Powodzenia
Powodzenia
Powodzenia trzymam kciuki
nie dziękuję póki co drugi dzień za mną...jest ok a teraz lecę do książek... napiszę coś więcej w weekend
Czekamy, czekamy
no nic, dzisiaj 6 dzień mojej diety... nie będę się ważyć, bo i czuję, że nie za nic nie schudłam jeszcze :P bracia mnie wyzywają od "wyżartych" i ogólnie jest miło... :/
Ale masz niedobrych braci Ale rodzeństwo tak zawsze jak nie od grubasów to od chudzielców wyzywają nie ma sie co przejmować
Gratulacja 6 dnia oby tak dalej już będzie tylko lepiej
wczoraj trochę wtopiłam... :/ ale poszłam na dłuuuugi spacer (byłam u siostry - ok 10-11 km w dwie strony ) połączony z truchtem...
wczoraj maturka z polskiego...liczę na jakieś ~60%
dlaczego wtopilas?:> ladnie 11km to nie byle co
upadki są po to, żeby potem można było się podnieść dasz radę ;*
ja też bym chciała mieć do kogo pójść tyle km
Ta wtopa to pewnie na skutek stresowej sytuacji można zapomnieć Wysiłkiem umysłowym to spaliłaś
Zakładki