Hej Ewelinko wpadam z pozdrowionkami i ciesze sie, ze twoja waga "sie zlitowala"![]()
![]()
![]()
Buziaki
![]()
Hej Ewelinko wpadam z pozdrowionkami i ciesze sie, ze twoja waga "sie zlitowala"![]()
![]()
![]()
Buziaki
![]()
-=..34...=-
Bylam dzisiaj u lekarza...bolalo mnie strasznie kolano...momentami to bylo nie do zniesienia, wiec uznalam ze to najwyzsza pora...Lekarz pozginal...popukal...i postawil diagnoze.
JAk teraz o tym pomysle znow chce mi sie plakacZapytal sie czy uprawiam jakis sport. Zadowolona powiedzialam ze gram w Kosza...zrabal mnie po calosci i powiedzial ze teraz mam dokonac wyboru...albo kosz albo zdrowe kolano...
Powiedzial ze mussze z tym definitywnie skonczycPowiedzial ze mam zwyrodnienie stanu kolanowego i brak jakiegos plynu w kolanie( plyn ten powoduje ze przy chodzeniu koscie sie nie scieraja...)
Jest syfnie...To bylo cale moje zycie...wejsc na boisko dostac pilke i biegac tam i spowrotem...
![]()
![]()
Dlaczego ja?
Jezeli chodzi o dietke to chyba ok...obiecalam tacie ze bede zjadala kromke chleba dziennie...no i jem...oprocz tego jem jogurty i mnostwo otrebow...pije duzo herbatki odchudzajacej pu-erh, i pysznej cynamonowej ktorej zapach powala wszystkich...slodyczy nie jem...raz dziennie pozwole sobie na cole -light
Humor? Ogolnie dopisywal az do dzisiaj...no ale coz...trzeba sie z tym pogodzic...
Wlasnie zaczal sie trening...![]()
![]()
Madziu...dziekuje :* NA wage tez sie ciesze...juz chcialam ja za okno wyrzucacOj Kawusia...pyszna kawusia...ostatnio z nia przesadzam ale tylko ona i redbyll stawia mnie na nogi. Tak to jest jak sie spi po 4-5 godzin dziennie...
Kaszaniu...dziekuje ze zajrzalas...brakowalo tu Ciebie
Agatko...juz wymyslilam jak Wam przeslac zdjecie...bedzie wieczorkiem ..dzisiaj juz na 100 % Obiecuje. Jeansow nie kupilam...mierzylam je tylko...ale sam fakt prawda? 34 dni...mozna wiele osiagnac
Sukieneczko...nie mysl sobie ze z Toba rywalizowalam heheheDzisiaj juz 34...Wiesz kochana...mowia ze dla chcacego nic trudnego...a my chcemy i to bardzo prawda? Jezeli chodzi o TE SPRAWY...nie mysl sobie ze i mnie to latwo przyszlo...ale wiesz...to kwestia czasu...ehhh...sama nie wiem co mam myslec...:P Ciesze sie ze te moje WypocinY Ci sie podobaja![]()
Aniu wczoraj chyba musialysmy razem pisac albo przeoczylam Twojego posta...przepraszam...teraz czekam z niecierpliwoscia na Ciebie az sie pojawisz w szczecinieBardzo chetnie sie z Toba spotkam...nawet nie wiesz jak bardzo :P Jak w pracy"skarbie" :P hehehe Buziaczki Aniu i dziekuje ze mimo zmiany pracy, pomocy W. w pisaniu pracy znajdzujesz jeszcze czas na to zeby do mnie zajrzec
:*:*:*
Postaram sie Was w miare mozliwosci wieczorkiem znaczy sie pozniej poodwiedzac...a teraz? teraz przyszla Pani na zastrzyk...na szczescie mamy znajomego lekarza...3majcie sie kochane..Dziekuje ze odwiedzacie i wspieracie...:*![]()
Śliczna Księżniczkomamy podobne bardzo fryzurki hehe
naprawdę urodziwa z Ciebie Dziewuszkakoniecznie musze Cię w realu zobaczyć
dogadamy tę kwestię jeszcze - herbaciarnia juz wybrana??
bo o barze rab zapominamy w związku z akcją przedświąteczną i celem sylwestrowym!!
![]()
Skarbie przykro mi, ze masz takie problemy z kolanem... kurcze...
rozumiem Twój ból.. trzymaj się Skarbie..
buziaczki!!
Ale śliczna buzia... Barddzo sympatyczny wyraz twarzy masz
Przykro mi z powodu tego kosza... Wiesz, moja koleżanka miała podobną sytuacje. Do tej pory niesety musi chodzić do lekarza. Nie wiem sama czym to jest spowodowane.. ten brak płynu w kolanie. Ale zapytam Pani od biologi bo zaczeło mnie to interesować
Ja Ci powiem szczerze że nienawidze grać w kosza.Owiele bardziej woile w siatkówke,ale trener wyrzucił mnie z drużyny
hehe Stwierdził ze boi się o moją mature bo za dużo godzin opuszcam przez mecze
. .. Głuopoty jak dla mnie ale nevermind
pogodziłam się z tym jakoś...
Wytrwałosci zycze buziaczku...
Księżnoczko ślicznie wyglądasz w nowej fryzurze...w ogóle bardzo łądnie wyglądasz![]()
Nie martw się Kochanie kolanem, przede wszystkim kup sobie stabilizator, jeśli jeszcze nie masz i może zrób sobie przerwę w treningach na jakiś czas...acha i jedz sporo galaretek z kurczaka, one mają w sobie hondroitynę i glukozaminę, która powodują wzmożone wytwarzanie mazi w torebkach stawowych i tarcie kości będzie mniejsze! Albo kup sobie preparat z chrząstki rekina, działa na tej samej zasadzie...i z dwa razy w tygodniu wyskocz na basen, to pomoże Twojemu kolanku![]()
Tak niestety jest z tymi sportami, mój G trenował 10 lat piłkę ręczną, chyba dwukrotnie mieli mistrzostwo Polski juniorów...ale niestety musiał zrezygnować...dwukrotne zerwanie torebki stawowej połączone ze złamaniem kostki, chyba ze 100 skręceń każdej z kostek...teraz ma zamiast kostek takie bulwy jakby![]()
-=...33...=-
3,5 godziny snu w ciagu doby...tak jest coraz czesciej.Ostatnio spie gora 6 godzin...NA uczelni wygladam tak:
Czemu spie tak malo? K O L O K W I A... No i co zrobic? Nic...rozrobic kawe z cola wypic i siedziec...
No ale nie wazne...
AniuW takim razie musze Ci powiedziec ze masz sliczna fryzurke hehehe :P Baru
Rab nie bedzie ale jak juz napisalam u Ciebie (jezeli Ci bedzie paowlo) to herbaciarnia kolo kerfura a jak nie to zawsze sie cos znajdzieKolano to pikus...najbardziej mi szkoda tego kosza
No i te bolesne zastrzyki
ale jakos sobie radze
Sukieneczko...ale mi slodzisz hihihi JA Ciebie tez bym bardzo chetnie zobaczyla,..Jak na temat plynu :kolanowego" bedziesz wiedziala cos wiecej podziel sie ze mna informacja co??
Wiesz odnosnie kosza...ja ta gre uwielbiam za to za siatkowka nie przepadam...hihihi Sa gusta i gusciki...ale swoja droga szkoda ze Cie wyrzucil...skoro ktos lubi cos robic nie powinno mu sie tego zabraniac rawda??
Agatko...dziekuje :* Z ta moja gra to jest tak ze juz mam totalny zakaz pojawiania sie na boisku...heh...moze kiedys to sie zmieni..ale wtedy bedzie juz za pozno...Stabilizator mam i to jeden z tych porzadniejszych hihihi...i rzeczywiscie kolano dobrze trzyma..no ale lekarz to nie jest :/ Na basen chetnie pojde...dawno mnie tam nie bylo
Wspolczuje Twojemu G. :/ heh...jak to mowia jak nie urok to ...
Kochane ciesze sie ze jestescie...chcialam dodac tylko ze z dietka i waga chyba ok...z tym ze ta moja glupieje i oscyluje miedzy 79,1-79,6...za nic nie chce zejsc nizej...ale sie nie dam W A L C Z E I ZJADAM TONNNYYYYYYYYYYYY OTREBOW...
ok wracam do nauki...a raczej sie za nia zabieram...do jutra cala noc przedemna
milego dnia i kolorowych :*![]()
wpadam jak zwykle ostatnio-na kilka sekund,
co do kolana, koszykówki, to moge powiedziec tylko tyle, ze moja starsza córka tez musiała zrezygnowac z kosza z powodu kontuzji kolana, a miała knawet osiagnięcia,
Jej druzyna była Mistrzem Polski młodziczek, ale przeciez zdrowie ważniejsze,
To niestety taki sport....
a fryzur nbardzo sympatyczny, tylko czemu te zdjecia takie nieostre?
buziaczki
Miłego dnia![]()
![]()
![]()
Księzniczko a gdzie Cię wcięło?![]()
Jak dieta i kolokwia...ja właśne siedze i próbuję się uczyc bo jutro mam aż dwa ogromne![]()
Do tego taka jesienno zimowa depresja mnie łapie...bu![]()
MIŁEGO DNIA!![]()
Zakładki