Wątek: Czas na zmiany - czyli nowa JA !

Witaj Dorota zawsze jest tak że jak czegoś chcemy dostaje ktoś inny Moja koleżanka bardzo szupła również schudła w czasie matury teraz chce przytyc ehhh

Tak to bywa. Dzisiaj skusiłam się na ciastko Ale nie poddam się !! I cały czas staram się oduzależnić od słodyczy

Właśnie udanego weekendu


.

Hello

Ewka życie to nie bajka...
Powodzenia Mnie musieliby dać na jakiś odwyk to może skończyłabym ze słodyczami

Weekend minął fajowo,zwłaszcza wczorajszy wieczór był miły

Sobota 1070 kcal
Niedziela 1130 kcal

Jeśli chodzi o kalorie to jest ok,ale muszę zacząć jeść zdrowsze jedzonko
Niestety przede mną te ciężkie dni...

buziaki
dobranoc

Dziś zjedzone 1023 kcal
w tym: dużo truskawek (ze śmietaną i cukrem-takie uwielbiam,ale tych dodatków było mało),poza tym na obiadek młode ziemniaki + brokuły,a na kolacje pół bułeczki.

Mama cały wieczór spędziła przy kompie,papierkowa robota,jestem już zmęczona więc się nie rozpisuje.
dobranoc

Miłego dnia

hej Dorotko! co tam dzisiaj słychać u Ciebie? z tego co widzę to świetnie Ci idzie z kaloriami a jak sobie radzisz z pokusami wywołanymi okresem? ja właśnie dzisiaj dostałam i caly czas mi się chce czekolaaaadyyyyy........ehh, ciężki jest los kobiety

Dorota super Ci idzie, trzymaj tak dalej
Powodzenia [/b]

Yagnah dzięki Z kaloriami jest ok,ale jedzonko niezbyt zdrowe,tzn.dużo pieczywa,ziemniaków,poprostu powolutku będe chudła,dobrze że dużo nie jem.

Agnes ja też dostałam dzisiaj no i też mi się chce czegoś słodkiego,jeszcze na pieczywo mam ochote cały czas,wczoraj jak się kładłam spać to postanowiłam na śniadako zjeść sobie dużą bułę,tak też zrobiłam,teraz jem truskawki z makaronem i wyobraź sobie na tym koniec bo już jest tysiączek.

Witam!!!

Dawno mnie tu nie było - wybacz, postaram się poprawić.

Najważniejsze, że radzisz sobie z dietką. Szczerze Ci tego gratuluję. A co do trudnych dni, dziewczyny, a może my poprostu sobie to wmawiamy... Mam okres, to jestem usprawiedliwiona, że zjem kawałek czekolady, a potem jeszcze kawałek i znów.... Trzeba sobie stanowczo powiedzieć NIE! Chyba, że nie jesteście dla siebie aż tak rygorystyczne. A jak upływa Ci dziesiejszy dzionek?

Cześć dziewczynki

Wczoraj zjadłam 1033 kcal
w tym:rano bułka z dodatkami,a później sporo truskawek z makaronem.

Agape dzięki.Z tymi słodyczami i usprawiedliwianiem się to chyba masz rację,ale ja naprawdę kocham słodkości i mimo diety czasami sobie na nie pozwalam,może kiedyś zmądrzeje i całkiem przstane je jeść jak Ty.

Dzisiaj mam zakończenie w szkole,jestem skarbnikiem,więc miałam sporo spraw do załatwienia.
Jejku 5 lat minęło,dziś co niektórych z klasy będe widziała ostatni raz,różnie to bywa,wiele osób gdzieś wyjeżdża,ale z najważniejszą dla mnie osobą - moją przyjaciółką,którą poznałam właśnie na początku szkoły średniej (na początku się nie lubiałyśmy) będe mieć kontakt jeszcze długo,idziemy razem na studia.
Po tej całej uroczystości,ble ble ble...idziemy wszyscy do jakiejś knajpy,albo restauracji na kawe,lody,albo co innego,bardziej kalorycznego,ale dzisiaj sobie pozwolę
Nie bierzcie ze mnie przykładu

udanego dnia

Dzisiaj Cie rozgrzeszamy, ale nie korzystaj za bardzo z tego rozgrzeszenia No przeciez nie co dzień kończy się szkołę średnią. Udanego wypadu z klasą i pamiętaj - wszystko z głową i umiarem