-
SZane, historia mojego kregosłupa to już niemal "Pan Tadeusz" :) . JAko dziecko szybko rosłam, jak miałam jakeiś 13 lat zaczał mnie boleć kręgosłup, tzn. najpierw bolał mnie mostek, a potem sie przenosiło na kręgosłup. Lekarze mówili, ze z wiekiem mi przejdzie. NIe przechodziło. Okazało się, ze mam chorobę Scheuermanna, która jest chorzeniem nastolatków i potem przechodzi. Mnie nie przeszło i do tej pory (mam 26 lat) co parę miesięcy mam tak silne bóle kręgosłupa, że w zasadzie ratuje mnie tylko zastrzyk przeciwbólowy w szpitalu. Ostatnio miałam taką akcję w marcu.Na rtg wyszło, ze mam zmiany zwyrodnieniowe i tzw. guzki Schmorla. Od tamtej pory ostro ćwiczę, basen , rehabilitacja, masaże, krioterapia. I to ma niby zapobiec bólom, ale wyleczyć to raczej się nie wyleczę. Aha! Biorę Stawomax na odbudowe chrzastki stawowej. I tyle.
Szane, trzymaj się cieplutko, wiem, ze bardzo cierpisz. Bądź dzielna, a jak ból Ci przejdzie to moze pomyśl o jakiejś rehabilitacji? Basen?
Z dietką dzisiaj na bakier - lody waniliowe z bitą smietana i sosem tiramisu :oops:
Tylko fakt, że byłam na basenie może mnie troszeczkę usprawiedliwiać.
Pozdrawiam bardzo!!!
Nanti - wracaj!
-
NANTI
WITAJ CAMILLE JUŻ JESTEM. BYŁO CUDOWNIE, PODWÓRECZKO, OGRÓD I MNÓSTWO ŚWIEŻEGO POWIETRZA. A CO Z DIETKĄ?
PRZYZNAM SIĘ BEZ BICIA TROSZKĘ SOBIE POFOLGOWAŁAM, KIEDY WRÓCIŁAM DO DOMKU PIERWSZE KROKI SKIEROWAŁAM NA WAGĘ " CHWILA PRAWDY" I CÓŻ NIE JEST ŹLE O,5 KG PRZYBRAŁAM, ALE BEZ PANIKI JUŻ TERAZ ZACISNĘŁAM PASA.
BAŁAM SIĘ ŻE BĘDZIE GORZEJ, ALE RZECZYWIŚCIE RUCH DAJE WIĘCEJ NIŹ SIĘ MYŚLI. NIE BYŁY TO SPACERKI, ALE SPRZĄTANKO U MAMUSI I BABCI.
-
NANTI - FAJNIE, ZE JUŻ JESTEŚ! Cieszę się, ze odpoczęłaś, wyjazd zawsze dużo daje. Ja niestety siedziałam w Warszawie. ALe nadrobiłam zaległości naukowe, trochę popracowałam, byłam na fajnych zakupach, spotkałam sie ze znajomymi.
Uciekam, bo mi sie już oczy kleją,
Miłego tygodnia i dobranoc!
-
NANTI
WYRZUCILI NAS NA 3 STRONĘ, KOSZMAR TRZEBA TO ZMIENIĆ :lol:
JUTRO NAPISZĘ CI JAK WYGLĄDA MOJA WAGA NA CZCZO - RANO. BĘDĘ JUŻ CO DZIENNIE.
CZEKAM NA WIEŚCI OD CIEBIE, ALE WIDZĘ ŻE NIE PRÓŻNOWAŁAŚ. BRAWO :!: :!: :!:
DO JUTRA. PA :!: PA :!: :P
-
NANTI
WYOBRAŹ SOBIE ŻE DZISIAJ RANO MOJA WAGA MNIE ZASKOCZYŁA 59,5 KG. CUDOWNIE :!: :lol:
MYŚLAŁAM, ŻE BEZ DZIENNICZKA KALORII ZATRACĘ SIĘ. A TU MASZ :!: WIDAĆ TRZY MIESIĄCE SYSTEMATYCZNEJ DIETY I SUKCESYWNE ZRZUCANIE SADEŁKA DAJE EFEKTY.
DZISIAJ JUŻ ZAPEŁNIŁAM SWÓJ DZIENNICZEK I WIEM NA CZYM STOJĘ.
PISAŁAM CI JUŻ ŻE JESTEM NA URLOPIE ZDROWOTNYM NA KRĘGOSŁUP, TAK ŻE MOGĘ POŚWIĘCIĆ DLA SIEBIE TYLE CZASU ILE POTRZEBUJĘ.
BRAKUJE TYLKO TYCH ZABIEGÓW, O KTÓRYCH PISAŁAŚ :cry:
FAJNIE, ŻE MASZ TAKIE MOŻLIWOŚCI.
U MNIE POGODA OCZYWIŚCIE NIE ROZPIESZCZA 17 STOPNI. GDZIE TO SŁOŃCE :!: :!:
IDĘ NA RYNECZEK PO TRUSKAWECZKI. ŻYCZ MI SMACZNEGO.
ODEZWĘ SIĘ WIECZORKIEM. PA :!: :P
-
Nanti - gratuluję!!! Jesteś wielka! Podziwiam Twoją wytrzmałość i sukcesywne dążenie do celu! Jesteś dla mnie wzorem i wsparciem.
Dawno się nie ważyłam, ale widzę efekty zwłaszczza po zeszłorocznych letnich ubraniach. Chociaż na razie nie mam gdzie w nich chodzic, bo zimno - 20 stopni, niewiele cieplej niż u Ciebie.
Wczoraj byłam na masażu. Nanti, te wszystkie zabiegi wygladaja tak fajnie, jak juzsię na nie chodzi - wczęsniej musiałam iść do kilku lekarzy, do których na wizyte czeką się miesiac lub więcej . Praktyznie zaczęłam się starać o te zabiegi w marcu. I dopiero teraz na nie chodzę. Najsmiesznniejsze jest to, ze żeby mieć skierowanie nastepną serię, muszę czekać znowu miesiac, bo lekarz tak rzadko przyjmuje. Bez komentarza. Ale ogólnie jest ok. dzisiaj znów lecę na masaz, a na krio i gimnatykę dopiero jutro.
Pozdrawiam bardzo!
-
NANTI
CAMILLO! MASZ RACJĘ, DOSTAĆ SIĘ NA REHABILITACJĘ GRANICZY Z CUDEM. WIEM TO, BO WYDAJE MI SIĘ, ŻE Z MOIMI DEFEKTAMI TEŻ NALEŻAŁOBY COŚ ZROBIĆ. (DYSKOPATIA SZYJNEGO, LĘDŹWIOWEGO I ODŁAMANY KAWAŁEK KRĘGU Z LĘDŹWIOWEGO), ALE NIESTETY SANATORIUM NIE WCHODZI W RACHUBĘ. SŁOWA LEKARZA TO " ZUS NIE LUBI NAUCZYCIELI, WIĘC I TAK PANIĄ ODRZUCĄ". ZOSTAŁY MI WIĘC PŁATNE MASAŻE Z AKUPUNKTURĄ (ALE NA ILE SOBIE MOŻNA POZWOLIĆ?) I "DURNOWATE" ĆWICZENIA W DOMU. WE WRZEŚNIU DO PRACY, A EFEKT SIEDZENIA W DOMU PRAKTYCZNIE ŻADEN (POMIJAJĄC PRACĘ NAD SWOJĄ WAGĄ).
NIE JESTEM TAK DZIELNA JAK BY SIĘ WYDAWAŁO, OBAWIAM SIĘ ŻE DO KOŃCA CZERWCA NIE UDA MI SIĘ OSIĄGNĄĆ UPRAGNIONYCH 58 KG. ALE PRZECIEŻ NIE ZAMIERZAM POPRZESTAĆ NA CZERWCU.
A I MYŚLĘ, ŻE TY TEŻ :lol:
PA :!: DO WIECZORKA :!:
-
NANTI
CAMILLA PONIEWAŻ CIĘ JESZCZE NIE MA POZWOLĘ SOBIE WIĘC POMARUDZIĆ SAMA. ZŻARŁAM DZISIAJ ŁAZANKI :oops: MIAŁY BYĆ DLA RODZINKI, A TU MASZ DIABEŁ WE MNIE WYGRAŁ, JA PRZEGRAŁAM :twisted:
KIEDY CZYTAM TWOJE POSTY, CZASEM JEST MI WSTYD, ŻE JESTEM TAKIM MIĘCZAKIEM :cry:
POWINNAM OSTRZEJ SIĘ TRAKTOWAĆ TZN. ŻADNYCH TARYF ULGOWYCH.
OBIECUJĘ OD JUTRA BYĆ TWARDA. JUTRO NAPISZĘ CI JAK MI POSZŁO.
NIE OPUSZCZAJ MNIE TERAZ :cry:
PA :!: :P
-
NANTI
1 400 KCAL, TO DUŻO WIĘCEJ NIŻ PRZESADA :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :twisted:
-
Nanti - SPOKOJNIE!!!! 1400 kcal raz na jakiś czas nie jest w stanie Ci w niczym zaszkodzić. Ba! Twój organizm nawet nie zauważy tej nadwyżki, jeżeli od razu wrócisz do dietki. A wiem, że wrócisz, wiec nie przejmuj się, dietkuj dalej!
Wróciłam wczoraj o 24 z pracy. I już nie miałam siły na nic, dlatego wczoraj mnie nie było po południu.
Wczoraj - dietka w miare, ale bez cwiczeń (tylko rano masaż), cay dzień siedzenia na tyłku. Pod wieczór to juz mnie wszystko bolało, a jak wróciłąm do domu to padłam.
Dobrze, ze dzis ide i na masaż i na cwiczenia. Masz rację - one są durnowate, ale chyba skuteczne. I to chyba jedyna w miarę pewna sprawa , te wszystkie zabiegi są tylko doraźne. A cwiczenia przynajmniej wzmacniaja mięśnie.
Miłego dni, smacznych truskaweczek!