Strona 4 z 12 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 118

Wątek: Dieta owocowo-warzywna

  1. #31
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    jak robisz sos grecki

  2. #32
    milak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Mieszka w
    Opalenica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agana chyba źle mnie zrozumiałaś a w zasadzie napewno, jestem za tym aby kazdy znalazł diete dla siebie na ktorej moze wytrzymac, nie jestem jedynie zwolennikiem diety 1000 kcal, ja schudlam na tej diecie 20 kg i mi ona sluzyla, jesli ktos nie wytrzymuje na niej powinien jesc wiecej i cwiczyc, wiedze skad mam , z wlasnych doswiadczen przedewszystkim , trzymam wage 3 lata , osiagnelam to co chialam i teraz dziele sie z innymi, nie pisalam takze nic o braku potasu tylko nadmiarze, rozmawialam z Pania dietetyk na temat diety warzywno - owocowej i zalecala mi zrobic wtedy takie badania,
    martwilam sie tylko o Ciebie i chciałam pomoc,
    szkoda ze tak mnie zrozumialas, nie mam zadnych powodow zeby namawiac Cie do innej diety, bo sama juz pisalam ze nie jem miesa od 13 lat i jestem zwolennikiem takiego zywienia,
    Pozdrawiam

  3. #33
    tujanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    KRYSIAL
    mam nadzieję, że AGANNA nie pacnie ścierką za szarogęszenie się, ale zajrzałam
    do niej i widzę pytanie o sos do ryby.Jeśli masz ochotę, zajrzyj do pamiętnika
    HaDUSI na str 34.Napisałam jej kiedyś swój sposób.Pozdrawiam serdecznie.Ania

  4. #34
    tujanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aganno
    czemu nie dajesz znaku życia. Martwi mnie ,że nie napiszesz choć paru słów.

    wydaje mi się to nie w porządku,.Ktoś wchodzi na Twój watek, zainteresuje go to
    co napiszesz, poświęca czas na odpowiedź i może sobie czekać do usłanej
    kwiatami śmierci na odpowiedz.Wybacz rozgoryczenie, ale założenie wątku
    to obowiązek, który sama podjęłaś...Ania

  5. #35
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Tucjanko --serdeczne dzięki --zaraz pozaglądam bo bardzo mi jest potrzebne pare dan takich abym nie musiała obiadu podawać . {nie narobic sie i przy kielichu posiedzieć]
    bede miała taki mały zlot czarownic.

  6. #36
    Aganna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2004
    Posty
    9

    Domyślnie

    Padam na kolana i zaczynam od przeprosin. Bardzo mi przykro Tujanko ,że wywołałam u Ciebie takie nieprzyjemne uczucia i to w dodatku na weekend.
    Proszę o wybaczenie. To z powodu bardzo stresującej pracy do wykonania.
    Wreszcie dzisiaj sie z nią uporałam nie było wcale najgorzej, ale perspektywa tego zadania spędzała mi sen z powiek już od piątku i właściwie nie byłam w stanie zajmować się czym innym.

    Do tego jeszcze problemy w szkole u syna. Niestety odbiło się to nieco na diecie.
    Przed silnym stresem nie zdołałam się obronić.
    oto lista grzechów.
    Piątek ( 13!!!) wieczorem 2 bułki z masłem i szynką , nawet mi nie smakowały, ale musiałam koniecznie coś jeść, a nie miałam nic przygotowanego.Reszta dnia OK.Ale i tak jak na moje możliwości było to bardzo niewielkie przestępstwo i skończyło się na tych bułach.

    Sobota
    dzień bardzo ładnie , wieczorem zagiął mnie kawałek pieczonej, pachnącej karkówki i serek śmietankowy Ostrowia.
    Więcej grzechów nie pamiętam

    Niedziela - można powiedzieć wzór do naśladowania.

    Mam nadzieję, że moje wybryki to tylko efekt silnego stresu, a nie chleb powszedni.

    Nie wiem, czy to dobroczynny wpływ diety, czy dojrzałam do prawdziwego odchudzania, ale nie zachowała się wg zasady - jak już zawaliłam ,to sobie dowalę. I nie dowaliłam na całego , tylko troszeczkę.

