Thanks God it's Friday!!!!!
Jeszcze tylko 12 godzin i 2 dni nicnierobienia! Nie będzie to takie nic nie robienie, ale przynajmniej nie będę musiała wstawać o 6. :lol:
MIłego dnia!
Wersja do druku
Thanks God it's Friday!!!!!
Jeszcze tylko 12 godzin i 2 dni nicnierobienia! Nie będzie to takie nic nie robienie, ale przynajmniej nie będę musiała wstawać o 6. :lol:
MIłego dnia!
Szane, widzę , że już weekendujesz i Cię nie ma, miłego weekendu zatem!Pa!
Nanti chyba już wrócisz niedługo?
Nie weekenduję, niestety :cry: , wczoraj miałam znowu kłopoty z netem :evil:
Mogę pedałować narazie na stacjonarnym, ale jednak przez te dwa miesiące bardzo straciłam formę, po pięciu minutkach wymiękam :oops:
Ale powoli wrócę do niej :D , napewno :!:
Wcale ci się nie dziwię, że cieszy cię myśl o pospaniu dłużej, gdyby nie moje psiaki , też bym "pogniła" sobie chętnie w łóżeczku, ale zbóje nie dadzą :evil:
Miłego , dietetycznego i ruchliwego weekendu :D
Zajrzę jutro, pa pa
Miłej niedzieli
No tak Camille odsypia, Nanti jeszcze nie wróciła, :(
W takim razie melduję tylko, że się trzymam, pracuję nad formą i właściwie to prawie jestem z siebie zadowolona.
Czekam na was, wracajcie :!:
Cześć po weekendzie!
Nie mogłam nic napisać w weekend, bo tak wolno mi chodził internmet, że przekraczało to moją cierpliwość i odpuściłam. Weekend minał ruchliwie - a to rower , a to spacer. Z dietka gorzej, bo wczoraj wieczorem urządziliśmy sobie z mężem wieczór piwny. Ale było bardzo miło, więc nawet nie miałam wyrzutów sumienia. I znów poniedziałek! Już mam za sobą 40 minut do pracy narowerze. Jechałam dłuższą trasą , bo sa remonty i wyszło 40 minut i dobrze!
Szane - miłego tygodnia! Jak odzwyczajanie od papierosów?
Nanti - gdzie jesteś?
Cześć po weekendzie!
Nie mogłam nic napisać w weekend, bo tak wolno mi chodził internmet, że przekraczało to moją cierpliwość i odpuściłam. Weekend minał ruchliwie - a to rower , a to spacer. Z dietka gorzej, bo wczoraj wieczorem urządziliśmy sobie z mężem wieczór piwny. Ale było bardzo miło, więc nawet nie miałam wyrzutów sumienia. I znów poniedziałek! Już mam za sobą 40 minut do pracy narowerze. Jechałam dłuższą trasą , bo sa remonty i wyszło 40 minut i dobrze!
Szane - miłego tygodnia! Jak odzwyczajanie od papierosów?
Nanti - gdzie jesteś?
Camille wszystko idzie dobrze, zawzięłam się, zaparłam jak oślica i mimo, że łatwo nie jest , ale się trzymam :D
Miłego tygodnia, żeby był taki fajny jak poprzedni
Nanti chyba została na dłużej, albo odezwie się dziś...zobaczymy :?:
Miłego dnia :!: :!: :!:
Gdzież się podziewacie :?:
Trzymać się dzielnie , proszę i pokazać buźki :D
Cześć, Szane!
Ale jesteś dzielna! Gratuluję i trzymam kciuki za dalsze pozostawanie poza łapskami nałogu.
U mnie bez zmian - rower, dieta w miarę. W sumie ok. Na liczniku niestety niezmienne 58 kg.
Nanti chyba wyjechała na dłużej...
Miłego dnia!
Dzień z gatunku ciągnących się jak spaghetti . Już mi się 3 swiaty dzieją w tej pracy. Niby cały czas coś robię, ale czas wlecze się niemiłosiernie. Myślę już tylko o tym, że za 2godziny wsiądę na rower i pojadę do domu. Wzdech... :roll: