Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: odchudzanie z odroczonym terminem

  1. #1
    fecikowiec jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie odchudzanie z odroczonym terminem

    no obudzila sie panna nadobna,
    bardzo, bardzo chcialabym schudnac. Nie mieszcze sie w swoje ubrania. To straszne. No ale teraz musze odczekac troche do konca lipca.Bardzo chce sie do tego czasu dowiedziec wszystkiego co mozliwe zeby skutecznie i bez jakichs nawrotow stracic te tluszcze kilogramowe. Pozwólcie ze na razie bede bardziej was podgladac niz uczestniczyc. Wiec jesli ktos podobnie jak ja musi "odroczyć odchudzanie" z takich czy innych powodow bardzo prosze do mnie dołaczyc a wesprzemy sie kiedy przyjdzie pora a teraz moze wykorzystamy ten czas razem na dokształcenie.

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    poczekaj spokojnie z odchudzaniem na dogodny moment, caly czas przygotowuj sie na to psychicznie, to naprawde pomaga w pozniejszych zmaganiach

  3. #3
    Awatar Yena
    Yena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    59

    Domyślnie

    Witam, obys tylko nie wykorzysta ła tego czasu na obrzarstwo-,,bo i tak przecież będę się odchudzać!'' Bedzie bardziej bolało. Niestety poznałam to na wsłasnej skórze. Ja z powodzeniem odchudzam się od prawie miesiąca. Ale to własnie dzięki dobremu przygotowaniu idzie mi tak łatwo!!!! zapraszam w razie czego do swojego pamiętnika-,,teraz i ja zaczynam''
    Yena
    i służe słowami otuchy

  4. #4
    AAnikAA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Posty
    22

    Domyślnie

    NIE WIEM DLACZEGO MUSISZ ODROCZYĆ, JAK SIĘ WYRAZIŁAŚ, ODCHUDZANIE, ALE NIE WNIKAM MASZ SWOJE POWODY I SZANUJE TO. DZIEWCZYNY MAJĄ RACJĘ. TRZEBA SIĘ DO TEGO PSYCHICZNIE PRZYGOTOWAĆ. JA DO ODCHUDZANIA DORASTAŁAM JAKIEŚ 3 LATA WIEM, ŻE WSTYD, ALE TAK JAKOŚ WYSZŁO I NIC NA TO NIE PORADZĘ. TERAZ ZNÓW SIĘ ZA SIEBIE WZIĘŁAM I JAKOŚ IDZIE, CHOCIAŻ CIĄGLE MYŚLĘ O JEDZENIU, NO ALE NIC, JAKOŚ MUSZĘ TO PRZETRWAĆ TY TESH SIĘ DOPSZE PRZYGOTUJ I BĘDZIE DOPSZE, ZOBACZYSZ POZDROOFKI FOR U & ZAPRASZAM DO MNIE



    http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...6613&start=120

  5. #5
    fecikowiec jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Musze poczekac bo obudzilam sie dopiero teraz ze jak mnie widac to juz nic innego, wchodze jak to sie mowi cala w kadr i tyle.
    Powinnam byla odchudzac sie wczesniej jakies dwa miesiace, trzy temu bo teraz to krawcowa juz jest w trakcie szycia sukienki na moj slub i musze poczekac az bedzie po wszystkim. Sama sobie jestem winna. Moge schudnac ale kontrolnie 2-3 kilo bo jak schudne teraz wiecej to nic nie bedzie pasowac.
    Dzieki za wsparcie spiacej krolewny
    ale w lipcu zaczynam bo juz nie moge ze soba wytrzymac
    papatki[/code]

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    hahaha fecikowiec!!! I got ya!!!
    sis!!! jestes i nic nie mowisz

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    Witam!!!

    Ja tez chcę Cie wspierać, mogę? No tak, szkoda, że obudziałaś się tak późno. No ale cóż już nic nie zrobimy i musimy czekać. Ale jak juz zaczniesz się odchudzać to na bank będziemy Cie wspieać.

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    gdzie jestes hop hop, napewno masz teraz duzo pracy i przygotowan... jejku ale bym chciala tam byc

  9. #9
    fecikowiec jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem jestem sobie
    Tylko mam egzamin jutro taki ostatni a potem wakacje
    Co do przygotowań to faktycznie troche z tym jest roboty. To taka prywatna "droga krzyzowa" przed miesiacem miodowym
    No i mam sie teraz uczyc ale cos mi brakuje zapału cholewka
    A trzymanie sie zdrowego jedzenia nie wspominajac o odchudzaniu w ogole mi nie idzie
    Taka mam straszna ochote na loda "duzo dobre", straszna tu u mnie parowa
    buziaki wszystkim

  10. #10
    fecikowiec jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Agape007
    Fajnie ze ktos chce mnie wspierac mam nadzieje ze odezwiesz sie gdzies w polowie lipca.
    Wlasnie nie wiem czy to dobry pomysl ustalac termin no ale do tego to jeszcze wroce.
    Widze ze masz wspanialy wynik. Ile czasu sie juz odchudzasz? No i jak zaczac zeby tak skutecznie bylo. Jesli masz tylko chwilke bardzo prosze o rade szczegolnie jesli chodzi o poczatki. Bo w mojej karierze odchudzania to nie dobilam nigdy nawet do tygodnia. Wlasciwie to nigdy nie musialam sie odchudzac bo bylam odpowiednia przynajmniej we wlasnych troche przymkniętych oczach. Od paru lat mam bardzo siedzący tryb zycia i widac tego efekty. To sie zmienia (moj tryb zycia) ale efekty tych paru lat zostały no i metabolizm mi sie zmienil i trzeba mu pomoc sie ruszyc z miejsca. No i ogolnie jestem strasznie zapuszczona jesli chodzi o tluszczyk trzeba by go spalic. Jejku ile roboty.
    Prosze o wszelkie rady jak zaczac zeby sie nie zniechęcic od poczatku bo mam taka "slaba silna wole" jak to z siora mowilysmy i nad nia tez bede pracowac odchudzając się.
    Dzieki za slowa otuchy juz teraz
    papatki

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •