-
http://www.edycja.pl/upload/kartki/282.jpeg
Ewelinko z okazji nadchodzącej Wielkiej Nocy - w której zmartwychwstał Pan życzę Ci przeżycia tego świętego czasu w radosci :)
Jajeczko niech będzie smaczne jak nigdy, dyngus jak przystało - bardzo mokry ;) a uśmiech niech gości na Twojej buzi cały czas! Niech radują się serduszka nasze :)
pozdrawiam, Ania
-
Hej Ewelinko :)
pozdrawiam świętecznie-dyngusowo Cię Skarbie i zapytuję co u Ciebie? :D
u mnie trochę świątecznego żarełka za duzo, + @.. waga znów skoczyła na poziomy blizej 9 buz 7 :roll: ale od jutra pełna mobilizacja - a nasza rywalizacja do lipca trwa! :D
mam nadzieję, ze w końcu zacznę dietkować jak nalezy i tym razem z większą ilością cwiczeń i ruchu! :D
Ewelinko goraco Cię pozdrawiam :D miłego dnia :D
-
Wlasnie wrocilam z roweru...jezdzilismy od 14 do 17:45...co daje 3h:45min. Przeforsowalam sie...kolano spuchlo ale nie moglam mu pokazac ze jestem slaba! no i dotrzymywalam mu wierznie pędu :D To ze nie mam sily to jedna sprawa...wypilam pol litra koli pol litra wody ...zjadlam loda...ale nie mam wyrzutow sumienia.!!! Jejku jak sie ciesze ze mam takiego przyjaciela jak On...ale to juz inna historia :D
JAk swieta? W swieta bylo obzarstwo...mnostwo sernika, salatki warzywnej...ale dalam radei waga duzo nie skoczyla...od jutra spowrotem na DoOBRA droge...:D
Przekonalam tate i kupujemy baniak wody 5 litrowy, mam tabletki bio C.L.A i lykam TYLKO po 2 dziennie...zeby lykac tak jak trzeba (4 dziennie -mnie nie stac) jak ma pomoc pomoze...a powiem ze pomaga bo mnie tak do slodyczy nie ciagnie :D
Wakacje coraz blizej...a wiemze On ma w planach skoczyc nad morze...nie bede morsem nad morzem...nie chce!!! Chce pojsc plaza i dostrzec ze 3 spojrzenia chlopakow ktorzy beda sie za mna ogladali...chce nie wstydziec sie wyjsc w kostiumie...nie wstydzic sie zejsc z recznika i pojsc do wody! Chce lezec na plecach i zbierac promienie slonca na brzuch...chce ubrac jeansy i dostrzec w lustrze ze mam ladna pupe.
=> do tego wszystkiego potrzebne jest mnostwo wyrzeczen i mnostwo ograniczen...ale jezeli w koncu sie nie wezme za diete...to nic z tego nie bedzie...znow bede odkladala to z dnia na dzien, z tygodnia na tyzien...miesiaca na miesiac...w gruncie rzeczy bede sie obrzerala slodyczami na zapas i wmawiala sobie ze zaczne od jutra! Jaka bedzie puenta tej historii? Bede tyla i tyla...bo bede zaczynala od jutra... Wierze w przeznaczenie i wiem ze gdzies jest chlopak ktory mnie pokocha mimo tego ,ze waze 60 czy 160 kilo...
Ale mam 21 lat...i presja ktora wyiera na mnie rodzina jest okropna. Wszyscy placza bo sie kloca z chlopakami a mi sie zdarzalo plakac bo sie z nim nie kloce. Tu nie chodzi tylko o to ...poprostu po raz kolejny zrozumialam ze moje podejscie nie jest w pewlni dojrzale..tak jak ostatnio napisalam. Wlasnie teraz doroslam do diety! Wlasnie teraz jestem w pelni swiadoma tego co robie i co chce dzieki temu osiagnac...Wymyslilam tez , ze pieniadze ktore bede miala wydac na slodycze bede wydawac na kosmetyki, solaeium i fitness w kazdej chwili...
Nie chce wyjsc na dziewczyne ktora jest zadufana...bo moja samoocena-jak zdazylyscie zauwazyc siegala zera albo i nizej...ale ludzie coraz czesciej powtarzaja mi ze mam ladna buzie, sama dostrzeglam zw gruncie rzeczy mam dlugie nogi i wciecie w talii na ktorego brak niektore dziewczyny narzekaja...wiec czego mi brakuje do szczescia?przeciez to jest TYLKO ok. 10-12 kilo...czy to takie trudne?
Kolejna motywacja jest gorset...kupilam w H&M gorset...na dobra sprawe jest on dobry ale obcisly...ZA OBCISLY...a moim marzeniem jest go ubrac...do niego jeansy i buty na malutkim obcasie i pojsc w miasto...
Marzenia sa po to by je realizowac...wiec co stoi na przeszkodzie?
Do dziela Smutna...do dziela..
pees: Bardzo dziekuje za zyczonka i przepraszam ze ja nic nie poskladalam...:(
-
Tak Tak lady.. Od jutra dieta;).... :*:*:*:*:*:* WIERZE ZE SIĘ UDA!! Troszke silnej woli.... juz nas tak mało dzieli od wakacji...
-
MAlo sukieneczko...malo...ale jak sie bardzo postaramy to damy rade :D :*
-
3mam kciuki i wiedz ze pamietam o Was... :cry: :)
Dorota
-
-
No to Go :D waga wyjsciowa :82,1...:D
-
1/80
8 lipca koncze diete (Aniu przepraszam za poslizg) :)
Tym razem Dam RADE!!!!!!!!!!
Za kazdy "wybryk" slodyczowy do skarbonki leci zlotowka... :twisted: jak zostane bankrutem slodycze nie beda juz wiecej przyjemnoscia dla mnie...:)
Dzis czuje ze bedzie lekko...to nie dobrze...ale coz ...po raz kolejny powtarzam ze trzeba walczyc :D
-
1/80
Podsumowanie dnia:
:arrow: limit 1200 utrzymany
:arrow: ZERO slodyczy
:arrow: mnostwo plynow...:D
Dalsze plany, na dalsze dni:
:arrow: herbatka slim figura
:arrow: bio C.L.A
:arrow: witaminki
:arrow: jeszcze wiecej rchu...
Pozdrawiam :*