-
Cześć Madziu....no naprawdę współczuję, że musiałaś dziś pracować :x
Też nie miałabym ochoty! A tym drobnym skokiem wagi się nie martw, po wizycie ciotki1.5-2 w dół poleci i 66 kg będzie jak znalazł :wink:
Ja wczaoraj byłam na wystawie w Sopocie, wystawialiśmy z Miśkiem psa moich rodziców. Niestety zajęła 4 lokatę na 4 suczki ale dobrze chcoiaż, że z oceną doskonałą :) Później pojechaliśmy głodni do restauracji w Sopocie i... :oops: Później na lody... :oops: I nad morze :wink:
Dziś było w miarę ok, chociaż cały dzień czuję się jakoś kiepsko....chyba pogoda się zmienia. Generalnie mam dziś kiepskawy humor, ze względu na uczelnię...byliśmy ostatnio w W-wie, tak fajnie sobie poporządkowaliśmy, pomalowaliśmy, kupiliśmy lustro, narzutę, teraz jeszcze śliczną szafkę...ja lubię takie porządki, "coś nowego" w mieszkaniu więc dla mnie atmosferka iście "sielska"...aż tutaj dziś ustalono termin tego jednego egzaminu, który mam pisać we wrześniu :x I od razu mi się przypomniało, że w tym "sielskim" mieszkanku mam się uczyć i że znów będę się stresować kolokwiami, egzaminami, ich wynikami...no i jeszcze do tego psuje mi humor ta nieudana ostatnio dietka.
Powiem Wam, że jak człowiek czuje sie przejedzony i ma ciężki zolądek to wszystko widzi w szarawych barwach...mam nadzieję, że od jutra będe się znów czuła lekka jak piórko i dostarcze sobie mnóstwo witamin w warzywach :)
-
Witajcie Kochane Wspolodchudzaczki!
Juz dzisiaj z pracy troche tu trulam, wiec nie bede was zameczac, tylko przejde do rzeczy:
S: musli z jogurtem naturalnym- 300kcal
O: salata z dressingiem niskokalorycznym, kawa z mlekiem- 250kcal
P: 100gr jogurtu kokosowego z odrobina jagod- 120kcal
K: salata z feta, kawalkami kurczaka, camemberta, pomidorkami, peperoni, do tego dwie zapiekane z serkiem pierczarki, kilka lykow kawy latte- 300kcal
:arrow: 150gr winogron- 90kcal
:arrow: 100gr jagod- 40kcal
:arrow: 5 gum do zucia bezcukrowych grejfrutowo-mietowych- 10kcal (Wkra mi powiedziala, ze 1 guma to 2kcal..i mam nadzieje, ze tak jest)
:arrow: grejfrut- 50kcal
Razem: 1160 kcal
Sport:
1h step aerobic (bardzo fajnie bylo)
Asiu-Haro: qurka, nie moge obrazkow zobaczyc, ale moze w pracy sie da:-))) Aerobic byl spoko, bo trener i muzyczka byly fajne, wyskakalam sie jak durna
:wink: :wink: :wink:
Kaszaniu: rejony robilas, no slyszalam, ze wrecz zaslablas przy tych rejonach!!! o zmianie pracy mysle czesto. Ale bylo tak, dopiero w czerwcu skonczylam studia, ptem zostalam w firmie, gdzie juz pracowalam jako studenkta. I powiem ci szczerze, ze postanowilam do konca roku tam zostac, bo chcialam troche odpoczac po tym calym poegzaminowym stresie i odetchnac troche. A teraz moj misiek mi marudzi, ze chce dzidziusia, i moze sie zdecydujemy w przyszlym roku, wiec wtedy potrzebny mi pracodawca ze wzgledu na ubezpieczenie zdrowotne i takie tam..wiec tak sobie mysle, ze trzeba Japoncow jeszcze wykorzystac, nie? Oni sa najgorszymi szefami: chca wszystko natychmiast, najlepiej juz na wczoraj :wink:
Agatko: ocena doskonala, to przeciez jak szosteczka!!! tamci pewnie posmarowali to jury cale..hihi zartuje. Fajnie, ze masz odnowione mieszkanko. Ale nauki to ci nie zazdroszcze, jestem superszczesliwa, ze dla mnie to juz koniec. Od jutra dietkujesz znowu ladnie, jestem pewna.
