Ja ważąc 88 kg mówiłam "chyba oszaleje ze szczęscia jak zobacze z przodu 7 zamiast 8" ale jakos nie oszalałam, moze dlatego że juz od dawien dawna bylam oszalała jakas A poważnie mówiąc,., jest pięknie. Spodnie ci wiszą na tyłku i musisz kupic nowe. no i wszyscy zaczynają to zauwaac i mówić.. ojeju ale schudlas. A co najważniejsze duzo leoiej sie czuje jak na siebie patrze. Chociaz jeszcze mi sporo brakuje zebym mogla powiedziec ze jestem szczupla. Ja podobnie jak ty ocknęłam sie i wzięłam sie za siebie jak zauwazyłam ze prawie wszystkie ciuchy sa na mnie za małe. Spodnie tak ciasne ze nie mogłam oddychac, w sklepach nie moglam nic na siebie dostac. Masakra. czułam sie jak mała słonica. A teraz... git poptosru. I ciesze sie juz teraz bo wiem że za jakis czas będzie to upragnione 70. a odchudzałam sie juz tysiace razy, tym razem postanowiłam skutecznie i madrze. nie jakies diety cud, tylko zdrowe, mądre odchudzanie z głową. Powoil ale skutecznie. No i mam nadzije ze nie dopadnie mnie kolejny raz efekt jo-jo. Chociaz troche sie boje. Ale musio byc dobrze
Zakładki