Wątek: Muszę uwierzyć, że mi się uda... a wakacje tuż tuż... :)

hejoo
Wczoraj już mnie nie było bo cały dzień opiekowałam się moim chorym misiem. Mam nadzieję, że mnie nie zaraził :> bo nie mogą dojść do diety syrop itp. ;/
Wczoraj zjadłam naprawde sporo... :
z 3 miseczki kapusty czerwonej gotowanej
troszke sałatki z tuńczyka
plasterki szyneczki

nic nie ćwiczyłam...
Dzisiaj zjadłam:
serek wiejski

i dzisiaj ta moja oczekiwana impreza ... zobaczymy jak to będzie...
pozdrowionka :*

sloneczko ....jak tam po imprezie?? zadowolona? wybawiona?



mam nadzieje ze tak...

dziekuje za wsparcie...i za rozmowe na gadu...i w ogole...jestem Ci bardzo ale to bardzo wdzieczna

:*:*:*

hej kochana.. wróciłaś ? jeśli tak to bardzoooo się cieszę:****

Teraz ja potrzebuje wsparcia, pomocy i motywacji ;(

Przez tą impreze zaprzepaściłam sobie calusieńką diete ;((((( Od piątku nie jem nic innego oprócz frytek, czekolady, czipsów, chleba itp. ;(
Jestem totalnie załamana... eh... to wszystko nie ma sensu... brak mi już po prostu sił...
po co się tak męczyłam, zeby to wszystko teraz w 3 dni zaprzepaścić? :/
jestem do niczego..
ale 3mam za Was kciuki dziewczyny :* trzymajcie się ciepło :*

hej! nie daj się! pofolgowałaś sobie-trudno, teraz należy powrócić do dietki. i choć to się tak łatwo pisze wiem że powrót to zdrowego jedzonka nie jest taki łatwy. Ja przez cały tydzień (tzn. do piątku) potrafiu ładnie trzymać się dietki a weekend-koszmar, czasem to chyba nadrabiam cały tydzień ale i tak wierze że kiedyś się uda i to tylko ode mnie zależy kiedy ta chwila nastąpi tak więc nie poddawaj się!nie rób mi tego!

Dziekuje Mrudziu :* fajnie, że jest ktoś kto wesprze w trudnych chwilach ...
Porozmawiałam tak sobie z "kimś" i doszłam do wniosku, ze jutro wracam do Was. Nie mogę się poddać...
Będę tak jakby na SB, ale troszkę tam zmian wprowadze... a w zasadzie jedną konkretną... razowy do szkoły

p.s. dziękuje Ci bardzo księżniczko :*:*

Nie ma za co...zawsze do uslug kochaniutka...pamietaj..jak masz problem pisz! Nawet jak mnie na gadulcu nie ma...:*:*:*

wiem wiem, że mogę na Ciebie liczyć :*

Dzisiaj zjadłam:
śniadanko 2 parówki drobiowe + troszke ketchupu
2 śniadanko razowy z szyneczką
obiad ogórkowa bez śmietany
kolacja 2 jajka na twardo.. troszke ketchupu

myślę, ze ten ketchup tak dużo nie zaszkodzi...
z kalorii wyszło mi coś ok 660 kcal

Pozdrowionka ;*

Chyba zawitalam juz na stale na forum...i korzystajac z okazji chcialam Ci zyczyc milego dnia Tak samo dietkowego jak wczoraj...ale dobijaj moze do tego tysiaczka co?? jakos tak bezpieczniej bedzie wydaje mi sie

Buziolki :*

Hejo ;]
Właśnie dostałam bardzo fajną książkę "Życie bez diety, czyli jak schudnąć?" J.P Foreyt i G.Coodrick

Nie przeczytałam calej... ale pisze tam o chudnięciu bez drakońskich diet i ogólnym nastawieniu psychicznym do odchudzania... ;] muszę to jeszcze przestudiować i wam napiszę co i jak heh

no to czekam...i czekam..i czekam



ja nadal czekam...:P



i teraz tez czekam...


jestes juz?


a teraz??


to moze teraz??

kolorowych sloneczko :*