    I jeszcze coś, co być może złagodziło stres - wystroiłam się dziś do pracy w mój utęskniony błękitny kostium. Mógłby może być trochę lużniejszy, ale sie zmieściłam. Bardzo mi to poprawiło nastrój.

    Teraz trochę informacji technicznych.
    Dieta Dąbrowskie jest bardzo restrykcyjna. Pierweszego dnia stosowania było bardzo ciepło. Ale następnego bardzo się ochłodziło i zaczęłam straszliwie marznąć.
    Z moich opisów wynika może obraz jakiejś bardzo schorowanej osoby,trochę może przesadzia. Ale dla mnie świadomość ,że mam stawy albo skórę, to znak ostrzegawszy. Należy się sobą zająć. Nie chcę czekać na pogorszenie, tylko działać od razu.
    Nie przestrzegam tej diety ortodoksyjnie, bo nie ma takiej potrzeby. Złagodzona forma też ma dobroczynne działanie, tyle że późnie.

    Stąd oliwa z oliwek, więcej rozgrzewających owoców, mąka grochowa. Używam tego w niewielkich ilościach, ale przez to potrawy są bardzie sycące i jest cieplej.
    Kiedy zrobi się naprawdę ciepło mam zamiar zrobić sobie ostry tydzień, ale na razie nie widzę takiej możliwości.

    Dwie główne zasady, których w większości udaję mi się przestrzegać to :
    - żadnych prodóktów zwierzęcych ( wyj. majonez)
    - żadnych skoncentrowanych węglowodanów ( typu mąka, chleb, cukier itp.)

    Mąka grochowa zawiera stosunkowo mało węglowodanów, więcej białek i tłuszczu.
    Mnie na studiach uczyli, że większość pierwiastków i witamin bez obecności tłuszczy jest nieprzyswajalna. I tego się trzymam. Stąd oliwa.

    Ale nasmarowałam,mam nadzieję, że się zrehabilitowałam.

    Tujanko
    dzięki wielkie, że mnie wyręczyłaś w sprawie sosu greckiego, jesteś kochana i już się nie gniewa.

    Krysial
    dzięki za odwiedziny,mam nadzieję, że sos się udał, podawałam przepis na poprzednim wątku.Biedna jesteś z tymi dwoma domami. Ale co zrobić, takie życie....

    Nan
    myślę, że wyjaśniłam Twoje wątpliwości co do odstępstw od diety.

    Milak
    jest OK

    Jadłospis podam tylko dzisiejszy, bo mi chyba pamięć bieżąca zaczyna szwankować.

    Sniadanie : pomodor

    Obiad :sałatka z sałaty, rzodkiewek,kalfiora,szparagów, ogórka, 1 młodego ziemniaka i łyżki maonezu
    (wszyscy mi zazdrościli)

    Kolacja :sałatka z sałaty, rzodkiewki, szczypiora, ogórka i oliwy
    kanapki z ogórka kiszoneko w plasterkach z majonezwm, musztardą i ajwarem

    I dzisiaj po tym stresie nie mogłam sobie odmówić szklaneczki wina.

    Pozdrawiam nadmorsko

  7. #37
    Aganna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2004
    Posty
    9

    Domyślnie

    Przepraszam bardzo za te "prodókty"
    To chyba jeszcze te stres ze mnie wychodzi. Wy raczej korzystajcie z produktów.

  8. #38
    Guest

    Domyślnie

    owocki, warzywka - najlepsza dieta!

  9. #39
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aganno- już mi wyjaśniłaś, ale w tym wypadku oczyszczanie nie wyjdzie,skoro czytałaś książkę Dąbrowskiej to sama wiesz.

  10. #40
    tujanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    AGANNO
    Wpadłam do Ciebie tylko na chwileczkę, przeprosiny przyjęte.
    Napisałam u mnie o mnie, Ty pisałaś w tym samym czasie.
    Dogadaj się więc jutro ze sobą, trzymaj się , pozdrawiam Cię bezwietrznie.Ania

Strona 4 z 12 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •