-
ach te wakacje... aaaach te BIKINI!!!
Taaaa...
Chce mi sie krzyczec RATUNKU!!!!
Jestem Grubas, mam wrazenie, ze tyje z dnia na dzien, odzywiam sie bardzo brzydko, hamburgery i pizza... To tyle o mnie dzis
Kiedys za to, jadlam warzywka i owoce kilogramami i codziennie spedzalam conajmniej dwie godzinki na silowni, godzinke poswiecajac na cwiczenia kardio i godzinke na cwiczenia silowe, musze przyznac, ze efekty naprawde fantastyczne, gibkie, sprezyste cialo, coprawda niewielki spadek wagi, ale za to wyglad i samopoczucie fantastyczne... niestety moja SLABA silna wola, przejela calkowicie kontrole nad moimi nawykami zywieniowymi no i takim sposobem moje cale cialo pokryte jest skorka pomaranczowa, cialo jak gabeczka, ze zwalami tluszczu na brzusisku... ooo jak dobrze, ze nie widuje sie z tyłu
Do roboty w takim razie, w grupie zawsze razniej, na poczatek chcialabym zaczac od detoksyfikacji mojego zasmieconego organizmu, zeby uwolnic go od wszelkich toksyn, ktore spowalniaja proces przemiany wewnatrzkomorkowej... pierwszym wyzwaniem jest calkowita rezygnacja z mleka i jego przetworow, a to dla mnie wypijajacej conajmniej litr mleka, jest naprawde wyzwaniem, zegnajcie serki, jogurciki, kefirki, lody i szejki... damy rade!!! do dziela!!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
witaj jumboshrimp!
ach jak ja Cię rozumiem! i widze,że cel amamy taki sam, ja co prawda na razie założyłam, że schudne do 60, ale tak naprawdę marzy mi się 55
a mam zamiar osiągnać swój cel mieszanką porad pani Błaszczyszyn i dr Dąbrowskiej, no i oczywiście masą ćwiczeń.
Czy możesz napisać coś więcej o sobie i o oczyszczaniu.
Trzymam kciuki
-
:)
Hej!!! Ale sie ciesze, ze jestes
O oczyszczaniu organizmu moglabym pisac godzinami, przeczytalam na internecie wszystko co tylko udalo mi sie znalezc tak samo kilka ksiazek na ten temat, mysle, ze kazda diete powinno zaczac sie wlasnie od tego. Kiedys postanowilam przejsc na oczyszczanie organizmu z dnia na dzien o zgrozoooo, jak wiadomo, jezeli przejdzie sie przez pierwsze trzy dni, to pozniej juz z gorki... ale przejsc przez te trzy dni zupelnie bez przygotowania jest naprawde koszmarem, zupelnie z biegu, po smieciowym odzywianiu, przeszlam na oczyszczanie organizmu z postanowieniem 10 dniowej diety oczyszczajacej wodnej, pierwszy dzien przeszlam bez problemu, za to drugiego dnia obudzilam sie zlana zimnym potem i nie potrafilam o wlasnych silach dojsc do lazienki, usiadlam na krzesle i czekalam az moj chlopak wstanie i przyniesie mi kawalek jakiegos owoca, nie mialam sily nawet mowic, pieklo!!! teraz wiem, ze to co pisza w ksiazkach jest prawda i przygotowania do oczyszczania powinno trwac tyle samo co samo oczyszczanie tak samo z wychodzeniem z tej diety.
