-
Witajcie Kochane!
Ja już po obiedzie u rodziców :!:
Bez komentarza :?
przesiedziałam 3 godziny próbując stawiać siostrzany komputer na nogi.
Z marnym skutkiem. Nienawidzę komputerów :evil:
Yagnah: ja się stram być zorganizowana, rozpisana, wtedy jakoś lepiej jest i wiem, że żyję i coś robię; no i czas jakoś nie ucieka tak szybko :)
pozdrawiam i leceę się do ćwiczeń mobilizować :shock:
-
Emilka brak mi słów. Jak Ty masz siłę mobilizowac się do tych ćwiczeń. Ja chyba musze zrobic jakieąś noworczne postanowienia że będe ćwiczyc bo narazie to kiszka.
U mnie chionka tez ubrana.:-)
Sciskam mocno.
Bardzo ładnie dietkujesz i ćwiczysz.
U mnie też BIAŁO>...................................
http://www.mroczek.com.pl/extra/images/V13.jpg
-
Hej Dziewczyny Kochane!
Znowu poniedziałek i znowu praca, niemiecki i całe szcęście aerobik :D
Jakaś dziś jestem niekonieczna, jeszcze śpię :?
mimo, że dzień w prayc zaczął się nerwowo:
próbowano mi wbić nóż w plecy, ale ja się nie dałam 8)
bo co jak co ale pamięć do tego co robiłam to ja mam i nikt mi nir będzie wmawaiał, że czegoś nie zrobiłam jak ja to zrobiłam:roll:
dietowo na razie się trzymam, pomaga mi znacznie to, że działam na naprawdę zwolnionych obrotach :shock:
-
Hej Kochane!
Nie ma się co oszukiwać, dieta idzie mi koszmarnie...
ble jaka dieta?!
jem cały czas i praiwe bez przerwy, a najgorsze jest to ,że wcale o tym nie myślę
:evil:
a jak już muślę, to, że nie ma się co przed świetami katować, bo w święta i tak się dopcham
nie mam pojęcia jak to przerwać!
błene kołao: jest dobrze do wyjścia z pracy, a późnie oj nie ładnie
albo w pracy ciacha, a zapominam o nich całkiem pod koniec dnia i następnego dnia znowu to samo :evil:
nie chcę dawać sobie teraz spokoju z dietą, bo przytyję do świąt, w święta, przed sylwestrem i w czasie sylwestra :?
ale jak to zrobić :cry:
-
Nic sie nie martw Emilko, teraz ten okres świąteczny to najgorszy czas na odchudzanie, ja na 2 tygodnie wrzucam luz :) a co po Nowym Roku ostro się biore :)
http://darzycia.nowoczesny.pl/kartki...zima/zima2.jpg
-
Foremciu,
doszłam do tego samego wniosku.
Tylko, że ja się biorę za siebię zaraz po świętach :twisted:
Nie ma się co oszukiwać i katowac, nie dam rady w święta odchudzać się.
A im bardziej będe się na siebie złościć, tym gorzej będzie :?
będę się w poczuciu winy obżerać przeokrutnie.
A przecież nie o to chodzi.
Zaiwszam dietę do 26. grudnia.
Oczywiście nie oznacza to rzucenia się na jedzenia- takie jak wczoraj na przykład.
Będę jadła dosyć grzecznie, wymykając się z SB. :roll:
Poćwiczę i może jakimś cudem uda mi się nie przytyć. :oops:
pozdrawiam
-
Emilko dobre założenie:-)
Chyba nie ma sensu pisac że jest się na diecie w czasie świąt.
Na szczęście są pewno potrawy których nie lubię i jeść nie będę ale oczywiscie jest tez fura tych które uwielbiam:-)
Ale cóż , trzeba to przezyć.
Sciskam przedświątecznie.
http://www.quigif.com/noel3.gif
-
Na scyńści na zdrowie
na to Boże Narodzyni
Cobyście byli zdrowi weseli
jako w niebie janieli
Cobyście mieli pełno gosci
jako na gałonzce łości
Cobyście mieli pełne łobory pełne pudła
coby wom gospodyni przy piecu nie schudła
Coby sie Wom darzyło kopiło
dyślem do stodoły łobruciło
Tak Wom Boze dej
HEJ HEJ HEJ
http://www.opoka.org.pl/images/e-kartki/556.jpg
-
Chciałam żeby moja Zuzia była Emilka (śliczne imię) ale mi nie dali....no to teraz niech się męczą :twisted:
Emilko zdrowych i wyjątkowych świąt. Dużo radości i mało zmęczenia.
Pozdrawiam cieplutko
Kaszania
http://imagecache2.allposters.com/images/APP/JC0106.jpg
-
Witaj Emilko
Wszystkiego dobrego
Szczęścia i radości