-
Hejka wszystkim dzielnym
Tak sobie czytam i normalnie jakby o mnie. jestem krasnoludkiem..szalone 162 cm wzrostu i ostatnio znacznie mi się przytyło. No wiem, że nie jestem jeswzcze za bardzo puszysta, ale straciłam komfort kupowania szmatek w sklepach bo jak się waży 56-57 kg to już czasem szmatki w sklepach za małe..trudno uwierzyć ale bywa. Planuję sobie schudnąć do 50 kg. Zatem bardzo sie cieszę, że nas więcej - jakoś tak łatwiej będzie. Na razie zaczynam straszliwie niezdrowo..dieta kliniki Mayo i czuję toksynki w organizmie..mam nudności i inne fujstwa..ale zaraz zmuszę się do jedzonka i będzie dobrze.
Poza tym dzielnie ćwiczę, chodzę na areobic..jak sie uda 3 do 4 razy w tygodniu. I więcej energii do zycia mimo kiepskawego samopoczucia.
Pozdrawiam wszystkie 50tki (ale z nas laski będą he he).
Buziaki dla wszystkich dzielnych forumowiczek.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Ja mam tylko nadzieję, że do 50-tki uda mi się schudnąć te kilkanaście kilo
Na razie jakoś idzie. Nie, nie jakoś - idzie świetnie! Spodnie znów zrobiły się jakby większe. Ech, wygląda na to, że jednak będę musiała wymienić całą garderobę Ale jeszcze sporo przede mną, więc ubranka poczekają jakieś 16 kilo.
A Wam jak idzie, dziewczyny?
-
Witam wszystkich
Dawno mnie nie było, ale monitor mi siadł i muszę poczekać do pierwszego na wypłatkę kasy, żeby kupić nowy
Dzisiaj chciałam się pochwalić, że znów mi ubył kilogram kchanego ciałka
A powiem wam jedno
Mianowicie nie stosuję żadnej diety, jedynie dużo jeżdżę na rowerku stacjonarnym i już się nie obżeram
Ale mimo to nie chodzę głodna, ponieważ jem zajebiście dużo warzyw. Słuchajcie, teraz na rynku jest ogromniasty wybór surówek, takich w kubeczkach, niektóre są przepychowe (do tego np. jakieś mięsko)
a jeśli mam ochote na coś ciepłego to gotuję sobie mrożonki, których teraz na rynku też jest pełno i można sobie nieźle napełnić brzucha, jedząc przy tym mało kalorii
a są różne różniste i naprawdę można sobie fajowy obiadek zrobić
Gorąco polecam
I wcale nie jem mało tych warzyw, obżeram się po pachy ...i chudnę
a zaznaczam, że nie jestem maniaczką warzyw i inne rzeczy też wsuwam
Pozdrowionka
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Pozdrawiam cieplutko
Witam serdecznie wszystkie dzielne/wszystkich dzielnych odchudzające/odchudzających się.
No ja się dzielnie trzymam. Waga sobie powolutku leci w dół, a ja jestem pełna energii i czuję, że tym razem się uda..mimo przeszkód..bo imprez w maju/czerwcu mnóstwoooo.
Ale będę dzielna. Już czuję się ładniejsza, zgrabniejsza i w ogóle...
No i polecam areobiki/rowerki etc. naprawdę dają zastrzyk energii i olbrzymią radochę.
Buziaki dla wszyskich, zobaczycie jakie z nas będą laski..chociaż w sumie i tak jesteśmy laskami .
Pozdrawiam cieplutko.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Cześć dziewuszki!! wydaje mi sie,ze pasuję tu jak ulał Mam 160 cm i chcę ważyć 50 kg, no może nawet 49 Teraz ważę 54- 55 kg ale było już nawet 64 !! Schudłam dzięki 1000, najgorsze to to przede mną, Madziaa87-mam dokładnie to samo-jak juz sie zblizam do 50,no tak np.53kg, wtedy wszystko sie zatrzymuje a ja zniechęcona wcinam ciastka!! Zatem przede mną do stracenia tych najgorszych ostatnich 5-6 kg...
Bigbrzuchalo!-też mam problem głównie z brzuszkiem, za nic nie chce znikać a chodzę na aerobik jakieś 3 razy na tydzień, bywa ze czesciej ,bywa ze rzadziej No, ale muszę raz na zawsze pożegnać się ze słodyczowymi grzechami,w sumie to raz na tydzień się załamuję i wcinam je bez opamiętania!!-oj,gdyby tego nie było...
