Wątek: pomocy!!!

juz nie wiem który raz z kolei czytam, że wybieracie sobie jakieś formy ruchu do odchudzania się. ja np jeżdżę 3 razy dziennie na rowerze, a i tak nic mi to nie daje. może tylko troche mięśnie mam większe i to wszystko. żadnego z tego pożytq nie mam może powinnam zacząć biegać, chociaż moja kondycha pozostawia wiele do życzenia. nie wiem jak, ale jakoś musze się zmobilizowac i zacząć chociażby marszobieg, bo inaczej znów zarosnę tłuszczem

babbity
gratuluję tych
30 kg
gratuluję i trzymam kciuki za dalsze sukcesy

zapraszam do mnie

http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...6613&start=135

jak tak dalej będzie mi szła sesja to będę miała duże kłopoty ze schudnięciem

koniec sesji, początek wakacji, jezioro , słońce, dużo owoców i warzyw MUSI SIĘ UDAĆ

Jak zrzucilaś już tyle kg,to dasz rade. napewno.Trzym sie i powodzenia!

stoje przed lustrem widzę sadełko...mam zamiar sobie z tym poradzić w te wakacje raz na zawsze skończyć batlie ja kontra lodówka chcę schudnąć ujędrnić skorę i zająć się ważniejszymi sprwami
dzisiejszy kulinarny grzech to 2 lody

proponuje: judy hollis - nadwaga jest sprawa rodziny

gigii możesz mi przybliżyć treść tej książki?

ogolnie ta ksiazka wyjasnia na czym polega problem uzaleznienia od jedzenia nie chce sie rozpisywac, bo wiecej znajdziesh na wczesniejszych stronach mojego watku, ale jedno jest pewne - warto

pozdrawiam

zmieniam sobie paseczek odcinam się od przeszłości fakt ,że udało mi sie schudnąć działa na mnie deprymująco... PS do książki napewno zajżę

Babbity może masz ochotę na aikido?? Ja wybieram się tu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników].