BUZIOLKI NIEDZIELNE DLA CIEBIE I RODZINKI
http://www.e-foto.pl/users/k20051004...idd_JESIEN.jpg
Wersja do druku
BUZIOLKI NIEDZIELNE DLA CIEBIE I RODZINKI
http://www.e-foto.pl/users/k20051004...idd_JESIEN.jpg
Wróciłam do mojej dawnej metody. Wypisałam na kartce rzeczy, które muszę zrobić codziennie choćby nie wiem co! Kartkę powiesiłam w widocznym miejscu i pilnuję realizacji. Nie jest tego dużo i nie są to rzeczy uciążliwe, ale w codziennym zabieganiu zapominam co jest ważne i często zamiast porysować z dziećmi wsiadam na szmatę, a potem nie mam czasu. I co będziemy mieli po roku jeżdżenia na szmacie - NIC.
Jednym słowem przypomniałam sobie jakie mam priorytety i zamierzam się ich trzymać.
Jadłam wczoraj ładnie, ale wieczorm (właściwie już w nocy) zjadłam kotleta mielonego z chlebem :shock: jest to mój pierwszy kotlet odniepamiętnych lat. Nie zwymiotowałam :shock: Nie czuję się teraz dobrze....
Ruszanko było, bo jest na 2 miejscu listy
8 km rower stacjonarny
około 40 minut na dywaniku głównie ramiona (z ciężarkami) i brzuch.
MARTUNIU - smutaski to są ze mną prawie ciągle, ale nauczyłam się z nimi żyć i cieszyć się tym życiem.
Moje włoski na nogach to raczej też depiluję, ale teraz choduję sobie z zemsty. Kaszak troszkę mi na dokuczał, a ponieważ owłosienia na nogach nie lubi najbardziej na świecie.... :lol: Teraz go szantażuję, że owszem wywoskujęsobie nogi zaraz po tym jak mi przyniesie do domu kotka :D Szczerze mówiąc smej coraz trudniej mi patrzeć na to co mam na nogach. Najgorzej jest pod prysznicem. No i jak tu teraz się wycofać.....?
Hej Aniu :)
podoba mi się Twoja metoda.. :)
chyba sobie sama taką karteczkę stworzę.. już wiem co bedzie na I miejscu hehe!!
Anuś moja waga dziś była nie za miła i pokazała 78,5 kg.. szkoda, ale sama do tego doprowadziłam, w sobotę widzialam ponad 79 to i tak troszkę mniej jednak...
spokojnie zaczynam więc I faze SB z planem, ze schudnę i moj okropny brzuchol się zmniejszy, bo powoli w żadne spodnie nie wchodze.. no mam jezcze takie co mają metr w pasie.. ale do nich nie zamierzam wracac..
Aneczko trzymam kciuki za wizytę u lekarza!!
gratuluję ćwiczeń! wow! :)
miłego dnia :) buziaczki
http://a764.g.akamai.net/f/764/1052/...alog/6091z.jpg
Witaj KaszAniu kochana:)
dzięki za króciutkie podrażnienie :lol: :wink: ... ale zawsze to coś, prawda :?: :D
a dzwonił mój Tatuś, jest troszkę podziębiony i chciał się pouskarżać, pogadaliśmy sobie troszkę i powiedział że lepiej mu już:)
wiesz, tak się zaczęłam zastanawiać, co u mnie na takiej liście miałoby priorytet... napewno rozmowy z dzieciakami, z przyjaciółmi :)... i napewno moje tańce:)... potem pomyślę co jeszcze;)
dziś zrobiłam sobie pomiary, bardzo dawno tego nie robiłam, nie wiem co mnie napadło... ale wyniki były zadawalające... wszędzie się pozmniejszałam w obwodach od czasu kiedy ostatnio się mierzyłam... hihihi, sęk w tym, że nie wiem w jakim czasie, bo w notesie gdzie to zapisałam, nie napisałam daty a pamięć mam dobrą tylko krótką;)
pozdrawiam ciepluśko :D
Ostatnio moja córka starsza zapytała mnie, dlaczego ciągle chodzę teraz w spodniach...
powiedziałam, że zimno - akurat!!! niedługo będę z włosów na nogach zaplatać warkoczyki. oprócz tego, jak mawiała Bridget Jones, mam na całym ciele cmentarzysko martwych komórek. a moje pięty mogą służyć za drapaczki. i tak dalej...
idę sobie popłakać, bo nastrój mam podły - zahaczyłam dzisiaj o słupek tyłem samochodu
Dobranoc piękne Kaszaczki, idę jeszcze z psem, a potem do łóżeczka, bo znów coś mnie bierze. Mam nadzieje, że bez wypadków i niespodzianek doczekam pobytu w szpitalu, jakby wcześniej to Dorfusia Was powiadomi o tym wydarzeniu. Boję się jak byk.
Całuski dla wszystkich. Mam nadzieję, że do jutra.
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal...5_DSCN5948.jpg
http://foto.onet.pl/upload/99/94/_20483.jpg
Zycze dobrej nocki i zapraszam na niespodzianke. Jak nie dzis to jutro będzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Papatki
Wczorajszy dzień mnie pokonał.
Zrobiłam racuchy i poległam. Chyba jednak muszę wrócić na początek mojego pamiętnika i przypomnieć sobie co i jak jadłam jak traciłam na wadze.
PSOTULKO - już biegną :D
Lorilaj - jak dzsiaj zdrówko? Widziałam, że zaczęłaś przemawiać Beatce do rozumu. Dziękuję!
IZA - METEOR - ja wczoraj też wpisałam się na listę zasmarkanych. Najgorsze, że nie miałam absolutnie żadnego powodu. Odpuściłam sobie i dużo rzeczy nie zrobiłam a powinnam. Nie było to świadomie zaplanowane lenistwo więc dopadły mnie wyrzuty sumienia, które trzeba było zagłuszyć racuchami (zjedzonymi o 21).
Bridget Jones to taka mądra kobieta była :wink: Prawie jak My :wink:
BEATKO - widzisz jakiego masz nowego przyjaciela, który Ci komplementy prawi (mam na myśli centymetr). Gratuluję. U Ciebie to pewnie mięśnie ważą, bo ruszasz się codziennie. Strasznie zawzięta jesteś :D Swoją drogą to nie widać po tobie nadwagi. Powiedziałabym nawet, że kruszynka do przytulania jesteś.
GOSIU - FOREMKO - to dopiero raj maluchowi sprezentowałaś :D Opiekunka nie chodzi z nim na spacer do parku? :shock:
ANIU - moja metoda wczoraj poległa razem ze mną. Normalnie falstart. Chyba muszę zacząć brać jakieś tableteczki, bo przygniata mnie do ziemi odkąd zginęło słońce.
Oj trzeba coś zrobić z tymi spodniami i zmniejszyć obwody, bo szkoda tej nowej kurtki :wink: Aneczko - powodzenia na SB