Fajny dzień wczoraj zaliczyłaś:-)
Trzymaj tak dalej!!!!!!!!
http://www.thedrunkenboat.com/saludos.JPG
czyli pozdrowienia!
Wersja do druku
Fajny dzień wczoraj zaliczyłaś:-)
Trzymaj tak dalej!!!!!!!!
http://www.thedrunkenboat.com/saludos.JPG
czyli pozdrowienia!
Hej!
mam 5 minut kontrolowanego opierdalania się podczas remontu więc zaglądam :D
Wkra: zdjęcia doszły - komentarz u Ciebie napisałam
zdjęcia przed i po remontowe będę wysyłać po remoncie
dietowo:
śniadanie : 2 gotowane parówki + surówka z czerwonej herbaty
o dziwo po wczorajszym aerobiku nic mnie jeszcze nie boli :shock:
może i te zeszłotygodnowe zakwasy rozćwiczyłąm :D
to na razie tyle bo czas na dr4abine wracać
papa
:wink: poproszę o przepis na surówkę z herbaty :D :D :D :wink: może być z czerwonej :wink:Cytat:
śniadanie : 2 gotowane parówki + surówka z czerwonej herbaty
pooglądałam zdjęcia - bardzo ci do twarzy w różowym, więc w kuchni będziesz naprawdę ładnie wyglądać :wink: a w ogóle to fajna z ciebie babeczka, tylko ... poczułam się staro - na zdjęciach wyglądasz jak dorastająca panienka :D :D :D
dobrze, że chociaż matematyka nas łączy - bo rocznik to nie :wink:
miłego dnia
Hej Mereorku!
surówka jest oczywiście z czerwonej kapusty :oops:
a taka młoda to ja nie jestem (26 skończone :!: )
a na Twoje zdjęcia kiedy moge liczyć?
pozdrawiam i miłego dnia życzę :D
Milasku, trzeba było się nie przyznawać i mamić nas wizją surówki z czerwonej herbaty! Bardzo spodobała mi się wizja czegoś takiego! :-]
A brak zakwasów to już wyższa szkoła jazdy :)
No tak, jeszcze się okażę, ze wymyśliłam nową surówkę :wink:
brat mi zawsze powtarzał, że najlepszym lekarstwem na zakwasy sa ćwiczenia :shock:
skończył WAT i tak ich własnie rozćwiczali :?
właśnie jem sobie jogurcik light i zagryzam go jabłkiem :D
no i musze się po prostu pochwalić:
pierwszy raz w życiu zrobiłam gołąbki :!:
właśnie się duszą, więc pewnie dopiero na kolacje będą :P
wyszło mi ich z 15, ale w przecież ekipa (znaczy ja + mężul) remontowa musi mieć co jeść :D
pozdrawiam 8)
Uf, padam!
cały dzień: czyszczenia, sprzątania, zgdzierania farby, szpachlowania, zdzierania lakieru, sprzątania, lakierowania
wyłącze tylko komputer i lece spać
papa Kochane
do jutra
a jeszce jedno:
obiad: pierś z kurczaka + rzodkiewki
2 jabłka
kolacja: gołąbek
:D
Milasku, jesteście bardzo dzielni z tym remontem. My tylko opowiadamy na jaki kolor co pomalujemy kiedyś, jak nam się zachcę. I świetną wymówką jest to, że za rok będziemy musieli się przeprowadzić :-]
Gratuluję też dietowego dnia, przy takiej dawce wysiłku to nawet nie wiem czy nie za mało. I pierwszych gołąbków, ja nigdy nie robiłam :) A robisz z kaszą czy z ryżem? Bo są chyba dwie szkoły.
A co do rozćwiczenia zakwasów, to w każdej książce pseudohistorycznej, fantasy itd znajdziesz tę radę. Ja w każdym razie zawsze się stosowałam. Jak już do tych zakwasów doprowadziłam znaczy się :)
Hej!
Wkra: tak, my tez opowiadalismy przez 2 lata, że trzeba pomalować!
później doszła zmiana drzwi w łazience;
ale jak się już zabraliśmy, to teraz wszystko komprobimy, ciekawe tylko czy nam czasu starczy;
bo jak na razie, to tylko psujemy - wiercimy, kujemy itp :shock:
a gołąbki zrobiłam, takie jak znalazłam na forum, żeby nadawały się na SB, czyli z pieczarkami :D
a z dnia dzisiejszego:
śniadanie : jajko + rzodkiewki
i niestety herbata z miodem i cytryną :arrow: takie małae złamanie diety :oops:
ale co zrobić, wstałam z wielkim bólem nosa i gardła
i ta herbatka postawiła mnie na nogi i to tak skutecznie, że już pozbierałam całą drobnicę do pudła i polakierowałam krzesła, stół i półke
wypiję teraz tylko herbatę i uciekam na dwór, bo umrę tu od tego smrodu lakieru :shock:
pozdrawiam
Milasku, a mogłabyś wkleić tutaj przepis na te gołąbki? Bo mi smaka narobiłaś! :)
Złamaniem dietki się nie przejmuj, zdrowie jest ważniejsze! Z resztą, co to za złamanie. Z miodem i cytryną była, a nie z czekolada i bitą śmietaną! :) Pod względem remontowym jesteś moim idolem :)