A tak sie bede patrzec, na wszystkie, co to nie dietkuja ladnie!! (Anikas, gdzie jestes, cio?)
http://funfire.de/bilder/funfire-de-1075138517-57.png
-
Upssss....
To tego drugiego obrazka nie pokazuj....
dobranoc Asia
-
-
http://imagecache2.allposters.com/images/153/817571.jpg
Magdalenko, miłego dzionka Ci życzę i zmykam, bo mam dość zabiegany dzień:)
-
Magdalenkasz
pozxrawiam ekspresowo bo juz zamykam...tyle spraw dzis z moim N...a zaczynamy od Urzędu Skarbowego :?
http://imagecache2.allposters.com/im...RL/A101013.jpg
-
Dzieenn dobryyyyyyyyyyyy :D
-
witajcie wtorkowo!!
nio..to juz lepiej jak poniedzialkowo! ja sie nadal obijam. srodek miesiaca to najlepszy czas na obijanie sie w pracy, bo na koncu starego i poczatku nowego to zawsze jest zadyma, wiec jakos musze sobie odbic.
Moje niby kolezanki z pracy dzialaja mi na nerwy znowu. Jedna gdera caly czas i narzeka na caly swiat, druga caly czas gada przez telefon i podlizuje sie kazdego rozmowcy...taka strasznie przesadna uprzejmosc..wiecie jaka to jest..no wlasnie..ona jest mistrzem :roll: :roll:
Bylam rankiem w sadzie, oddac dokument do potwierdzenia. Nie mam rowerka, bo myslalam, ze pojedziemy do Ikei dzis po pracy, ale nie wiem, czy to wyjdzie :cry: a ja chce taki regal fajny :P
Asiu, Beatko, Ewuniu i Smutna!! usmiecham sie do was i pozdrawiam!!
-
Madziulku ja też się uśmiecham do Ciebie SŁonko!!! :)
trzymaj się dzielnie!! :) i w pracy.. i dietkowo!
i ja też.. przykuta łańcuchem... :wink: ech.. Madziuś buziaczki..
-
Witam :D
No extra Magdalenko sobie radzisz :D i tak trzymaj mimo sennej jesiennej pogody :D
Może jakieś zbiorowe zaklinanie słoneczka by pomogło :?:
Buziolki
Grażyna
-
Dziewczyny, znow sie dzisiaj obijam. Obijam sie i patrze co 10 minut na zegarek. chce wyjsc tak o 17.15, bo jednak jade do tej Ikei. Nakupuje ******* znowu..jej jak sie ciesze..koszyczki, talerzyki i w ogole...acha...no i chcialam kupic taki regal fajny i komode do sypialni. moj mis sie rzuca, ze nasz budzet nadwyrezam, gdzy on sie uparl na nowe lozko i kazdy probuje postawic na swoim :lol: :lol: chyba bede go musiala sterrroryzowac:-))
Ach z nudow policze juz kcal to bede wiedziala ile mi zostalo:
S: jogurt naturalny z musli- 300kcal
O: salata zielona z marchewka, troche pomidorka i ogorka i malenki kawalek chlebka, mala kawka z mleczkiem- 200kcal (dzis licze odrobine mniej za salate, bo nie bylo tam ani sera ani miesiwa, tylko zielenina)
P: maly banan- 80kcal
Narazie: 580kcal, ale w Ikei zawsze pozwalam sobie na takiego hamburgera...w sumie troszke bulki i parowka..no ale zawsze nie znaczy, ze dzis tez musze....ale cos czuje, ze bede glodna.
Anus: no nareszcie jestes. jej, jak ja na ciebie czekalam! Ty mnie tu nie zostawiaj tak samej, bo znowu zaczne buczec :wink: dobrze, zes lancuchem przykuta, tak ma byc! nigdzie nie uciekniesz!
Grazynko: to ja ci powiem, ze u mnie juz swieci slonusio, a jutro ma byc 28 stopni, wiec pewnie i do was dojdzie juz niedlugo!!
-
A tu jeszcze 15 dni do 1 wrzesnia :cry: ten sierpien jest wyjatkowo dlugi...
http://kartki.onet.pl/_i/d/mniam.jpg
-
Czesc Madziu ;-)
Pozdrawiam i przesyłam poweekendowe pozdrowionka. oj, zazdroszcze tych zakupów w IKEA, ja najblizszą mam 60 km, ale czasami sobie tam jedziemy i faktycznie kupujemy rożne pierdołki, niedługo jak juś się przeprowadzę do Trojmiasta i bedę ja miała bliziutko, oj co wowczas sie bedzie dzialo :D .
Pozdrawiam i całuje i zycze udanych zakupow
-
Hej Elus! Fajnie, ze jestes z nami znowu! Moja Ikea tez tak z 50km stad, dlatego kurcze tak rzadko tam jezdzimy, nigdy nie ma czasu, ale dzisiaj sie uda! uda sie!!! tylko sie boje konsekwencji, szczegolnie na koncie..no i z D. sie zawsze na zakupach klocimy....Jedzie ze mna kolezanka, wiec moze jej sie bede trzymac :lol:
Pozdrawiam mocno
-
Madziu :!:
Trzeba się zabrać za Anię -Anikaska...Ona już nas chyba nie kocha... :cry:
Ma dołeczek :!: Trzeba jej pomóc :!:
pa,pa Asia
-
Ok. Raportuje szybko, bo spac mi sie chce!!!
S: jogurt z musl-300kcal
O: salata, kawa z mlekiem- 200kcal
P: maly banan- 80kcal
K: 1,5 precla malego, 1 kromka chlebka z pomidorem- 400kcal
:arrow: 1 lyzka puree, 1 plaster zoltego seraka- 100kcal (gotowalam dla D i dla jego kolegi, co to mu pomogl wnosic zakupy z Ikei, byla 22 a chlopcy jedli puree ziemniaczane, smazone kotlety i salatke...ja sobie darowalam i tylko sporbowalam puree)
Razem: 1080kcal
A w Ikei nie zdazylam zjesc hot-doga, bo za malo czasu bylo, nio...i dobrze sie skonczylo i nawet nie kupilam slimaczkow cynamonowych, co jest wlasciwie tradycja, bo nie chcialam wodzic sie na pokuszenie :wink: :wink:
Na sport dzis nie mialam czasu, ale jutro to nadrobie.
Asiu, czytalam, ze Anusia-Anikasek cos dolka zalapala. Ale ona nas napewno jeszcze kocha..nio..mam taka nadzieje...jak to sie mowi, jak kocha to wroci..hiihi..ona wroci..zobaczysz..po deszczu przyjdzie slonce...
nio a teraz mykam do lozeczka, bo moj misio juz dawno spi!
-
Wrócę Madziu.. spij dobrze. dzieki za troske.
-
Anus, super, ze jestes! Bez ciebie to nie to samo forum.
Wierze, ze bedzie ok. Czy nadal bierzesz regularnie chrom, bo ja mysle, ze mi troche pomaga, wiesz.
A teraz wcinam sniadanko moje musli z jogurtem.
Aniu, czy ty myslalas o tym, zeby jesc wiecej przed poludniem i mniej wieczorem? Juz ci kiedys to mowilam, ale ty nadal salatki wcinasz rano, a potem glodna jestes po poludniu i wieczorem. Zmien to, Slonko! Sprobuj inaczej.
Gdzies tu widzialam fajny opis jak powinno sie jesc...jak znajde to tu wkleje..
Buziaki
-
cześć Madziu,
Podkradlam twój patent z mleczkiem sojowym i udało się! Nie jadłam nic przez sen, bo ząbki czyściutkie rano były.
Jeszcze tylko dodam, że gratulują wytrwałości w nie jedzeniu słodyczy.
Pozdrawiam cieplutko i choroby Ci życzę....oczywiście szefowej japońskiej.
