-
Wróciłam, przeżyłam!
Jestem trochę zdezorientowana, bo trochę przytyłam (0,6 kg). Nie jadłam zakazanych rzeczy (no może raz ziemniaki i nieszczęsne piwko).
Chciałam się załamać, ale zamiast tego zacznę się więcej ruszać. Przestałam chodzić z psem do lasu i okazało się, że jest to bardzo potrzebne.
Fajeczki paliłam. Jak mi się chciało popyskować teściowej to brałam papierosa i na osiem minut pysk zatkany. Wycieczka była tylko jedna, bo upał 40 stopni nas skutecznie uziemił.
-
Kaszaniu jak fajnie ,że już jesteś :D
Przynajmniej pogoda się Wam udała na wyjeździe, przeżyłaś, odrobisz się i będzie gitara :D Wagą się nie przejmuj, pewnie za 2 dni pokaże znowu mniej :roll:
Całuski
Grażyna
-
Witaj Aniu :)
dobrze, że już jesteś :)
miłego dnia, choć pełnego zajęć (ale i spalonych kaloryjek ile będzie!!) :)
buziaczki Aniu tylko te papieroski....... hmmm... Aniu ale rzucisz je prawda?
-
Hallo Kaszaniu, hallo, hallo, halloooooooooooooo!!!!!!
Fajnie, ze jestes.
Pierwszy wpis twoj i juz sie zdazylam posmiac. Pies z urojona ciaza :wink:
0,6 kg to prawie nic. To jakies takie wahania niewarte wspominania. Przyjmijmy, ze waga sie ustabilizowala :wink:
A co do chipsow...to hmm..wiesz, u mniej jak jest paczka otworzona na stole to tez znika jakos tak sama z siebie...Kurcze, chyba musimy przestac kupowac te chipsy, bo nic z nich nie ma...forse wydajemy, a chipsy sie w powietrzu rozpuszczaja:-)) :wink: :wink:
Od papierochow sie podobno chudnie. Nawet ostatnio rozwazalam rozpoczecie palenia. Ale sie opamietalam. W zyciu nie palilam. I ty tez daj sobie spokoj, Aniuszko!
Buziaki
-
http://imagecache2.allposters.com/im...PP-TAS0016.jpg
Witaj:)
ja też już wróciłam, też przytyłam i też zaczynam walkę :D
mój rowerek już naprawiony, więc dziś wybieram się na dłuższą wycieczkę, oblukam co to ta burza zeszłotygodniowa nawyprawiała w tej nasze Wawce...
pozdrawiam cieplutko:)
-
Witaj Kaszaniu
Super , że jesteś spowrotem. A 0,,6 kg to pestka. Po dwóch dniach nie będzie po tym śladu.
Przesyłam ekspresowe pozdrowionka i zmykam do pracy.
Buziaczki
-
-
http://imagecache2.allposters.com/images/ENO/1191.jpg
Witaj Kaszaniu:)
to na górze, to moja pierwsza fotka znad morza;)
byłam wczoraj na rowerku i stwierdziłam że ta burza zeszłotygodniowa musiała być raczej tajfunem niż zwykłą burzą :shock:
połamała tyle drzew, narobiła tyle zniszczeń, okropne...
wprawdzie i mój Tatuś i Misiek i Teściowie opowiadali mi że było okropnie, ale teraz widzę że nic nie przesadzili...
pozdrawiam Cię cieplutko i życzę miłego dnia:)
-
Takie zjedzenie chipsow jest czasem bardzo potrzebne...;) ja sama wczoraj wrabalam paczke wafelkow a dzisiaj 3 twarde cuksy i na tym koniec! Twarda bede i Ty ez badz...nie daj sie ;)
-
Witaj Kaszaniu
Gdzie Ty się dzisiaj podziewasz ? Pewnie pierzesz, prasujesz i wybijasz Gabzie z głowy urojoną ciąże........................I trzymaj się z daleka od chipsów................
Pozdrawiam wtorkowo
Buziaki
Asia