Dobranoc!
Wersja do druku
Dobranoc!
Hej dziewczynki :)
ja znowu żarłam :(. ojj naleza mi sie silne kopniaki....nie mialam silnej woli :(
ale teraz dobra nowina :) dzis juz mialam silna wole i czuje ze nie opusci mnie predko :wink:
Widze ze nie jestem sama z tymi bioderkami.... kurcze juz sie balam ze tylko ja tak mam :roll: .
Wielkie BUZKI dla was!! :).
oki jutro wiecej skrobne bo teraz juz jestem padnieta
papapa
Izulka, z silna wola to jest tak: jest, owszem, ale jak w zasięgu wzroku nie ma nic kuszącego. Ale jak już sie coś pojawi, to , niestety, silna wola gdzieś umyka, a na pewno się zmniejsza. Ja mogę funkcjonować normalnie tzw. w granicach 1000 kcal, ale jak pójde do rodziców albo do znajomych albo do kanjpy, to koniec mojej silnej woli!
Co robicie , zeby nie czuć głodu, tzn. żeby sie najeść, miećpełny żołądek, a żeby nie było za duzo kalorii? Ostatnio ciągle jestem głodna, piję mleko gorace z 2 łyżkami otrab, zeby jakoś przetrwać.
Moze maci ejakiś sposób na wypełnienie brzucha bez szwanku dla diety?
Dajcie znac.
Pozdrawiam,
Camille
CAMILLO TRUDNO JEST WYPEŁNIĆ ŻOŁĄDEK I NIE ZYSKAĆ KCAL, JA JEDNAK RATUJĘ SIĘ SZKLANKĄ MLEKA I MACĄ. TO MI POMAGA, NIE MA ZBYT WIELU KCAL A ZAWSZE TROCHĘ ZAPCHA. OWOCE U MNIE POWODUJĄ WZMOŻONY APETYT WIĘC UNIKAM ICH WIECZORKIEM.
IZULA TAKIE CHWILE ZAŁAMANIA I NAPADY OBŻARSTWA DOPADAJĄ KAŻDEGO BYLE NIE CZĘSTO. DLATEGO TAK TRUDNO JEST NAM ZRZUCIĆ TE ZBĘDNE KG. ALE GŁOWA DO GÓRY :lol: TRWAJ PRZY DIECIE BEZ WZGLĘDU NA WSZYSTKO.
JA TEŻ MAM DOŁKI. PISAŁAM ŻE WAŻĘ SIĘ KAŻDEGO DNIA RANO I NA PRZYKŁAD WCZORAJ BYŁO 61KG DZISIAJ 62KG. NO POWIEDZCIE SAME CZYŻ NIE MOŻNA SIĘ WŚCIEC :?: :?: :?:
NO ALE TRUDNO, ORGANIZM WARIUJE I TO CHYBA TO :!: :!: :!:
PA! DZIEWCZYNKI.
Witam :)
Widze że nie tylko ja miewam załamania..... postaram sie trzymac dzielnie.
Wczorajszy dizen minol bardzo dobrze...sadze ze nie przekroczylam 1000kcal. Niestety nie wpisalam sie do dzienniczka bo bylam zabiegana a dzis juz zabardzo nie pamietam co to tam jadlam (postepujaca skleroza ) :D
Dzisiejszy dzien jest sredni....napewno przekroczylam 1000kcal bo zjadlam lody. Jutro nowy dzien i moje postanowienie.
dziekuje wam za wsparcie :). Bez Was chyba bym nie dała rady :)
camillo co do żołądka to albo tak jak napisała Nanti albo owoce,,, albo sama woda. A co do silnej woli to ostatnio mam tak samo :) z tym ze ja mieszkam z rodzicami wiec na codzien czychaja na mnie pokusy.
Nanti nie chce narzucac swojego zdania...ale chyba za czesto sie wazysz. powinno sie ważyc najwyzej raz w tyg w ten sam dzien i najlepiej rano.... bo w ciagu dnia waga juz moze sie zmienic. Wystarczy że zbliża Ci sie okres to już powodouje wzrost wagi tj zatrzymanie wody w organizmie. Więc nie dołuj sie zbytnio i naprawde polecam wazenie sie raz na tydzien... wtedy dopiero widac skutki :).
Pozdrawiam gorąco...trzymajcie sie!! Zostaly tylko dwa dni weekendu
Hej,
Wczoraj miałam bardzo aktywny dzień i dziś bola mnie mieśnie. Nie myślałam, ze mogę mieć zakwasy - cwiczę na codzień. ALe widocznie w trakcie ponad 8 km marszu uaktywniły się te mieśnie , które są w uspieniu - i dzisiaj bolą. Ale ja lubie taki bów, przynajmniej mam poczucie , że coś zrobiłam dla mojego ciała. Jedzonko - w normie, jedynym grzechem było piwo. Zjadłam mniej niż zwykle więc bilans jest ok.
Dizsiaj też się wybieram na spacer , juz trochę krótszy, ale zawsze!
Nanti, Izulka - ostatnio zapycham sie otrebami z ciepłym mlekiem i jet w miare ok. Owoców staram sie nie jeść zbyt dużo, jedno jabłko dziennie, za to nadrabiam warzywkami.
Miłego dnia!
Camille
Wczoraj było wielkie żarcie - i to same śmieci (orzeszki, paluszki...) i piwo... :oops:
Czesc Camille!!
Ja tez staram sie zabic glód cieplym mleczkiem z chrupkim chlebem lub otrebami. Lecz co z tego, kiedy jedna szklanka chudego mleka to ok 90 kcal :cry: Jak wypije 3-4 to juz przestaje byc wesolo w dzienniczku, a przeciez jeszcze trzeba cos zjesc :wink:
Pozdrawiam
Medusa
Hey dziewczyny Ostatnio dzieje sie ze mna cos niedobrego Pomimo ze mam juz kg niedowagi nadal czuje sie gruba!! Mam 163 i waze 47 kg ale gdy patrze na siebie w lustrze to ciegle cos mi nie pasuje Nie wiem co z tym zrobic Nie umiem zaakceptowac swojego ciała ;(
Hej, Medusa!
Ciepłe mleko z otrebami jako zapychacz pije raz dziennie, bo jakbym piła wiecej niż jedną szklankę , to bym w końcu wyczerpała cały limit kalorii na dzień :) Otręby z mlekiem są tez dobre przed posiłkiem np. przed obiadem, wtedy nie mozna juz zbyt duzo zjeść, bo brzuch jest wypełniony. Póki co - nie znam lepszego wypełniacza: smaczne, cieplutkie, mało kalorii... Pozdrawiam!
Oliwka - niestety, wszystko jest kwestią przetłumaczenia sobie, że wyglada sie dobrze. A to jest bardzo trudne, bo wymaga zmainy sposobu myslenia o samym sobie. Ja nidgy nie myślałam o sobie jako o osobie szczuplej, niezależnie od tego ile wazyłam. Obiektywnie rzecz biorac nie jestem gruba. Wage mam w normie. Ale nigdy nie pomyślę o sobie jako o szczupłej, nawet jak schudnę tyle ile chcę. Wszystko siedzi w mózgu. Moze poproś kogos bliskiego, zeby Ci powiedzial szczerze, jak wyglądasz? Zeby wskazał Ci jakie sa Twoje mocne strony, a co ewentualnie mozesz poprawić np. ćwiczeniami. Nie chodzi o "kadzenie", ale o obiektywną ocenę. NIe wiem, czy to pomoże, bo mnie niestety nie pomaga nic. Ale nie chcę Cie dołować :) Bo z tego co piszesz wynika, ze musisz wygladac super! Trzymaj się!