Wątek: sama sobie nie dam rady....

witam

odchudzałam się już 3 razy i za każdym razem było to samo-klapa, bo mam za mało silnej woli może teraz z Wami mi się uda...

wiek: 21 lat
waga: 65 kg (dążę do 60...marzenie to 58...)
biust: 99 cm
talia: 87 cm
biodra: 93.5 cm
udo: 54.5 cm
łydka: 36 cm

w dodatku na moich pośladkach i udaach zaczęły pojawiać się rozstępy...no normalnie aż mi się wakacji nie chce
moja dieta opiera sie głównie na tym, że liczę kalorie i staram się do 1000 się ograniczać...dzisiaj kupiłam też CIDREX...zobaczymy, czy to coś pomaga...

echhh...tak w ogóle to leniwa jestem-nie chce mi się ćwiczyć to teraz sama sobie jestem winna

CIDEX?
co to?!

Hej, Strobiluska!
Dążę do podobnej wagi, mogę się dołączyć?
Ostatnio brakuje mi nieco motywacji, może wspólnie coś zdziałamy
1000 kcal jest ok. Ja miałam ostatnio przerwę w diecie, nie przytyłam wówczas, ale planuję zacząć znów liczyć od 1 lipca - ładna data, nie? Tyle, że mi się nie zawsze udaje utrzymać 1000, więc daję sobie margines do 1200 kcal. Wiadomo, staram się utrzymać 1000, ale na 1200 schudłam juz 12 kg, więc nie ma co się stresować ograniczeniami
Poza dietką dużo ruchu i wody mineralnej.
Damy radę!

PS. Jak masz na imię?

Cześć Strobiluska,
Wszystkiego dobrego w odchudzaniu. Odchudzanie na forum to cudowna sprawa. Lepsza niż psychoterapia. Nadwagę masz niewielką, więc na pewno sobie poradzisz. Pierwszy krok zrobiłaś - przyznałaś się, że jesteś leniwa. Ja też, ale zamierzam być ruchawa za wszelką cenę, nawet jeżeli już nigdy nie będę laska.
Rozstępy i tak zrobiłyby Ci się po porodzie, a mężczyźni ich nie zauważają. Wiem co mówię, bo od 10 lat jestem zakontraktowana.
Trzymam kciuki
Kaszania

waga: 65 kg (dążę do 60...marzenie to 58...)

Startowałam z 68kg,zeszłam do 62,później znowu przytyłam,głównie przez maturę i znowu zaczynałam od 65kg,traz jest 64 i dąże do 58,podobnie jak Ty


Powodzenia

mówisz, że sama nie dasz sobie rady..?!
Tak , wiec My Ci pomożemy..
po to tutaj wszytskie jestesmy..
aby się wspierać..!
a to forum naprawde motywuje i pomaga..
a ile masz wzrostu..?!

wpadnij do mnie
adres pod kreską..

witam Was Moje Drogie

przede wszystkim dziękuję za słowa wsparcia. razem na pewno łatwiej będzie

na śniadanko poszło ok 150 kalorii (herbata, 2x wasa, plasterek szynki i ogórek konserwowy), na obiad będą gołąbki, ale mama zawsze je robi bez tłuszczu i z mięsa indyczego i ryżem (2x108 kcal)...na kolacje planów jeszcze nie mam...wyczytałam za to, ze powinno się jeść 5 posiłków...hmmm...mam w domu jakiś jogurt i całą maaaasę truskawek, więc jakoś to sobie poukładam poza tym, mam smaka na BÓB gotowany...a ponieważ też nie jest dużo kaloryczny, więc chyba zaraz do sklepu skoczę
Moje Słoneczko ma dzisiaj urodzinki...heh i normalnie strasznie mi smutno,że nie mogę być w Jego święto z Nim....ale staram się znaleźć pozytywne stronki tej sytuacji-nie będę jadła tortu-a wiadomo to ogromna bomba kaloryczna

a teraz do Was:
chance - CIDREX to taki preparat z octem jabłkowym...wiecej informacji masz [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] niestety pani w aptece chyba mnie źle zrozumiała-chciałam coś na stłumienie uczucia głodu, a nie na pobudzenie... czy któraś z was tego używała? skuteczne jest? heh...jestem czymś w rodzaju królika doświadczalnego

omega83, oczywiście, ze możesz się dołączyć-razem zawsze raźniej ale musisz mi podać linka do Ciebie, bo nie potrafię znaleźć a na imię mam Marta

kaszanna hehe może i faceci nie zauważają, ale już widzę te wszystkie komentarze moich znajomych płci żeńskiej a planujemy w niedługim czasie iść na basen znacie moze jakiś skuteczny sposób na pozbycie się tego paskudztwa (czyt.rozstępów)

Dorota20 Dorotko uda nam się, prawda? z resztą jak nam wszystkim

hypnotic wzrostu mam 163 cm....powinnam ważyć ok 54..no ale jak dojdę do 60 to już będzie skuces.....

pozdrawiam i ściskam was bardzo mocno

Marta

Strobi... ja w zeszłym roku kiedy dużo schudłam ćwiczyłam codziennie (zaczynałam od 5 minut a potem potrafiłam ćwiczyć godzinę, codziennie rano przed pracą - a mam na 7.00 rano) nie wyobrażałam sobie wyjść z domu bez poprannych cwiczeń, mogłam spóźnić się do pracy ale ćwiczyć chciałam koniecznie. Basen raz w tygodniu, a poźniej również aerobik, czasem rower i spacerki. Teraz jest troszkę inaczej, ale... od trzech dni ćwiczę rano ok 15 min. Poranna gimnastyka powoduje przyspieszenie przemiany materii, więc warto

STROBI bierz się za siebie, "dupcię" rusz i ćwicz... świetnie będzie kiedy podzielisz się tutaj ze mną i innymi swoimi osiągnięciami na polu ruchu... to naprawdę może być pasja. Jedna z moich instruktorek aerobiku powiedziała kiedyś, że ważne jest dążenie do celu... a tym jest świetna wysportowana sylwetka. Ćwiczenia powodują, że skóra się lepiej wciąga i dotleniają organizm, a to wpływa na lepsze efekty odchudzania. Zresztą można odróżnić ciało kobiety, która ćwiczy... zdecydowanie lepiej wygląda.

Trzymam kciuki za twoje jutrzejsze ćwiczenia - napisz koniecznie co i jak poszło... wiele z nas ćwiczy każda odszukała takie ćwiczenia, które są dla niej fajne, Ty też znajdziesz takie dla siebie... poeksperymentuj a zobaczysz jaka to może byc świetna zabawa

Zamieszczone przez hypnotic

mówisz, że sama nie dasz sobie rady..?!
Tak , wiec My Ci pomożemy..
po to tutaj wszytskie jestesmy..
aby się wspierać..!
a to forum naprawde motywuje i pomaga..

pewnei...forum dziala bardzo mobilizująco
i tez zapraszam do mnie

cześć Martuś!
z linkiem będzie mały kłopot, bo ja nie mam swojego tematu w pamiętnikach "żeruję" na innych hehe a tak poważnie, to przejrzałam już wiele pamiętników, ale nie wiem od czego sama mogłabym zacząć może jeszcze nie przyszła na mnie pora

podziwiam Cię za śniadanko. Ja Wasę lubię ale sporadycznie, jak się upieram na superdietetyczne żarcie. Na długo mi takiej motywacji nie wystarcza, bo Wasa ciągle smakuje jak cienka deseczka... Muszę zacząć robić sałatki. Jeszcze nie tak dawno zajadałam się sałatkami, a ostatnio jakbym zapomniała o takim wynalazku jak sałatka Może masz jakieś fajne przepisy na kombinacje warzywne lub owocowe?

podpisuję się pod postem Basterki. ruch to podstawa. sama z resztą za godzinkę biegnę (a raczej jadę rowerkiem) na aerobik, a po aerobiku planuję małą przejażdżkę po okolicy