Być może...
Ale gdybyście spróbowały posiedzieć w tej norze dłużej, kiedy na dworze jest cieplej niż tu... też byście coś ciepłego wciągnęły...
Jestem niegrzeczna, ale bądź co bądź, mam jeszcze przed sobą resztę dnia. Mam nadzieję nie zbroić nic kalorycznego. Tak w ogóle to nie będzie mnie w pracy dłużej niż przypada długi weekend.
Będę biegać po doktorach, a w między czasie ćwiczyć i dietkować grzecznie...No mały grillowy odpust...
Trzymajcie kciuki, żeby było wszystko OK!
Nie zapomnijcie o mnie tylko!!!!!!

Wpadnę zobaczyć jak się macie, jak tylko w pobliżu będę mieć jakiś komputer. Przecież nie wytrzymam bez was!!!

Jak wrócę to mam nadzieję zaskoczyć was spadkiem wagi. I wy mnie też zaskoczycie, liczę na to!!!!

Na razie jeszcze nie znikam, ale już teraz do zobaczenia!!!