-
-
Kaszaniu, wróć i pisz częściej, bo to ogromnie optymistyczne jest czytanie Ciebie.
Miłęgo dnia i sukcesów w odchudzaniu.
-
Gorąco nieustająco
Ten skrót to pożyczony .
PS. Czy nie brakuje Ci ostatnio czegoś ?
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Przestałam chudnąć. Tzn ostatnie ważenie pokzało tyle samo.
Codziennie łażę po lesie, ale niestety nie ćwiczę. Jakoś nie mogę się zorganizować żeby po pracy jeszcze pożyć. Po powrocie wpadam w odrętwienie. Okropne. Bez sensu.
W wekend mieliśmy "najazd" rodziny Kaszaka, a w ten jedziemy do naszych dzieci (o żesz Ty, ale tęsknię), a za tydzień 14-go mam super spotkanie z super babeczkami
Fajne mam życie, a nie wiedzieć czemu to odrętwienie mnie trzyma.....może PMS, albo lenistwo po prostu
Jakoś ta pogoda nie nastawia mnie optymistycznie. Byłoby cudnie gdybym mogła uwalić się z książką, ale mam taki bałagan, że sumienie chyba by mnie zabiło.
DAGMARKO - brakuje mi strasznie pisania na forum. Bardzo sobie postanowiłam, że będę wpadać codziennie chociaż na pół godzinki, a do siebie dwa razy w tygodniu. No i dzieci mi brakuje Matko jaka ze mnie kwoka
MILASKU - kochanie strasznie, strasznie się jeszcze raz cieszę, że Cię widzę. A gdzie Ty widziałaś Maszkę? Dzisiaj tak mało u mnie optymistycznie, ale coś na to poradzę....za chwilę
PSOTULKO - dziękuję - ja też
BIKUŚ - oczywiście że widzimy. Zarezerwowłam już ten dzień. Nawet do dzieci nie pojadę, więc będziesz musiała mnie pocieszać i taką szlochającą tulić w ramionach
STELUŚ - no właśnie wieki. Pójdziemy na spotkanie a tu....same dinozaury (wiekowe)
ANIKASKU - wszystko O.K.
EMKRKo- Ewciu jak się cieszę, że Cię widzę. Dziękuję za zaproszenie, na 100% będę, bo już sobie wszystko inne poprzesuwałam. Po szczegóły wpadnę do Ciebie wieczorem.
Zmykam kochane do pracy buziolki taaaakie wielgaśne
-
Kaszniu, w odrętwieniu po pracy nie jesteś sama. Ja niestety też przez to przechodzę. Tylko u mnie jeszzce dochodzi smutek, żal i beznadzieje. Pogoda nie pomaga - masz rację.
Ale będzie lepiej. Nie trzeba się poddawać i w maraz wpadać. Bo to tylko o krok od tłuściutkiej katastrofy.
Damy radę. Przeciez jesteśmy świetnę, piękniutkie, mądre i coraz chudsze.
Trzymaj się ciepło. I pisz, bo nawet jak smutno piszesz, to i tak jest miło.
-
KaszAniu kochana moja, dla Ciebie mam dziś podwójną dawkę południowo-plażowych kiczowatych obrazków, żeby troszkę rozjaśnić Ci ten poranek taki szaro-bury
obiecuję, że będę ocierała łezki, przytulała i utulała, tylko bądź na spotkaniu, bo bardzo tęsknię za Tobą szlochaj sobie ile zechcesz, tylko bądź
a te rozterki matczyne dobrze rozumiem, bo sama mam teraz tęsknicę okropną, za moim dużym chłopcem, czyli starszym młodym, którego nie ma w domu już od 31ego maja, a postanowił przedłużyć umowę jeszcze na sierpień rozmawiamy codziennie przez telefon, ale to nie to samo, co powąchanie jego włosów kiedy go całuję na dobranoc wieczorem mamy młodszego jeszcze do 15tego lipca i biedaczek musi znosić te wszystkie czułości mamusi i tatusia, wszystko skupiło się na nim
a co do dietki, to bardzo bardzo trzymam kciuki, żeby do tej konferencji KaszAnia była lasencją nie z tej Ziemi na szczęście intelekt i serce nie chudną w czasie gubienia kilogramów, więc nie boję się że nasza KaszAnia się jakoś diametralnie zmieni po metamorfozie
całuję i przytulam
-
no to masz tu jeszcze ode mnie koniki na gorącej plaży
-
-
-
Miłego weekendu Kaszaniu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki