eeee nooo... mnie to tak Noe-dzieciaku nie witałas jak Ago?? <foch> :twisted: :twisted:
Wersja do druku
eeee nooo... mnie to tak Noe-dzieciaku nie witałas jak Ago?? <foch> :twisted: :twisted:
noe gdzie sie podziewasz? co tam u ciebie ? ;)
no ja mysle :PCytat:
Zamieszczone przez noemcia
a czerwony dywan to niby gdzie :?: :lol: :lol:
buraczq nie buntuj mi tu emci :twisted: przeciez skromnie, zadnych fajerwerkow nie bylo i w ogole :roll: :P
no masz...jeszcze sie obraził, Buraczek jeden....
nic więcej nie napiszę u siebie na razie, bo mam od paru dni mega doła.... i to raczej niezwiązanego z dieta... :cry:
Don´t worry, nawet ten napewno raz minie :wink: !
no to co ja ci moge tu napisać :roll:
dół jak dół :roll: trzeba poczekać aż ktoś ci poda drabinke i z niego wyleźć a potem pakować w sprawność fizyczna zeby nastepnym razem móc sie samemu z niego wykaraskać ;) :P
ściskam :*
ja moge razem z Tobą w tym dole posiedzieć...bo też wpadłam to takiego :(
:) :) :* rozdaje usmiechy :* i buziaki :)
zadych dołków :lol: idziemy z uśmiechem przez życie kobietki :D
a ja uważam,że nalezy czuc i radość, i gniew, i jak jest dół - to się dołować, bo to i tak minie :twisted: