Wątek: nie potrafię skutecznie......REAKTYWACJA...CZY DAM RADĘ?

Alex, spokojnej niedzieli życzę i pozdrawiam cieplutko :P :P

Buziaki

Gratuluje 66
A Ty już w Szczecinie?
Pozdrawiam!

Alex, pamiętam o Tobie i pozdrawiam

GRATULUJE 66
Buziaczki

Cześć Dziewczynki

Od piąteczku już jestem w Szczecinie.
Pogoda pod psem, codziennie leje . Dietkowo nadal po japońsku czyli "jako-tako".
Staram sie nie objadać, chociaz czasami bywają trudniejsze chwile. Warunków do ćwiczeń nie mam, bo mało tu miejsca, ale staram się chociaż dużo spacerować w ciągu dnia a jak nie pada to wieczorami zabieram jeszcze Kajtka na długi spacer i obchodzimy całe osiedle do okoła. Tato twierdzi, ze to jakies 3 kilometry, ale wydaje mi się, ze jednak więcej..

Mama czuje się dobrze i jeśli nie bierze leku przeciwalergicznego to jest pełna wigoru i poczucia humoru (po tym leku jednak robi się bardzo ospała, chyba będą musieli go zmienić bo naprawdę źle na nią działa). Cieszy się bardzo dziećmi a zwłaszcza Bąbelkiem. Często trudno jest nam się porozumieć, bo jednak jeszcze trudno Jej jest znaleźć odpowiednie słowa, często myli wyrażenia i do tego jeszcze dochodzi porażony ośrodek mowy, ale ogólnie nie jest źle, chociaż od naszego ostatniego pobytu tutaj nie nastąpiła jakaś znacząca poprawa Jej stanu. Wydaje mi się, ze teraz poprawa będzie postępowała bardzo powoli i musimy uzbroić się w cierpliwość.
Najważniejsze jednak jest to aby nie nastąpiły przerzuty a z resztą dadzą sobie jakoś radę.

Czekamy teraz na poprawę pogody bo mamy zamiar na kilka dni wybrać się nad bałtyczek. Mamy ten konfort, ze będąc tak blisko moża możemy sobie wyjechać w każdej chwili byleby tylko pogoda się wyklarowała. Mam nadzieję, ze w końcu to nastąpi. W ubiegłym roku nie byłam z wiadomych względów i tylko Krzysiek z Kubusiem na kilka dni pojechali a mnie zżerała zazdrość W tym roku musze to sobie odbic.
Muszę sobie jeszcze kostiumik kupić, bo tym, który mam wyglądam jakby był po starszej siostrze. Moje Kochanie namawia mnie do kupna 2 częściowego Nie wiem jeszcze czy się na to odważę. Dzisiaj oglądałam taki z szortami, nawet nie był taki zły i brzuszek troszkę jednak zamaskowałby. Zobaczę jeszcze jak przymierzę. Na razie jeszcze mam @ więc musze troszkę poczekać z mierzeniem.

Przesyłam Wam buziaczki. Pamiętam o Was i często myślę. (Zwłaszcza wtedy, kiedy mam ochotę zgrzeszyć lub opanowuje mnie leniwiec)

Hej Alex zazdroszcze Ci tego morza, a pogoda juz ma sie poprawic wiec na pewno bedziesz miala okazję do opalania sie.
CO do kostiumu to nie wyobraam sobie opalania w jednoczesciowym. Kupuj dwu czesciowy. Ja we Wloszech kupilam 2 stroje jeden taki skapy a drugi 'sportowy' czyliz takimi jakby spodenkami - i ten bardziej mi sie podoba :]

Wypoczywaj.

Alex, na urlopie zawsze troszkę trudniej się pilnować, to i owo nas kusi, więc musimy się w miarę możliwości opierać tym szatańskim pokusom

Kostiumik 2-częściowy z szorcikami, to bardzo dobry pomysł, na pewno możesz już sobie na niego pozwolić

Co do pogody, to idzie poprawa, od poniedziałku ma być nawet 37 stopni na zachodzie

Pozdrawiam serdecznie

Alexiu, ale sie ciesze, ze mama juz jest bardziej energiczna i ma dobry humor Rehabilitacja napewno bedzie wymagala czasu, ale najwazniejsze jest to, ze mama sie juz usmiecha i napewno czuje znacznie lepiej. Teraz jeszcze ma WAS obok siebie, a to napewno da jej mnostwo sil i optymizmu Wspaniale, ze mozecie teraz razem tam byc Wykorzystaj jak najlepiej ten czas...rowniez dla siebie A propos kostiumu kapielowego,to u nas teraz jest szal mody na tzw tankini, czyli u gory koszulka



na dole do wyboru szorty, lub bikini i widzialam nawet na basenie wiekszosc dziewczyn w takim zestawie Do opalania zawsze mozna podciagnac koszulke Najlepiej kup sobie dwa stroje: taki w jakims bys chciala wyjsc i taki w jakim czujesze sie "bezpiecznie" ....tak na wszelki wypadek

Hej Alex
no to jesteśmy blisko siebie pozdrowienia posyłam do Szczecina!!!

my też czekamy na pogodę, by choć na 1 dzień wyskoczyc nad morze.. ale na razie kucha.. myślimy po cichu o tej niedzieli, ale na razie pogoda jesienna.. dziś koleżanka była w Niechorzu i mówi ze morze baaaaaaaardzo zimne..

miłego pobytu w domu rodzinnym!