Dieta oczyszczajaca powinna trwac conajmniej 10 dni (czyli 10 dni tylko woda lub swieze soki z owocow) ludzie czesto stosuja 3 dniowe glodowki, ale dopiero po 3 dniach zaczynaja sie poruszac wszystkie zalegajace w komorkach toksyny, pierwsze 3 dni to dopiero proces asymilacji, gdy organizmowi nie zostaje dostarczony pokarm z zewnatrz, zabiera sie za wszystkie zbedne substancje w komorkach, zaczyna rozkladac martwe czesci komorek, toksyny zalegajace gleboko w komorkach tluszczowych itd. ojej moglabym pisac i pisac na ten temat... przed rozpoczeciem glodowki powinno zrezygnowac powolutku, z miesa, nabialu, az w koncu na 3 dni przed zywic sie tylko owocami i warzywami, wowczas pierwsze trzy dni nie beda az takim wyzwaniem jakim stalo sei dla mnie... no to kiedy zaczynamy??? jutro poniedzialek zawsze najlepiej zaczyna sie od poniedzialku hahaha ja zawsze zaczynam od NASTEPNEGO ale jesli mam kogos, to latwiej sie zmobilizowac i motywowac na wzajem mysle, ze na poczatek najlepiej zrezygnowac z przetworow mlecznych i samego mleka... osobiscie zastepuje mleko, mlekiem sojowym i migdalowym i ryzowym, ale i z tego z czasem trzeba bedzie zrezygnowac... zawsze rano po przebudzeniu wypijaj szklanke cieplej wody z sokiem cytryny, nie pij pol godzini przed i do pol godziny po posilku. na pierwsze dwa dni rezygnacja z przetworow mlecznych wystarczy, pozniej dodamy do zakazanych produktow mieso, i pozwolimy organizmowi do tego sie przyzwyczaic, pozniej zrezygnujemy calkowicie z pieczywa, a pozniej przejdziemy na same owoce... a pozniej... na wode, najlepiej pierwszy dzien wodnej glodowki zaczac w piatek, zeby te najgorsze przypadly na weekend. czy ty pracujesz czy sie uczysz? ja mam 27 lat i pracuje i sie ucze. do nastepnego napisania!
-
hej dziewczyny jakbyyscie chcialy pogadac o odchudzaniu to zapraszam Was do mnie na bloga.Ja tez musze zgubic jeszcze kilkanascie kilogramow a razem jest duzo razniej
-
dzien 1
nie ma sprawy! dzieki za zaproszenie!
Po przebudzeniu
szklanka wody z sokiem z cytryny
Sniadanie
owoc, kawa
plus kolejna szklanka wody
Posilek II
brzoskwinia
Posilek III
kanapka z pomidorem i rzodkiewka
Posilek IV
salatka z tunczyka
Posilek V
mango
Samopoczucie: super
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
hej jumboshrimp!
no widzę, że znalazłam bratnią duszyczke na tym forum.
mnie też starsznie ciągnie w stronę oczyszczania, warzywek owoców i zdrowego odżywiana.
na razie nie mogę się jednak zdobyć na prawdziwa głodówkę, za to odżywiam się na zasadzie:
do 10 same owoce;
od 10 do 18: warzywa z pieczywem, albo z mięsem (nie łączę białek z węglowodanami)
no i wiek mamy podobne: ja 26 latek mam i też pracuję (w końcu udało mi sie sobie przetłumaczyć, ze praca w diecie nie przeszkadza)
pozdrawiam i biegne ćwiczyć bo strasznie póxno się zrobiło
papa do jutra
-
super!!! ale sie ciesze!!!
ja dzis dosyc kiepsko sie odzywialam, a to z tego wzg, ze dopiero jade na zakupki, po weekendzie niewiele w lodowce zostalo ja narazie zrezygnowalam jednynie z nabialu, pojutrze wyklucze tez mieso, zeby pozniej spokojnie przejsc na same owoce i warzywa, na calkowita wodna glodowke nie wiem czy przejde, te pierwsze dni mnie przerazaja, a wiem, ze przydaloby sie przeplukac organizm czysta woda, narazie jednak starajmy sie tylko nie grzeszyc, a to juz cos, taka walka z sama soba
Pozdrawiam!!! do jutra!!!
-
oo witam życze zatem wytrwaości i wiary bo to chyba najcenniejszy skarb jaki może Ci sie przydać w walce na bezludnej wyspie bo tak naprawde to zalżey tylko od nas czy spełnimy swoje marzenia buźka
-
dzien 2
Dzis czeka mnie caly dzien poza domem, wiec nie bede miala mozliwosci zjesc cokolwiek cieplego-zdrowego na miescie, wiec z takowych rezygnuje:
posilek !
woda z cytryna po przebudzeniu
szejk herbalife z mlekiem migdalowym
posilek 2
2 banany
posilek 3
jablko
posilek 4
150g arbuza
posilek 5
banan
posilek 6
kawaleczek ananasa
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
do zobaczenia do jutra kochane!!! strasznie sie ciesze, ze jestescie
-
Wiidze ,ze swietnie sie trzymasz
Trzymam dalej kciuki!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki