Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 39

Wątek: sama sobie nie dam rady....

Mieszany widok

  1. #1
    omega83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej, Strobiluska!
    gratuluję ruszenia ciałkiem i wytrwałości życzę
    mi się w domu zwykle nie chce samej, chyba że czuję "po kościach", że się starzeję
    chodzę na aerobik 3 razy w tygodniu, tylko teraz w ciągu wakacji ma byc 2 razy w tygodniu, najwyżej będę chodzić gdzieś jeszcze.
    mnóstwo ćwiczeń na różne partie ciała znajdziesz w dziale "kultura fizyczna". są tam też linki do stron z filmikami do pobrania, wtedy masz pewność jak dane ćwiczenie wykonywać.
    wkleję Ci linki do tematów na forum, gdzie sama wklepałam trochę ćwiczeń. jest tego sporo, więc nie powinno Ci się znudzić szczególnie, że nie wszystko na raz. dziś to - jutro tamto
    rozciąganie
    uda
    biodra

    ja sobie jeszcze dzisiaj pozwoliłam na tosta na śniadanie, a od jutra przechodzę na ścisłą dietę
    masz rację, Martuś, że najlepsze sałatki to takie pomieszane ze wszystkiego. nigdy nie próbowałam dodawać jajka do sałatek, może to niegłupi pomysł muszę spróbować.

    jeśli chodzi o sesję - nie ograniczaj za bardzo kaloryczności posiłków w tym okresie. ja się starałam jeść 1200 - 1400 w czasie sesji, bo wiadomo, że mózg pracuje na najwyższych obrotach i potrzebuje paliwa na 1200 też się chudnie! jestem tego najlepszym dodowem
    3mam kciuki za egzaminy. napisz jak Ci idzie.

  2. #2
    omega83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    acha, zakwasy
    zakwasy to czysta przyjemność, przynajmniej masz namacalny ( a może raczej wyczuwalny) dowód na to, że odwaliłaś kawał dobrej roboty
    na zakwasy dobra jest ciepła kąpiel, picie mleka albo picie dużej ilości niegazowanej wody mineralnej - mleko i woda wypłukują toksyny z komórek
    poza tym na zakwasy najlepsze są ćwiczenia, szczególnie rozciągające. jeśli nie rozciągniesz w porę obkurczonych, zakwaszonych, mięśni to za 2-3 dni będziesz musiała napracować się drugie tyle, żeby wszystko wróciło do normy. tak więc jak boli - trzeba ćwiczyć. trochę ćwiczeń i samo przejdzie. zobaczysz.
    uszy do góry i do boju

  3. #3
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Fajnie tak rozruszać kosteczki prawda?
    Ja już też powolutku, oj bardzo powolutku się przyzwyczajam.
    Nie spodziewałam się, że ruszać się codziennie jest trudniej niż ograniczyć jedzenie.
    Pozdrawiam
    Kaszanna

  4. #4
    strobiluska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam wszystkich

    przede wszystkim chciałam podziękować omedze83 za cwiczenia na pewno z nich skorzystam ....tylko w tej chwili nie mam czasu tego czytać, bo jutro i w niedzielę mam egzamin...no i się musze uczyć 2 najnudniejszych rzeczy, jakie tylko możecie sobie wyobrazić a jak już pisałam-jak się uczę, to jesm, bo nie mogę się uczyć z burczacym brzuchem... wymyśłiłam sobie plan na dzisiaj


    zmiesciłam się prawie idealnie nawet z pączkiem heh...mogłabym go nie jeść, ale wiecie, jak to jest, jak ktoś zaprasza...odmawiać nie wypada..a z drugiej strony-mam zaprzepaścić dietę przez byłego faceta, któremu się zebrało na romowy już 2 dzień przy kawie i pączku hehe...no w każdym razie ma szczęście, ze wliczyłam tego pączka w bilans dzienny i mi nie zawyża ilości kalorii

    to ja zmykam, bo czasu ucieka, a egzaminy coraz bliżej....w sobote i w niedzielę....
    pozdrawiam niskokalorycznie i cieplutko
    Marta

    PS.
    heh nie piszcze mi proszę, że mam nie jeść pierogów-będę je lepić przez 3 godziny, wiec mi się chyba należy kilka

  5. #5
    Dorota20 Guest

    Domyślnie

    Miłego dnia

    Kilka pierożków nie zaszkodzi


  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Witam!

    To i ja się do Ciebie przyłączę! Mogę? Ja już mam kilka tygodni dietkowania za sobą, ale ostatnio nie szło mi najlepiej, wiec też wyznaczyłam sobie 1.07. jak nowy start w odchudzanku. Damy radę razem, bo grunt to solidarność!!!

  7. #7
    basterka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    7

    Domyślnie

    Strobi - Jestem dumna z ciebie, i naprawdę bardzo, bardzo się cieszę

    Ćwiczonka... napewno będziesz zadowolona i oby tak dalej. Wiesz, u mnie to widze, że im dalej tym lepiej bo wracają dawne dobre nawyki porannego ćwiczenia

    Pewnie, że zasłużyłaś na pierogi przecież mieścisz się w bilansie a to najważniejsze, zresztą dieta polega na jedzeniu wszystkich pokarów by potem po jej zakończeniu moc normalnie funkcjonować. Wiadomo, iż nie bedziesz jesc tlusto itp bledow zywieniowych nie bedziesz popelniac ale pierogi sa normalnym jedzonkiem... lep i miej satysfakcje

    pozdrawiam

  8. #8
    ScHuDNeSkUtEcZniE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Dorota20
    Miłego dnia

    Kilka pierożków nie zaszkodzi

    anawet za ten trud lepienia się należy
    tylko powtarzam KILKA
    pozdrawim łikendowo i dizekuje za odwiedzinki u mnie

  9. #9
    omega83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dobre pierożki nie są złe
    ja zawsze jem normalne obiady, tylko w przyzwoitych ilościach. pierożki też są lux. byle nie na raz 20
    dzisiaj zaczęłam liczenie kalorii na nowo. 1120 jestem z siebie zadowolona, bo od "zawsze" odchudzam się na 1200. jak się uda 1000 to rewelacja, ale 1200 wygląda bardziej realnie a teraz zmykam na aerobik

    Martuś, miłego ćwiczenia jak znajdziesz coś fajnego to podziel się z nami
    miłego wieczoru

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    hey

    sorki że mnie tak długo nie było :/ jakoś tak wyszło ;/

    hmm czytam tu o pierożkach, a ja dziś też miałam pierożki

    przepraszam, ale mam mało czasu wpadłam tak tlyko powiedzieć że dietki mniej więcej się trzymię- dziś wyszło ok 1100kcal (trochę dużo jak na mnie ) ale koleżanka mnie na lody wyciągnęła poza tym te pierogi...

    więc żyję i dalej się odchudzam

    pozdrawiam wpadnę na głużej jak będe miałą chwilę

    wpadnijcie tez do mnie

    paaa:*

Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •