Wątek: "z pamiętnika młodej zielarki..."

Kurde, noo jeszcze mamy tydzień z tym stworzeniem a wy już rozpaczacie.

oj Noe jeszcze musze od CIebie koma wydebic heh zeby CIe tez meczyc
Ja tez jakos tak dlugo nie umiem sypiac, jak jestem strasznei zmeczona (ale to rzadko) to do 9.30, a normalnie kolo 8 wstaje znaczy krotko to tez nie jest, ale np moja kolezanka w weekendy potrafi do 12-13 kimac, wiec przy niej to ja wstaje bardzo wczesnie

dobra udajmy ze sie cieszymy ze jest jeszcze tydzien z nami ;x

Wlasnie, cieszmy sie ze jeszcze cos stuka do nas :P a nie myslimy o najgorszym :P

co do tego spania... ja potrafie spać do 15 nie wiem skąd mi się to wzięło, ale ja wiecznie jestem niewyspana :P a moge iśc spać o 19 i tak jestem niewyspana :P może muszę isc z tym do jakiegoś lekarza :P

Widzisz jak my Cie tu kochamy

bueheheh dobra, to ja też jeszcze poudaję, że się cieszę, że mogę Was czytać

ja nawet do 9:30 nie moge spać mam problemy ze snem

ja w weekendy śpię do 11

Zazdroszcze wam serio, ja spie do 8 maxymum....Moj organizm jest przywyczajony, ze dostanei sniadanie o 7:30 wstaje głodna jak wilk

a szczerze to wolałabym wcześniej wstawać z samej siebie bo bym sobie wszystko szybciej zrobiła i bym miała więcej czasu wolnego

Ja mam problemy z zasnięciem, ale jak juz zasnę...ahhhhhhh to potrafie do 12 spokojnie