Kaszania
-
To ja już śpieszę z przykładem :D
DIETA 1200-1500 KCAL
ok. 7mej - śniadanie ok. 500kcal
- musli, płatki owsiane,ciemne pieczywo
- mleczne - jogurty naturalne,kefir, maślanka, sery białe, mleko
- warzywa.ew. owoce
ok.10tej - II śniadanie ok. 200kcal
ciemne pieczywo,chuda wędlina,biały ser,produkty sojowe, warzywa o niskim IG np. w postaci kanapki do pracy+sok warzywny
ok.14-15 - obiad ok. 400kcal na ciepło
-pierś z kurczaka,ryba, indyk + malutka porcja kaszy,ryżu lub strączkowych+surówka o niskim IG
16ta - podwieczorek 100kcal
cos słodkiego - kostka gorzkiej czekolady, kilka orzechów,lody do limitu
18-19ta - kolacja ok. 200 kcal - rezygnujemy z węglowodanów
-chude produkty białkowe+pomidor, ogórek,sałata
- tuńczyk,wędzona makrela
- chude mięso z warzywami
Razem 1400 kcal
UWAGA: jeżeli dodawać to tylko do posiłków 1-3, NIE OMIJAĆ POSIŁKÓW :!:
Między posiłkami woda,herbata zielona,Pu erh
To tak w ramach propozycji do przemyśleń :D
Całuski
Grazyna
-
WITAM SŁONECZNIE I CIEPLO...
MAdziu Ty jestes najbardziej wytrwala w niejedzeniu slodyczy...jak to robisz??? bardzo dobrze Ci idzie...:) oby tak dalej :) :*
-
Znalazlam jak powinno sie rozkladac posilki. Grazynko, dzieki tez za twoj wpisik. Smutna, no nieraz mi sie cos chce, ale walcze i chrom mi pomaga.
> ŚNIADANIE l: godz. 7.00 - śniadanie to konieczny i najważniejszy w ciągu dnia posiłek, który "rozkręca" metabolizm po nocy. Rano nie trzeba martwić się o nadmiar energii, bo i tak w ciągu dnia organizm wszystko to spali. Porządne śniadanie to sygnał dla organizmu "dostaniesz dziś dużo energii, możesz spokojnie działać na wysokich obrotach"- i o to właśnie chodzi- nie dopuścić do obniżenia przemiany materii. To takie małe oszustwo, bo potem "rozkręcony" już metabolizm sprawi, że spalanie tłuszczu będzie efektywniejsze. Na śniadanie wybieramy produkty zbożowe zawierające dużo błonnika, a więc musli, płatki owsiane, czy inne niedosładzane śniadaniowe, lub ciemne pieczywo. Do tego produkty mleczne, niesłodzone- jogurty naturalne, kefir, maślankę, sery białe, mleko. Ze względu na wczesną porę nie musimy się przejmować zawartą w nich laktozą. Do tego jakieś warzywa, czy nawet owoc i śniadanie gotowe.
>
> II ŚNIADANIE godz. 10.00 - rola drugiego śniadania to utrzymanie metabolizmu na wysokich obrotach, na które "wskoczył" dzięki obfitemu śniadaniu. Na ten posiłek ciągle wybieramy ww. złożone, a więc np. ciemne pieczywo i produkty białkowe, a więc chudą wędlinę, biały ser, produkty sojowe, do tego warzywa o niskiej zawartości skrobi, a więc ogórki, pomidory, warzywa liściaste i już mamy skombinowaną kanapkę, którą łatwo można zabrać do pracy, czy szkoły. Jeśli chcemy wziąć ze sobą jakiś sok do picia, wybierajmy raczej warzywne(uważając na dosalane soki pomidorowe), bo owocowe najczęściej są dosładzane, a przez to bardziej kaloryczne.
>
> OBIAD godz. 14-15.00 -to pora kiedy musimy zacząć uważać na spożywane węglowodany. przemiana materii zaczyna zwalniać. Na obiad, koniecznie ciepły, jemy produkty białkowe(pierś z kurczaka, ryby, chuda cielęcina, indyk itp., do tego naprawdę niewielka porcja ww. złożonych w postaci np. kaszy, ryżu, czy warzyw strączkowych, i dużą porcję surówki z warzyw o niskiej zawartości skrobi. Żadnych sosów, panierek, zasmażek.
>
> PODWIECZOREK ok. 16.00 to czas na małą przyjemność, ale naprawdę małą. Prawda jest taka, że lepiej pozwolić sobie na coś drobnego, niż potem rzucać się na byle co i zaprzepaszczać efekty dotychczasowej diety. Popołudnie to pora, gdzie często czujemy ochotę na coś słodkiego. Nie odmawiajmy sobie tego zupełnie, bo odchudzanie nie ma być katorgą, a nauką umiaru, która niejednokrotnie będzie musiała potrwać kilka miesięcy, jeśli mamy do zrzucenia sporą ilość zbędnego tłuszczyku. Na podwieczorek spokojnie możemy pozwolić sobie na dwie, trzy kostki ciemnej czekolady( o wysokiej zawartości kakao), kilka orzechów, sezamek, jedno pełnoziarniste ciastko, czy coś innego, co sprawi nam przyjemność i nie zrujnuje diety.
>
> KOLACJA l godz. 18-19.00- to posiłek, przy którym trzeba uważać najbardziej. Starajmy się zrezygnować z węglowodanów, a zjeść chude produkty białkowe i ewentualnie odrobinę warzyw typu sałata, pomidor, ogórek. Odpowiednimi produktami będą ryby(tuńczyk w sosie własnym, czy inne np. duszone, czy pieczone w folii), lub chude mięso z warzywami. W miarę możliwości na ciepło.
-
Magdalenko chyba korzystałam z tego samego tekstu :D
Tylko wpisałam już w wersji jaka zapisałam dla siebie :D
-
Madziuś fajna rozpiska.. :)
a u mnie z reguły totalnie na odwrót.. węgli bardzo dużo wieczorem z reguły a rano sałatki.. ech :roll:
Madziulku biorę chrom, teraz już co dzień rano go łykam przed pracą.
rozpiska wydrukowana.. czas wracać do pracy..
buziaczki Słonko.
-
Ja u Ciebie pierwszy raz i od razu trafiłam na taki fajny plan jedzeniowy. Mysle że dużo z niego skorzystam :-) Choc wiem ze on nie dla mnie był tylko dla smutnej ostatnio naszej kochanej Ani :-) Z tym śniadaniem to faktycznie trzeba duzo jesc rano. Tylko ze jak człowiek przychodzi po pracy to ma ochote wszamac wszystko co w domu sie znajduje.
Acha czy Tobie chrom naprawd epomaga???Bo ja stosowałam i jakos chyba rezultató nie zauważyłam. A jakiej firmy kupujesz??
Pozdrawiam i przepraszam ze przeszkadza, :-)
-
http://imagecache2.allposters.com/im.../2400-4817.jpg
Witaj Magdalenko:)
ja staram się żywić właśnie według takiego planu, najczęściej mi to wychodzi, choć przyznam się, że bywają i wpadki;)
śniadanie to dla mnie najważniejsza sprawa, mam zasadę żeby nigdy nie opuszczać tego posiłku, z wiadomych przyczyn j.w. :lol:
miłego dnia Ci życzę:)
-
Hello hello...nie wiem czemu chodzi mi dzis po glowie...takie cos..trutututu majtki z drutu :wink: wydaje mi sie, ze przebywanie po 8 godzin dziennie w tym dziwnym towarzystwie rzuca mi sie na mozg.
Brzuch mnie zaczyna bolic i puchne jak banka. W imie czego czlowiek musi sie tak miesiac w miesiac meczyc...no coz..moge pomarudzic, nie moge zmienic...
Narazie trzymam sie jako tako dietkowo... w sumie planowalam 2h sportu dzis wieczor, ale cos mi sie troche odechciewa, szczerze mowiac...moze to ten brzuch..no coz, sprobuje sie jednak zmusic, chociaz na godzinke....
Grazynko, nio chyba rzeczywiscie podobne. No coz, zasady diet sa w sumie do siebie podobne...malo, nietlusto i nieslodko:-)
Anusia, no wlasnie i dlatego rano ma byc wiecej, a wieczorkiem mniej!! Sprobuj! mysle, ze pomoze. Ja tez dzis troche pracy mam...
Najmaluszku, alez ty wcale nie przeszkadzasz. Witam cie serdecznie i zapraszam. W moim domku dla kazdego jest miejsce! Plan jest dla nas wszystkich, tylko Anusia potrzebowala, ze tak powiem natychmiastowej reanimacji :wink: Chrom biore gdzies od miesiaca, codziennie rano i mysle, ze mi troche pomaga. Moj jest chyba firmy Olimp, sprawdze w domu. Biore tez blonnik w tabletkach.
Beatko:ja wiem kochana, ze ty wlasnie tak robisz. kiedys chyba cie nawet pytalam o to. a piesio znowu cudowny! co do mojego kota, to kolezanka polecila mi wziac 2, bo podobno fajnie sie razem bawia, tylko moj maz troche sie wystraszyl takiego tloku w domu..hihi..
-
Cześć Magdalenko!
Nie opuszczać się. Jak zaplanowałaś 2h sportu to do dzieła. Wystarczy, że ja już niemal tylko na jogę chodzę! :)
-
slyszalam ze lekiie cwiczonka pomagaja na te nasze bole...tak wiec moze sprobuj? hmmm albo jakis termofor na brzuszek...no nie wiem...3maj sie ;) wkrotce minie :D
-
Magdalenkasz
co prawda nie mam takich problemów ale wiem, że to jest uciązliwe....więc życze Ci, żebys jak najszybciej była w jak najlepszej formie :D
pozdrawiam :wink:
http://angelwinks.net/images/greetin...etingspod6.jpg
-
Magdalenkasz dziekuję ci za miła gościne w twoim domku :-)
Będe tu zaglądac do Ciebie :-)
Chrom chyba jednak kupie albo poszukam jeszcze w domku może coś sie uchowało od ostaniego razu jak zazywałam. A błonnika nie próbowałam, może warto.
Wiesz na mnie te tabletki to tak bardziej na psychike działaja. Jak je zazywam to wydaje mi sie ze czuje sie lepiej :-)
A mnie brzuch tez zaczyna bobolewac bo zblizaja sie ciezkie dni. My biedne kobietki :-(.....
Pozdrawiam,
Miłego wieczoru.
-
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...inusii/353.gif Dopieroi teraz doczytalam ze chrom pomaga...moza i ja sie tez zaopatrze...;) Jak tam brzuszek...? nadal boli...:( mam nadzieje ze juz mniej :)
-
Magdalenko wpadlam z pozdrowieniami!!! :D
Milej nocki Ci zycze!!! :D
http://imagecache2.allposters.com/images/GAN/BGS-15.jpg
-
Ojej..nareszcie..kurcze polnoc juz za pasem!!! Przyszlam z pracy, zjadlam cos i poszlam cholera na ta silownie, poszlam, chociaz strasznie mi sie nie chcialo. przyszlam to moj D z kumplem zmontowali juz zakupy wczorajsze z Ikei i musialam ukladac...tak mi zeszlo...
Dzis bylo:
S: jogurt naturalny z musli- 300kcal
O: salata, 100ml jogurtu pitnego- 300kcal
K: chicken korma (indyjska potrawika), odrobina fety i camemberta, 1 sledz, orzeszek wloski- 450kcal
:arrow: pol grejfruta, pol jablka- 60kcal
:arrow: z 10 malych cukierkow bezcukrowych o smaku coli..no napad mialam, ale to nie slodycze, bo bez cukru, w kazdym badz razie zzarlam je o 23.30...ale jakos mialam taki ciag- kalorycznie jakies 50kcal (czytalam na opakowaniu)
Razem: 1160kcal
Sport:
30 min rower
1h aerobic
1h cwiczenia na miesnie
A to wszystko z bolacym brzuchem!!!! wiec prosze mnie pochwalic :wink: :wink:
Zosiu: jak milo, ze jestes...tak jest...pedz mnie na sport, nie ma litosci. jak plan to plan. zaplanowalam chodzic na silownie w pon, srody, piatki i niedziele i tak ma byc, male wyjatki dozwolone
Smutna: no nie wiem, czy pomogly, ale nie zaszkodzily..hihi..sprobuj chromu, moze podziala, ale bierz regularnie i odczekaj jakis 1-2 tygodnie
Ewuniu: a jak ty to robisz, ze nie masz takich problemow, skarbie?? tylko pozazdroscic......
