-
Justynka0rulez to tak jak ja 3 lata raz tak raz tak.. potrafie ładnie trzymac dietke cwiczyc unikac kalorii a potem przychadza wakacje(zazwyczaj juz jestem po diecie i wygladam super) i zaczyna sie ..lody..browarek..fast foody i spowrotem jakos koło listopada wracają znienawidzone boczki i flaczeją miesnie i te nogi jak one wygladaja.. dlatego teraz wzielam sie w garsc zero głupich posunięć tylko zdrowa dieta i cwiczenia a z wami wszystkimi mi duuzo łatwiej pozdrOo:*
-
Hejka ja tez sie juz sporo odchudzam i czasem mam juz dosc chcem to rzucic...wtedy wyjmuje swoje spodnie (roz 26) w ktore chodzilam 2 lata temu i wygladalam z*****scie i jakos lecie postanowilam ze sie dzis zwaze i chowam wage do swiat nie moge sie tak stresowac waga pozdro i 3 mam kciuki
-
Jeju jak ja sie swat boje juz widze te ilosci ciasta i wszystkoego co wysoko-kaloryczne i niezdrowe znajac mnie to sie skusze i bede sobie w brode pluc ze słaba jestem..ale poki co jestem dobrej mysli bo jak juz zaczne dietke to jestem silna ale jak tylko cos chwyce niedozwolonego to juz po diecie..dlatego mam nadzieje ze wytrwam wiecie co czasem mi sie wydaje ze ja jestem najwyzsza tutaj na forum...bo mam 177cm..jest ktos wyzszy?? pozdrOo:*
-
powracam.. z nowymi silami i motywacjami..
noemciu przepraszam nie jestem w temacie,dawno tu nie bylam,matura i te sprawy.. :/ ale bez was odchudzanie naprawde kitowo idzie :/ niewierzylam ze takie wspieranie netowe moze cos dawac,a tutaj prosze..
jesli moge zapytac co sie stalo ze przytylas??
-
ja mam nadzieje ze tego co zimą osiągam nie zmarnuje na wakacjach
-
Dorcas mniejsze prawdopodobienstwo, ze nie przytyjesz niz gdyby bylo na odwrot w wakacje ciagle jestes na zewnatrz, w ruchu, masz dostep do basenow ,rolek, rowerka... to wlasnie w zimie nabieramy najwiecej tluszczyku
-
oj tak..pogoda tak beznadziejna,ze sie nawet nosa nie chce wystawic na zewnatrz i sila rzeczy mniej sie ruszamy..
ZIMO ZJEZDZAJ juz sobie!
-
nio racja, latem pójde np. na basen i w domu zdala od jedzenia
-
a ja właśnie latem najbardziej tyję... bo siedzę w domu, bo wstyd mi wychodzic do ludzi... ech, fatalny błąd, dlatego teraz muszę trochę zrzucic by potem bez żebady pójśc np. na rower, bo o basenie to nie ma mowy
-
na basen w lecie tez nie chodze.. za duzo ludzi i stress.. :/
ale za granica jak najbardziej na plazy sie pokazuje a co mi tam itak mnie nie znaja.
nawet na wiosne jakos mniej sie chce jesc..wiecej zajec..a moze po prostu sila perswazji..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki