Wątek: ewolucja

Witaj KaszAniu
ojej, no to dopiero się porobiło z tymi Twoimi Kaszakami i ich pomysłami ... a może bawiły się w Niewidzialną Rękę
no cóż, mam nadzieję, że dzisiejszy mój obrazek nie wywoła znowu jakiegoś kolejnego numerku
aniołki się modlą, mrugają niewinnie oczętami...
ale zwróć uwagę na ich nóżki hihihihi
coś mi się wydaje, że kombinują już następny wyskok
pozdrawiam gorąco i życzę aby dzisiejszy dzionek był o wiele, wiele lepszy od wczorajszego

A dzisiaj wszystkie Kaszaczki przemienia sie w aniolki i beda kochaniutkie!!!



A nasza Kaszania juz sie moze przygotowywac na powrot Kaszaka!!! Tak tak..to juz niedlugo...



Aniu, pozdrawiam i sle moc usmiechu i buziakow!! Dzis bedziej lepiej jak wczoraj!!

Witaj Kaszaniu
Wróciłam i czekam na szeroki uśmiech na Twojej twarzy.............I żeby mi się tu żaden nadprogramowy papieros nie zdażył............Bo dostaniesz po pupie...............
Buziaki
Asia

witaj Kaszanno !
Jak tam dziś humorek mam nadzieję że lepej. A dziećmi się nie przejmuj one zawsze mają szalone pomysły. Moje dzieciaki kiedyś wylewały wiaderkami wodę na dywan w swoim pokoju , pozakładały kalosze i skakały w tej kałurzy
pozdrawiam agata

Szybciutkie buziaczki na czwartek dla Ciebie i Twoich Aniołków głębinowych Może zapiszesz Bartka i Zuzię na basen I wyrośnie druga Jędrzejczak i drugi Korzeniowski
A swoją drogą to moja mama chyba miała do nas szczęście bo tak bujnej wyobraźni to ani ja ani młody nie mamy
Buziolki

Magdalenkasz ten facet na ostatniej fotce jest AMAZING (się posłużę obcym językiem bo tylko to słowo mi przychodzi na myśl) Wydrukuję go sobie i powieszę na lodówce

nic tylko w powietzru coś takiego wisi ... ja za to dzisiaj mam koszmarny dzień aż się siebie wystraszyłam. Najpierw pojechałam do pracy i już już mam wyjeżdżać do skarbowego, skoczyłam tylko do wc szybciutko- ale wlazł szef i chce wiedzieć ile ma Vatu do zwrotu i na kiedy. No to tłumaczę mu i pokazuję, a on taki jakiś rozkojarzony i patrzy niby na mnie ale oczy mu uciekają, wzruszyłam więć ramionami ( w myślach) a jemu powiedziałam co miałam powiedzieć i idę do samochodu. Otwieram drzwi - zerkam - no tak, nie zapięłam spodni .... po drodze dochodziłam do siebie. Sprawę w urzędzie załatwiłam szybko, więc poszłam do sklepu z dokumentami, tam zrobiłam zakupy i kupiłam sobie nawet gałkę loda. Chcę otwierać samochód a tu pielgrzymka idzie, no to myślę sobie poczekam aż przejdą dopiero wycofam. Patrzą się na mnie dziwnie ci ludzie, też w myślach wzruszałam ramionami ... dopóki mi jakiś facet kluczyków od auta na dachu nie położył a ja im tak machałam zawzięcie. No i jadę do tej firmy, pod bramą patrzę, o matko, gdzie teczka z dokumentami, została w sklepie, wracam więc 30 km w jedną stronę po dokumenty Pojechałam prosto do domu, bo dzisiaj to mogłabym tylko naszkodzić za dużo. Kupiłam w spożywczym nektarynkę, zaczęłam ją jeść w samochodzie, nieumytą, sok mi się lał po ręce na rękaw od nowego żakietu a ja podłapałam już takiego doła że wszystko mi było jedno. Jakiś biały samochód chciał mnie wyprzedzić ale chyba się wystraszył, bo nie dość że pędziłam to jeszcze przez tą nektarynkę po całej drodze jeździłam zwolnił i jechał daleko za mną. Ja tylko westchnęłam "echhhhh " i przyjechałam do domu. I siedzę tu dalej z dołem. Myślę, że walnę się z Jasiem spać ,a naczynia brudne niech spadną nawet ze stołu, później umyję. Piszę to dlatego że czasami byle drobiazg jest w stanie wyprowadzić z równowagi, co dopiero taka lawina wydarzeń Poizdrawiam cieplutko droga Aniu.

zwykle taka rozlazła nie jestem ....

Cześć Aniu

Jak tam spotkanko

Opisz szybciutko wrażenia i przyślij lub wklej zdjątka

Pa,pa kochanie, lecę oglądać mojego męża jak pracuje wiertarką....


całuski Asia

Hej a jak tam kaszaczki?
Moj lobuz dzis o 20 -tej zasnal no to juz mi sie bardziej podoba iz 24-ta !!!

Kaszaniu!!! Mam nadzieje, ze humorek dzis dopisuje!! Jak tam spotkanie bylo??? A tu wklejam ci fotke, na dowod tego, ze z nas to jeszcze super laski w porownaniu z co poniektorymi chudzielcami..hihi (Textu nie trzeba rozumiec, nie jest wazny...wazne, co sie widzi)