:) MIEC SWOJ DOMEK TO NIE TAKIE PROSTE.....STALE JEST COS DO ZROBIENIA :!: MAMY TERAZ WIECEJ CZASU WIEC STARAMY SIE COS ZMIENIAC :D PRACY JEST JESZCZE WIELE :!:
POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO :) :) :)
http://mbgbm.webpark.pl/tigpros.gif
Wersja do druku
:) MIEC SWOJ DOMEK TO NIE TAKIE PROSTE.....STALE JEST COS DO ZROBIENIA :!: MAMY TERAZ WIECEJ CZASU WIEC STARAMY SIE COS ZMIENIAC :D PRACY JEST JESZCZE WIELE :!:
POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO :) :) :)
http://mbgbm.webpark.pl/tigpros.gif
Skarbku zycze Ci miłego weekendu!!
BUZIACZKI :P :P :P
:) BUZIAKI :) :) :) :)
http://images21.fotosik.pl/282/7dde776f9cc8a7e9.jpg
http://eu2.inmagine.com/img/bananast...066/hom003.jpg
już prawie znowu mogę zrobić to ćwiczenie :D
Alex, buziaki niedzielne dla Twojej fajnej Rodzinki :D
Znowu zostaliśmy sami :cry: :cry: :cry: Tym razem tylko na miesiąc a potem w końcu będziemy razem aż do jesieni :D
Te kilka dni nie było zbyt dietkowych (nie liczyłam kalorii) i pewnie będę musiała zmienić suwaczek, ale postaram się szybciutko stracić nadwyżkę.
Ćwiczyłam w czwartek, piątek i dzisiaj. Wczoraj zamierzałam, ale nie chciało mi się już i szkoda mi było trochę tych wspólnych chwil, wolałam pobyczyć się przed TV.
Foremko- to może powiedz mi co jeszcze mnie czeka i czego jeszcze mam się spodziewać :?: :lol: :lol: :wink:
Dziarra - Gratuluję :!: Jak było na wyjeździe :?: Mam nadzieję, iż odreagowałaś trochę ostatni stres towarzyszący maturce :?:
Psotulko - wiem, że nie jest łatwo. Moi Teściowie mają, więc doskonale zdaję sobie sprawę ile nakładu pracy wymaga utrzymanie domu a jeszcze do tego dochodzi ogród i sad. Ale dla dzieci to raj. Co roku przez kilka dni mieszkamy u nich jak wyjeżdżają do rodziny. Raniutko jeszcze w pidżamach pijemy sobie kaweczkę na trawce a Kubuś na golasa lata po sadkui a teraz to już i Kamilek będzie latał :D .
To marzenie raczej pozostanie jednak tylko marzeniem. :?
Madziu - dziękuję
Bikuś - no, super :!: Też je robię, ale do takiego rozkroku, to jeszcze mi daleko.
Dziękuję za buziaki.
Rodzinka w komplecie :D
http://img61.imageshack.us/img61/7585/s015qq9.jpg
Alexiso życze Ci miłego i dietkowego poniedziałku :P :P
Podziwiam Cie,ze tak dajesz sobie rade z dwojka urwiskow :lol: sama :!: :!: :!:
Takie rozłaki sa okropne!!Ale coz,takie jest zycie ....
Pozdrawiam i przesyłam buziaczki!!
ps.latem wybiore sie do Jawora,to spotkamy sie na kawusi :P
http://img292.imageshack.us/img292/2514/slonkovd8.gif
:) WITAM :)
MASZ RACJE :) :) MAM 3 ROWERY A 4 DOMOWY I LENIWCA :( NIE MAM BAKCYLA ROWEROWEGO :!: :!: :!:
POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO I ZYCZE UDANEGO TYGODNIA :D :D :D :D
http://imagecache2.allposters.com/im...EN/AB72740.jpg
No tak, muszę ponieść konsekwencje tej kilkudniowej rozpusty kalorycznej. Niby wydawało mi się, że się kontroluję ale były pokarmy w moim menu, których mój organizm już dawno nie widział :roll: Była więc kiełbaska z grilla, a raczej 3/4 kiełbaski, ale duża była i do tego zwykły chlebek, były jakieś takie pakieciki z ciasta francuskiego, które uwielbiam, ale omijam raczej szerokim łukiem, tym razem jednak się nie oparłam im, było troszkę pieczeni z karkówki i boczku, które upiekłam mężusiowi do pracki (no, ale musieliśmy sprawdzić, czy dobrze wypieczone i przyprawione :roll: ), była "milka" z ciasteczkiem w srodku (mniam - pychotka), było troszkę sałatki jarzynowej a i trochę duszonej karkóweczki. Oczywiście nie wszystko na raz i nie w jednym dniu, ale wystarczło aby nadrobić stracony ostatni kilosek :?
Trudno, teraz muszę popracować intensywniej, aby go stracić.
Madziu, dietkowo napewno będzie, bo waga powróciła do 69 kilosków.
Fakt, rozłąki są straszne, a jeszcze przy moim płaczliwym charakterku :roll: Czasem żałuję, że nie mam takiego charakteru jak osobnicy, którym wszystko zwisa. Mam znajomą, której mąż prawie cały rok za granica siedzi a jej to pasuje. Mówi, że ma luzik a on jej w domu nie zawadza :? :shock: . I też ma 2 dzieci :)
Czekam już na tą kawusię i nasze spotkanie.
Psotulko - wiesz, trudno o takiego bakcyla. Trzeba mieć jeszcze gdzie jeździć. Ja za bardzo nie mam. Gdybym jeszcze mogła sama sie wybrać, to nie ma problemu, ale z 2 dzieci gdzie wyruszę :?: Nie ma u nas ani ścieżek rowerowych ani przyzwoitych chodników a po jezdni z 6 latkiem, to raczej niezbyt bezpiecznie. Trochę jeździmy po osiedlu, ale ile okrążeń można zrobić w koło kilku bloków :?: :roll: Taka jazda nawet mnie nudzi a co dopiero dzieci :?: :!: :roll:
Dziekuję za pozdrowienia i również życzę miłego tygodnia. :D
:) MOZE WRESZCIE SIE COS RUSZY I BEDA SCIEZKI ROWEROWE :!: JA MAM JESZCZE INNY PROBLEM ..... :!: NIE MAM TU NIKOGO CHETNEGO NA TAKIE JAZDY A JA SIE BOJE SAMA JEZDZIC.....ROZNIE MOZE BYC.....CIESZE SIE JEDNAK Z CWICZEN......TRUDNO MI JE WSZYSTKIE WYKONYWAC ALE JAKOS SIE TRZYMAM :)
:) POZDRAWIAM CIEPLUTKO :) :)
http://www.gifs.ch/gem.Tiere/images/m15.gif
EKSPRESOWE POZDROWIENIA :)