PO PIERWSZE:

nie pytajcie o Karola!!!!!
Jest koniec, nie wierzę w nic


Weekend GORĄCYYYYY.....słońce lało z nieba żarem, a ja płynęłam bo lało się ze mnie.

Widziałam swojego eks i tak cięzko mi się zrobiło na duszy. Wyglądał niestety fantastycznie...
Ale weiecie co, ja też wyglądałam fantastycznie!!!!!

Jeść się wcale nie chce i to jest piękne i to cieszy nieskończenie.

Przygniotło mnie do dołu i odebrało wszelką nadzieję to z Karolem- peeep ( brzydkie słowa wycinamy)
Gdzie miłośc i szczęscie? HALO HAAAALOOO????!!!!!

Ale nie poddaję się, nie zamykam w 4 ścianach, idę do ludzi.
Fajnie było wczoraj, ze znajomymi, spoko.
Nawet nie myślałam, że źle wyglądam.

Jak u was?

A...i bezkarnie jedliśmy hamburgery.... i ja też. No no... Raz nie zawsze. Przecież jestem taka jak inni.
Pozdro.
Jak u was?