Wielkie dzięki Anikas!
jak na razie walcze nie za bardzo:
zjadłam już jeszcze 2 jabłka,
2 kromki razowca cieniutenko posmarowane serkiem z rzodkiewka i pomidorem
pociesza mnie tylko to, że jedzonko to jest wg moich założeń,

Uff jak to strasznie z wielkiego weekendowego majowo-grillowo-teściowego żarcia przeżucić się na dietkę

nic to muszą być dziś ćwiczenia jak nic
a od środy spowrotem na aerobik marsz!

pozdrawim i słonecznej soboty życze