Najmaluszku: juz sie do ciebie tez wprosilam..hih...blonnik pomaga w trawieniu i powoduje uczucie sytosci..nie jest w sumie drogi, wiec moze sporbuj. moze masz racje, ze tabletki na psychike dzialaja..moze i tak...najwazniejsze, ze dzialaja w ogole:-)
Danik: dziekuje za odwiedzinki!! milo mi cie widziec, ja juz tez u ciebie bylam, dzis kurcze troche krytycznym okiem na twoj jadlospis zerknelam.... Pozdrawiam i zycze dobrej nocki!
Do jutra!
-
Przesyłam poniedziałkowe pozdrowionka z rana. Pózniej wpadne na dłuzej teraz czas zwijac sie do pracy :-(
-
Witam Madziulku moja kochana! :)
Skarbie super dzień i tyle ruchu! :) jej :) Madziuś idziesz jak burza! :) a ja pełna zachwytu na to spoglądam i bardzo Ci kibicuję :lol: chociac te cukierki.. :wink:
Madziu wpadam z gorącymi pozdrowionkami i uśmiechem do Ciebie! :)
miłego dnia Skarbie i we wrzesniu polecam Ci zrobienie rafaello Beatki - jest przepyszny! :) a wiem, ze Ty lubisz kokosowy smaczek to na pewno będzie Ci bardzo smakował.. albo lepiej nie rób..... bo nie będziesz się mogła oderwac :wink:
buziaczki! :)
-
Wstalam rano zmeczona i z bolacym brzuchem. Dzis to juz dostalam JA na dobre. Nie znowsze pierwszego dnia. Boli mnie ten brzuch i nie chce mi sie tu siedziec. Musze wziasc tabletke. chyba dlatego mialam ten napad na slodkie wieczorem. ale uwazam, ze nawe opcja landrynek bezcukrowych byla jeszcze najlepszym wyjsciem, bo nieduzo kcal. spac mi sie chce, poszlam do lozka o prawie 2 w nocy, a wstalam o 7...dobrze, ze to juz czwartek...
Najmaluszku..no niestety..praca praca..ja tez juz zmiatam..
Anus...tak sie ciesze, ze zajrzalas. Teskno mi za toba. dzis rano na wadze bylo rowno 68kg, w pierwszy dzien okresu, wiec mam nadzieje, ze po nim spadnie troszke. Anus, robilas rafaello???? jezyk mi do tylka ucieka!! uwielbiam kokos!! jakie bylo???jakie??? jej..ale mam ochote na takie ciacho. Anus, mam nadzieje, ze pomalu wygrzebujesz sie z dolka, slonko
-
Magdalenko, jestem z ciebie dumna. Powinnaś dostać order z ziemniaka za dzielność! :)
Mi też wczoraj się zaczął okres i cierpię. (tu należy sobie wyobrazić wkrę teatralnym gestem przykładającą dłoń do czoła i wzdychającą w cierpieniu :) ).
Ale pogoda już wczoraj się poprawiła, a teraz to za oknem słońce. Tylko mi w tej pracy już skostniały z zimna ręce.
Miłego dnia!
-
Cześć Madziu,
trzymaj się kochanie cieplutko. Jutro już będzie lepiej a sobota będzie Wasza! Nie wiem jak Ty, ale ja przed jestem jak wampir, a tam wampir - demon w najgorszym wydaniu.
Spokojnego dnia Ci dzisiaj życzę, i miłego odpoczynku jak wrócisz do domu.
http://www.obrazki.jeja.pl/img/a4.jpg
-
Właśnie zadzwonił Kaszak, że znowu jedziemy na zakupy..... :cry: strojniś cholerny :evil:
Nie lubię Madziu, bo noszę rozmiar 46 :evil: a nawet 48 :evil: .
Nie ma we mnie na to zgody :evil: :evil: :evil:
Ciężko znaleźć jakieś ciuchy w tym rozmiarze, a jak mi się uda to strasznie mi wstyd o taki prosić :oops:
Dzisiaj zostałam w ramach wdzięczności zaproszona do Pizza Hut. Przekupil mnie wizytą w barze sałatkowym. (nie będę musiała gotować obiadu :D )
Poza tym jakieś portki muszę sobie kupić, bo te co w nie wchodziłam rozleciały mi się na amen, a jesień jakoś trzeba będzie przebiegać.
Matko jak mi się marzą jeansy!!!!!
Nie ma Cię dzisiaj na forum, więc jednak szefowa nie jest on line.....