ha ! - można by rzec: kierownica z ludzką twarzą :wink: dla mnie dni w które nie widzę mojej szefowej są najfajniejsze...
zakupy i fryzjer to coś co chyba lubi każda z nas :wink:
życzę żeby kłopoty z żołądkiem minęły szybciutko
Wersja do druku
ha ! - można by rzec: kierownica z ludzką twarzą :wink: dla mnie dni w które nie widzę mojej szefowej są najfajniejsze...
zakupy i fryzjer to coś co chyba lubi każda z nas :wink:
życzę żeby kłopoty z żołądkiem minęły szybciutko
Plan popołudniowy wykonany?
A widzisz czase nawet kierowniczki mają dobry dzień ;-)
Emilko, mam nadzieję, że u ciebie pogoda nie tak obrzydliwa jak w stolicy. Ciemno, zimno i leje. A ja wyszłam do tego bez parasola! Całe szczęście, że jak wyjdziemy z pracy to będzie już weekend ;)
Wczoraj stało się ze mną coś strasznego. Poszłam spać o 19 i przespałam do rana grzeczniutko. Ale wyspana dalej nie jestem. Spuchła mi tylko szyja z jednej strony.I nie bardzo szczęką ruszać mogę. Pogoda fatalne, ciemno i leje przeokrutnie. Kocyk, herbata i książka się należą, a nie praca.
A je jeszcze ganiać cały dzień muszę. A jasne spodnie założyłam. Norma :?
Najmaluszku: plan wykonany. A kierowniczce jeszcze nie przeszło. Zaczynam sie o nią martwić ;)
Zosiu: pogoda dokładnie jak u Ciebie, o stempelku poopowiadam poźniej, bo narazie staram się znaleźć po co mi on :D
Meteorku: TY też masz kierowniczkę??? :? zołądek doszedł do siebie
Z tego wynika, że dzisiaj w całej polsce paskudna pogoda...:-( Masz racje Emilka herbatka, kocyk, ksiązka...ach to byłby raj :-)
A kierowniczce niech narazie nie przechodzi :-)
Miłego dnia :-)
Emilko, najwyraźniej organizm tego potrzebował. Cieszę się, że w końcu masz wolny weekend. Co planujesz u fryzjera zrobić? Tylko jakoś ułożyć czy jakaś zmiana? :-)
U mnie przestało padać, wyszło nawet słońce. Ale moja głowa tego nie wytrzymuje. Wypiłam właśnie trzecią kawę i nic.
Zjadłam serek ziarnisty i głód zabity.
Najmaluszku: święte słowa :D Ale ona ma takie 3 dniówy. Także w poniedziałek wrócimy do normy.
Zosiu: ja też się cieszę. A fryzjer mam mnie na wesele uczesać. Ale może wcześniej niech coś podetnie. a co mi tam!
Emilko biometr dziś wyjątkowo niekorzystny :( :( :(
Czyje to weselicho?
Masz kreację?
Emilko - a spałaś w ubraniu? :wink: bo mnie się tak raz zdarzyło, mąż twierdził, że mnie budził ale mu się nie udało :shock: dlatego wiem jak się śpi w pełnym makijażu...
tak - mam, ale dyrektorkę :mrgreen: wyjątkową doprawdy :mrgreen: nie piszę o tym bo ona ma wszędzie uszy... na szczęście ja tam tylko uczę i staram się robić to najlepiej jak potrafię - cała reszta jest tylko dodatkiem, nikomu nie potrzebnym, a więc nie wartym zainteresowania
wesele? jutro? baw się dobrze i wytańcz trochę kalorii :wink:
Emilko, u mnie też momentami słońce wychodzi. Może już tak by zostało? ;-) Byłoby fajnie. Co do trzydniówek kierownicy to przydałoby się i tutaj by działało w dni pracujące, wtedy i w poniedziałek byłoby dobrze ;)
A ja jestem bardzo ciekawa czy ty coś więcej kiedyś eksperymentowałaś z włosami? Masz jakieś zdjęcia w różnych długościach / kolorach? Ja coraz bardziej jestem pewna, że przy najbliższej okazji obetnę się zupełnie inaczej, może ty też powinnaś zaszaleć? ;)