WSZYSTKIE TE SPOSOBY SĄ BARDZO DOBRE. JA BYM JESZCZE DORZUCIŁĄ JEDNĄ RZECZ. ZAPLANUJ SOBIE DZIEŃ TAK, ŻEBY ROBIĆ WSZYSTKO, ALE NIE MYŚLEĆ O JEDZENIU. JA NP DZISIAJ WYBIERAM SIE TERAZ NA ROWEREK, POTEM IDE NA ZAKUPY (NIE KUPUJĘ JEDZIENIA), POTEM SPOTKAĆ SIĘ Z PRZYJACIELEM, POTEM Z KOLEŻANKĄ SIĘ UMÓWIŁĄM DO KOŚCIOŁA, BO NA LEDNICE JEDZIEMY, TO MUSIMY DO SPOWIEDZI IŚĆ, POTEM MAM FILMY I JK SIĘ ZAJMĘ, TO NIE MYŚLE O JEDZENIU. TO NAPRAWDĘ POMAGA. KIEDY NIE MASZ CZASU SOBIE NAWET USIĄŚĆ, TO TYM BARDZIEJ NIE MYŚLISZ O JEDZENIU
POZDRAWIAM I TRZYMAMA ZA CIEBIE KCIUKI JAK CHCESZ MOŻESZ MNIE ODWIEDZIĆ

MÓJ PAMIĘTNIK http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56613