Fajnie.
Ja też nie jest tu po to ,zeby tylko schudnąć.
Chcę zmienić swoje podejście do jedzenia.
Nauczyc sie jeść normalnie i zdrowo.
Bo u mnie zawsze albo tylko dieta albo totalne obżarstwo ze czekolada uszami wyciekała.
A to nie o to chodzi.
Nie sprawdza sie "wszystko albo nic"
Walczę z tym.
Staram się.
Myślę ze powinnam co jakiś czas pozwalać sobie na coś słodkiego...i gdy tylko włączy sie myslenie:... "a i tak juz do bani..to nażre sie dzis jak głupia a od jutra znów dieta."
...zacząć walczyc ze soba i własnie sobie odmówic...
W ten sposób byc moze naucze sie ze jak zjadłam dziś 3 cukierki, to poprzestane na tym i bedzie ok. A nie wsypywać w siebie co pod rękę wpadnie.

Walczmy. Bedzie ok.