Cześć. Znowu wpadam na małą chwilę. Na taką malutką. W moim życiu zawirowania. w niedzielę skończyłam 23 lata.... czy to mało?
Mój mały Daniel sam z siebie bezinteresownie mnie przeprosił...: ( patrz 6 czerwca)
"Przepraszam, że cię obrazilem, że ci było przykro i byłaś na mnie zła"
no i poszliśmy na basen....![]()
Jestem tam coraz częściej. Mimo, że to spore koszty to zawsze warto. Dziś już mnie nic nie boli. Zresztą nie ma prawa..mam imprezę w domku...
A potem znowy wracam na tę naszą drogę przez mękę....byle dotrwać do końca...
Zakładki