-
JUPCIUS
gdzie sie podzialas??napisz jak Ci minal kolejny dzien walki z tymi kg...ja w miare mozliwosci bede tu wpadala i czytala Twoje zapiski tylko pisz cos buzka
-
Wczoraj postanowiłam ,że sobie zrobie jednodniową głodówke-tak dla oczyszczenia organizmu
Cóż nie było to łatwe,szczególnie kiedy mama przyszła z zakupami 8D_ ____ ,ale się opamiętałam. Jednak po 5 minutach nastapiła gonitwa myśli :"a może kawałek ,a może tego,a może tamtego ,troche ... zaczne już na bank od jutra" itd.itd
Po paru minutach doszłam do wniosku ,że najlepiej będzie (a była 18 .00) jak pójde spać! :P
DODAM TYLKO ,ŻE OBUDZIAŁAM SIĘ O 8 RANO-CZYLI SPAŁAM JAKIEŚ13-14 GODZIN ;p
-
ehhhh...
Widze,że ten temat jest wprost OBLEGANY ,heh... :P
Dzisiaj stanęłam na wadze patrze : 81 kg!! <jupi> nareczcie ta przeklęta strzałka przesuneła się ciut w dół
Postanowiłam,że nie będę się katować konkretną dietą ,ponieważ jest to bez sensu.Zawsze jak jestem powiedzmy na diecie warzywnej,ciągnie mnie na owoce i na odwrót.Dlatego postanowiłam iż będę jadła WSZYTKO(PRÓCZ słodyczy i tego co zawiera węglowodany) na co mam ochote-oczywiście w umiarkowanych ilościach.
Zrobiło się tak gorąco,nie wypada nosić kurtek,które chociaż trochę zakrywały nadmiar ciała,dlatego płacze widząc siebie w bluzce i złość -CO JA Z SIEBIE ZROBIŁAM
-
znam to. wszystko to znam.
ciesze sie ze masz lat 17 a mowisz tak madrze.
to prawda. nie ma co sie ograniczac dieta z czasopism dla kobiet.
jesc wszystko. ale mało.
"dziewczyna ma jesć jak wróbelek...
wszystkiego troszke podziubać"
tak mi zawsze babcia mowiła.
i ja teraz babcie zrozumiałam.
jem wszystko..nawet czekoladkę sobie czasem nie odmówie.
ale malutko.
bo...tak jest. jak sobie czegos rygorystycznie odmawisz...to potem buntuje ci sie wszystko:
"czemu? ja też to chce...zjem!"- wszytsko krzyczy...i napychasz w siebie....
ja to znam...
znam kompulsywne zarcie...znam...
to boli.
teraz próbuję jesc normalnie.
pewnie nie raz zdarzy sie jeszcze wpadka kompulsywności...ale walczę
i jest dobrze
-
Jupcius trzymam za Ciebie kciuki Dasz radę.
Ja też nie katuję się żadną dietą, staram się jeść wszystko z przewagą warzyw.
Piję niestety pepsi light....nie jestem w stanie pić wody, a od soków się tyje, że hoho
Trzymaj się, będę wpadać
-
DZIEKI ZA SŁOWA OTUCHY DZIEWCZYNY,W JEDNOSCI SIŁA! :*
Dzisiaj widziałam młodą kobiete z córeczką ,na oko jakieś 3-4 latka miała i CO TU DUZO MÓWIĆ... była monstrualnie gruba,na dodatek jadła jeszcze coś co kształtem przypominało loda
W każdym razie widząc to w pierwszej chwili chciałam podejść to tej babki i jej powiedziec co ona robi,czy zdaje sobie sprawe,że przez to jej córka może w przyszłości się strasznie męczyć tak jak np. ja! Jednak po chwili podjechało auto ,obie wsiadły do niego,a nastepnie odjechały...
bez sensu to wszystko :/
PS. jak się ustawia,żeby ta biedronka pokazywała inną wage??:P
-
kurde.... wszyscy tacy wysocy są.... te 81 kg na twoj wzrot to nie duzo..... ja kiedys tyle wazylam a miałam 164 cm....:/
ale cuz powodzenia ;*
-
Jupcuś...
ta biedronka ma czujnik...sama sie przesunie jak wyczuje ze schudłaś
-
buhehe ahh ten świat mnie zadziwia :P ale mój żółwik jakis szajski bo sama musialam zmieniac ;(
-
Dzisiaj jest 7 dzień mojej diety.
Na obiad zjadłam twaróg (chudy!! :P ) z konfiturą (oczywiście z umiarem) ,natoomiast na kolacje zafundowałam sobie kisiel mandarynkowy ... PYCHA!
Zaczełam przed każdym posiłkiem wypijać ogromne ilości wody ,czasami nawet litr ,zle dzieki temu jem 1/3 tego co zawsze i jestem najedzona
PAMIĘTAJCIE! :Nie rezygnujcie nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu,czas i tak upłynie !!
p.s a co do biedronki ,może trzeba ją porządnie kopnąć??:P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki