Strona 241 z 326 PierwszyPierwszy ... 141 191 231 239 240 241 242 243 251 291 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,401 do 2,410 z 3260

Wątek: ewolucja

  1. #2401
    Forma Guest

    Domyślnie


  2. #2402
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Anusia

    mam nadzieje, ze u Ciebie wszystko ok.. odezwij się do nas, bo zobacz ile duszyczek się martwi o Ciebie.. no i tęsknimy!!!!

    pozdrawiam Cię gorąco z jeszcze bardziej gorącego pomorza!

  3. #2403
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Buziaczki Aniu, czy wszystko w porządku??
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  4. #2404
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem, jestem Duuużo mądrzejsza niż dwa tygodnie temu i oczywiście kilogram cięższa.
    Na nasze nieszczęście (szczęście?) leżeliśmy w Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie trafiają NA PRAWDĘ CIĘŻKIE PRZYPADKI. Bartek był najzdrowszym dzieckiem na oddziale nefrologii. Wyleczyłam się skutecznie z jęczenia, że moje dziecko ma anginę, że leci mu krew z nosa, albo że coś tam. Ma to trzeba leczyć i dziękować bogu, że jest zdrowe. Bo angina to nie choroba....Byliśmy w szpitalu pełnym Bochaterów: lekarze, matki, dzieci (pielęgniarek celowo nie wymieniam ) Wszyscy walczą i tylko czasem słychać było wycie, gdzieś poza murami szpitala....w krzakach. To takie miejsce, gdzie chodziły matki po całym dniu uśmiechania się przy dziecku, żeby nie zwariować.
    Jeżeli kiedykolwiek dotknie mnie cud niepamięci i zacznę marudzić, to wszystkie moje kuleszanki zobowiązane są żeby mi nakopać w doopę i w pysk (ciężkim butem i z pięści).

    Co do tego kilograma którego sobie zrobiłam kanapkami - to go szybciutko zrzucę - obiecuję!
    Kochane bardzo, bardzo okrutnie dziękuję Wam za odwiedzinki i negocjacje. Bartek jest zdrowy tylko, że głupi , ale z tą przypadłością da się życ.
    Teraz mam urwanie głowy, bo jeszcze zajmuję się Piotrusiem, nadrabiamy zaległości szkolne, przygotowuję dom i siebie do pójścia do pracy (to już w przyszły piątek). Dzisiaj wieczorem postaram się Was poodwiedzać, bo bardzo się stęskniłam.
    Zmykam, bo się w końcu spóźnię.

  5. #2405
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Anusia bardzo sie cieszę, ze z synem lepiej!
    Pozdrawiam czwartkowo!

  6. #2406
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    OJ ANIU-KASZANIU
    MAM JUZ SWOJ DZIENNICZEK POZDRAWIAM CIEPLUTKO

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  7. #2407
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Uffffff no szczęście wielkie, że już jesteś i że już wszystko dobrze... kilogramem się nie przejmuj ochana, to się wytnie - wytniemy chwasta a jak ... Najważaniejsze, że jesteście cali i zdrowi i że wracasz... Pracy pewnie moc, bo troszkę Ci się poprzestawia to życie, ale Ty twarda babeczka jesteś, będzie git, ja to wiem . Ściskam Kochanie!




    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  8. #2408
    nitunia17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Mieszka w
    Bielsko
    Posty
    54

    Domyślnie

    Udanego i pogodnego czwartku Pozdrawiam!

  9. #2409
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    KaszAniu kochana, cieszę się ogromnie, że już jesteście w domciu
    buziaki ekspresowe wysyłam, żeby dać znak że pamietam o Was

  10. #2410
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie wyrobiłam się. Wczoraj ściągnęli mnie do nowej pracy żeby pomóc przy organizacji biura. Wróciłam do domu o 22giej. Dzisiaj to samo. Zaraz idę do Piotrka. Wracam do domu żeby zrobić obiad i śmigam do nowej pracy. Jutro też. Będę miała czas dopiero w niedzielę
    Wydaje mi się, że jem mało, ale już wiem z doświadczenia, że takie - wydaje mi się może być daleeeekie od prawdy. Nie mam czasu liczyć kalorii, więc będę tylko ważyła posiłki i nie podjadała pomiędzy. Tyle mogę na razie zrobić.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •