Emilko co będziesz pracować, już 15.40 trzeba myśleć o pójściu do domku :-)
Dzielna jestes z tymi ćwiczeniami, tylko mi nie mów że dziś chcesz poćwiczyć??????Bo się załamię swoim lenistwem.....................
Buźka.
Wersja do druku
Emilko co będziesz pracować, już 15.40 trzeba myśleć o pójściu do domku :-)
Dzielna jestes z tymi ćwiczeniami, tylko mi nie mów że dziś chcesz poćwiczyć??????Bo się załamię swoim lenistwem.....................
Buźka.
Hej Najmaluszku!
Pracować trzeba i to na chwalę i cześć ojczyzny :wink:
a tak na poważnie, to musiałam wyjśc jakiś czas temu wcześniej (sprawdzanie jakiejś instalacji czy coś takiego) a teraz muszę to odpracować, bo koniec miesiąca, roku i takie tam :|
co do ćwiczeń to bardzo bym chciała, ale idę do rodziców zaraz po pracy i nie mam pojęcia jak będzie, a jeszcze mąż z moim tatą moją remon kończyć, a pokój jeden to my mamy u bez drzwi w dodatku, zakwasy mam po wczorajszym;
jak widać wszystko na NIE jest, ale może jakieś 20 minut jogi albo pilatesa dam radę :roll:
bo przecież nie nadarmo ciągnełam to z sieci :P
Fajnie masz filmik z pilates?? Właśnie ostatnio się zastanawiałam czy nie zapisać się na to ale może najpierw w domku spróbować..............................
EMilka dziś rzeczywiście nie sprzyjające masz warunki do ćwiczeń. Ja dziś napewno nie poćwiczę bo wróće pewnie koło 22 do domku. Umówiłam się na kawkę z przyjaciółkami więc myślę że troszkę poplotkujemy:-)
Buźka.
Najmaluszku, mam nawet 2 filmy z pilatesem. Jeszcze nie próbowane, więc o jakości się nie mogę wypowiadać.
I jogę mam, i jakieś aerobiki, i wszystkie 5 8minuty.W razie potrzeby służę chętnie.
miłej kawusi i pogadyszek życzę
papa bo zaczynam się do domu zbierać :D :D :D
Hej Kochane!
Znowu prawie noc, znowu trzeba iść spać i zaraz będzie rano i znowu do parcy...
eh
ale poćwiczyłąm sobie dzis 20 minut pilatesa i jest fajnie
http://www.klubtalia.republika.pl/foto/pilates.jpg
pozdrawiam i dobrej nocy Wam żyzcę
Dzieńdobry wieczór poświątecznie!!!
Emilko, jak ja sie za Wami stęskniłam..... :oops:
Ech szukam motywacji i mobilizacji do walki z.....opuchniętym baniakowatym brzuszyskiem poświątecznym....
Na razie to tylko kalimatę rozłożyłam....taaaaaaaaa.....rozłożyłam i patrzę na nią.....
To ja poproszę te filmiki....pooglądałabym sobie czy cuś......
A.....i wesołego poświątecznego .....
http://imagecache2.allposters.com/im...UN/JMC0072.jpg
Całuski Asia
Emilka i jaki ten pilates??Fajny??
Możesz podrzucić mi jakos filmik???
Postanowiłam dziś z przyjaciółka że od stycznia zapisujemy się na aerobik.
Dobry plan no nie???
Sciskam.
Hej Kochane!
Jestem dzielna i pracuję.
Byłam u naszej sekretarki i jadłą sobie ciastko. Narobiła mi ochoty oczywiście.
Całe szczęście w pracy ciacha się skonczyły i po długiej i ciężkiej walce jednak rozsądek wygrał. Pomogła mi też przeokropna krosta na brodzie. Bo zawsze po słodyczach mam wielką, paskudnąi okropnie boląca krostę. I jak jej sobie teraz dotknę to ciąg do słodyczy natychmiast przechodzi.
W planach mam dziś konsultacje komputerowe i nieplanowany wcześniej wyjazd do koleżanki. I tym sposobem wyłgałąm się z piwa z kolegami z pracy po pracy :) może i dobrze, bo to strasznie niedietetycznie by było
Haro i Najmaluszku: jasne, ze Wam wyśle; moge nagrać na płytę i wsadziś w kopertę i oddać w ręce poczty polskiej; będę jednak potrzebowała Waszych adresów-na priva albo na maila;
bo pliki te raczej spore i mailem nie pójdą; chyba, że znacie jakiś inny sposób;
pozdrawiam
Hej Kochane!
Jestem dzielna i pracuję.
Byłam u naszej sekretarki i jadłą sobie ciastko. Narobiła mi ochoty oczywiście.
Całe szczęście w pracy ciacha się skonczyły i po długiej i ciężkiej walce jednak rozsądek wygrał. Pomogła mi też przeokropna krosta na brodzie. Bo zawsze po słodyczach mam wielką, paskudnąi okropnie boląca krostę. I jak jej sobie teraz dotknę to ciąg do słodyczy natychmiast przechodzi.
W planach mam dziś konsultacje komputerowe i nieplanowany wcześniej wyjazd do koleżanki. I tym sposobem wyłgałąm się z piwa z kolegami z pracy po pracy :) może i dobrze, bo to strasznie niedietetycznie by było
Haro i Najmaluszku: jasne, ze Wam wyśle; moge nagrać na płytę i wsadziś w kopertę i oddać w ręce poczty polskiej; będę jednak potrzebowała Waszych adresów-na priva albo na maila;
bo pliki te raczej spore i mailem nie pójdą; chyba, że znacie jakiś inny sposób;
pozdrawiam
Hej Kochane!
Jestem dzielna i pracuję.
Byłam u naszej sekretarki i jadłą sobie ciastko. Narobiła mi ochoty oczywiście.
Całe szczęście w pracy ciacha się skonczyły i po długiej i ciężkiej walce jednak rozsądek wygrał. Pomogła mi też przeokropna krosta na brodzie. Bo zawsze po słodyczach mam wielką, paskudnąi okropnie boląca krostę. I jak jej sobie teraz dotknę to ciąg do słodyczy natychmiast przechodzi.
W planach mam dziś konsultacje komputerowe i nieplanowany wcześniej wyjazd do koleżanki. I tym sposobem wyłgałąm się z piwa z kolegami z pracy po pracy :) może i dobrze, bo to strasznie niedietetycznie by było
Haro i Najmaluszku: jasne, ze Wam wyśle; moge nagrać na płytę i wsadziś w kopertę i oddać w ręce poczty polskiej; będę jednak potrzebowała Waszych adresów-na priva albo na maila;
bo pliki te raczej spore i mailem nie pójdą; chyba, że znacie jakiś inny sposób;
pozdrawiam