Trzymajmy się, razem damy radę, prawda damradę ??
-
Joasik --> ano, gdyby tego nie było, efekty byłyby znacznie lepsze i pewnie już osiągnęłabyś tę wymarzoną 50-tkę Wiesz, może tak się zniechęcaj do słodyczy? Powtarzaj sobie, że to one przeszkadzają Ci w dotarciu do celu? To może zadziałać
Toperzyca --> nic tak nie mobilizuje, jak efekty
A ja muszę się pochwalić: już jest 65 z małym kawałeczkiem na liczniku! Ależ jestem z siebie dumna
-
Hej kobitki :P
Już 2 dzień na 1000 kcal Mam nadzieję, że wreszcie uda mi się dobić do tej 50 Nawet 51 mnie usatysfakcjonuje :P Pogoda robi się coraz ładniejsza i jak się jeszcze troszkę ociepli śmigam na rowerek Na pewno to mi znacznie pomoże w zrzuceniu tych zbędnych kg, a przede wszystkim w wymodelowaniu sylwetki Bo szczerze mówiąc to liczy się wygląd, a nia liczba kilogramów :P Czasem osoby o podobnej wadze i wzroście wyglądają zupełenie inaczej :P
Yeahh nareszcie mamy weekend Trochę odpoczniemy od szkolnych ławek i pracy
Dobra spadam na obiadek Papa
-
Hej Dziewczyny!
Też tak myslę, że najwazniejsze są cm a nie kilogramy- przecież mięsnie ważą więcej niż tłuszcz..a jeśli ktos nie tylko dietuje -ale też ćwiczy to wiadomo cm lecą bardziej niż waga
Ja na wagę wskoczę za tydzień lub 2 i wtedy sie pochwalę- ale przyznam, że mnie ciągnie, żeby wejść i sprawdzić czy są już jakieś rezultaty
Pozdrawiam
-
Siemandero laski
Dzisiaj wpadam na króciutko, ale mam pomysła
Hmm, dziewczyny, jeśli znacie jakieś fajne sklepy z troszkę większymi rozmiarami niż 34 i 36 - chociaż jak na nasze potrzeby XXXL to już przesada - to proponuję się podzielić info
Np. w Warszawie fajne troszku większe rzeczy można dostać w H & M 'ie. Co prawda nie każdemu odpowiadają ciuchy, no ale rzeczywiście można dostać ubrania w rozmiarze 40,42 i 44. Tak akurat jak na dziewuszki z wagą nieco większą niż u patyczaka
Niestety brutalna prawda jest taka, że jeśli ktoś waży nieco więcej niż 60kg i jest niskiego wzrostu, to naprawdę pojawia się niezly problem gdzie kupić coś na siebie, co jest przy tym dość ładne i fajne
Zachęcam do podzielenia się namiarami na takie sklepy
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Buziaki
Hej dziewczynki,
jestem w najlepszym okresie dietki..jeszcze mnie nie zmęczyła a chudnę sama z siebie i mam duuuuuzo energiii na wszystko. Pokusy jeszcze mi nie straszne..no może denerwują mnie tylko reklamy lodów (bo jestem lodożercą) a czipsiki i inne fujstwa na szczęscie popadły w niełaskę...
No i najważniejsze czuję się duuużo bardziej atrakcyjna i promienieję..
No może tylko troszkę bardziej nerwowa jestem..bliscy mi to wybaczą (do wczoraj byłam grzeczna i spokojna).
Buziaki dla was wszyskich i uwierzcie w siebie..juz jestesmy świetne, a niedługo to będziemy, że ho ho .
Pozdrawiam cieplutko.
Trzymajcie się dietek i bądzie silniejsze od kalorycznych potworniaków, co to potrafią z nami wygrać...bo wstyd przegrac z Frytkopotworem he he.
Ps. Zgadzam się - w H&M są czasem ładne i większe szmatki, proponuję też C&A czasem są tam bardzo ładne i eleganckie ciuszki, ja lubię Orsay'a - i choć małe rozmiary są zaniżone (ja, tak ja kupowałam tam jeszcze niedawno 34) to na 42 się kończy i o ile bluzki są ok, to już z marynarkami są problemy - bo bywają malutkie).
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki