zabraklo :( mam nadzieje ze jeszcze bedzie :)
-
Olifko, ja mam tabele kalorii i w nich jest napisane, ze poracja kakao (4g) ma 14 kcal. Ale to jest jakies kakao w proszku lekko odtluszczone. A sosow mam wymienionych kilkadziesiat wiec nie wiem, ktory bylby dobry :?
Ja jestem jedynaczka :lol:
-
I też tak masz Figuś? Bo mnie rodzice za grosz nie ufają, albo Krzyśka nie lubią, albo mnie nie lubią, albo boją się o mnie no i w ogóle ja już nie wiem :( załamać się można :!: :!:
Znalałam ze łyżeczka kakao ma 4g, czyli wyliczyłam że to ok. 18 kcal.
a sosy - na forum znalazłam radę żeby doliczyć do spagetti od 200 do 250 kcal zaleznie od składników sosu - mój był z mięskiem,a le mało go sobie nałożyłam dlatego dodałam 200 :twisted:
-
olifko musialysmy wczesniej w tym samym czasi pisac no i to bie nie odpisalam :(
a wiec ja mam brata starszego o 3 lata czyli ma teraz 20 latek , i mam to szczescie ze jest starszy bo przez to i ja wiecej moge
ogolnie mam tak ze dopoki nie zawiode ich zaufania to moge robic praiwe co chce :) gorzej jakbym zawioedla ale poki co to jest spoko
no i krzysia mojego to nawet lubia , a najbardziej to hehe , moja babica bo raz przyszla jak on byl i ze 2 godziny gadali podczas gdy ja tu posprzatalam , tam poszlam z psem :)
ale mysle ze gdybym byla jedynaczka to by bylo gorzej , bo np juz moja kolezanka jest jedynaczka no i nie moze tyle co ja , ale ja mysle ze to i tak zalezy od czlowieka od jego przekonan i wogole i w kazdej rodizne jest inaczej i raczej o jakis stereotypach to nie mozna mowic , niewiem
olifko ja tez ostatnim razem wymieklam przy 12 powtorzeniach hehe
ale teraz wytrwam :) a co ! ;)