Emilko, kciuki już trzymam! I mam nadzieję, że głowa jednak ci przeszła, a spotkanie się udało. No i co to jest ćwiartka papryki?! To przegryzka przed przekąską!
Wersja do druku
Emilko, kciuki już trzymam! I mam nadzieję, że głowa jednak ci przeszła, a spotkanie się udało. No i co to jest ćwiartka papryki?! To przegryzka przed przekąską!
Ja też mam nadzieję, że ból głowy Ci minął a spotkanie nie było zbyt męczące! :P
Miłego popołudnia!
Emilko, się odezwij. NIe daj nam powodów do nerwów. Jak głowa, jak spotkanie i w ogóle? A jak po pracy, odpoczęłaś trochę?
Ból głowy oczywiście minął mi jak tylko wyszłam z pracy :roll:
Poćwiczyłam całą godzinę, ale jednak z komputerem lepiej się ćwiczy no i efektywniej.
Komputer dalej stoi w serwisie, sprawdzili wszystko łącznie z płytą główną i nic. U nich wszystko działa. Tylko do internetu go nie podłączyli. A coś mi się wydaje, ze znowu jest to związane z naszą siecią lokalną. Mamy jakiś zapuszczaczy wirusów i grzebaczy na cudzych komputerach. :?
Zosiu: nie miałam jak. Komputer, jak mu nic nie znajdą, trzeba będzie wywieść gdzie indziej. A moze Ty masz pomysł co z tym zrobić?
Zdjecia widziałam i są naprawdę świetne.
Z outlookiem popróbuję jak tylko mi komputer oddadzą i będzie działał podłączony do sieci.
Spotkanie wczoraj przeżyłam, są ważniejsze przecież rzeczy niz moje. :| Moż i tak jest lepiej.
Zmykam, bo muszę kilka rzeczy jeszzce załatwić. A o 9 zaczyna mi się wizyta. całe szczęście tylko dziś i to częściowo będę obecna na niej. Chyba, że A. zadecyduje, zem wogóle niegodna.
Emilko, spokojnego dnia życzę!
Bez żadnych burz, z dużą ilością słoneczka: tego zewnętrznego i wewnętrznego :D
No i po spotkaniu, i całe szczęście. Bolą mnie oczy, głowa i mi niedobrze.
Ogólnie ledwo żyję. Całe szczęsie jeszcze tylko godzina i do domu.
Emilko, spokojnego dnia życzę! :P :D
Komputer wrócił mi do domu. Działa tylko na leżąco. :? Ale da się go uratować, trzeba tylko mały plastik dokupić.
Ja też tylko do leżenia się dziś nadaję. Za duż się działo od wczoraj. Nerwów cała masa i sił na wszystko brak. Na dietę i na ćwiczenia też. Ale się pozbieram jutro, jak tylko odeśpię.
Dobranoc.[/url]
O matko, dzisiejszy dzień zapowiada sie tak samo jak wczorajszy.
Nudy nie będzie. Będzie dieta i ćwiczenia za to. Ćwiczenia oczywiście w ramach odstresowywania. :roll:
Wypijam szybko anatola i lecę do pracy. :D
Emilko, miłego dnia życzę!!!!
Ja mam dzisiaj tyle rzeczy do zrobienia (po pracy), że aż mi się słabo robi na samą myśl: muszę poprasować, spakować się, syna do dentysty zawieźć, pojeździć na rowerze i już teraz się denerwuję jutrzejszym lotem i całą tą podróżą :?