Cześć kochane :!: :!: :!:
Dzisiaj już troszkę lepiej, chociaż od rana mi się bardzo mocno dolny otwór odblokował i trudno go bloknąć... :oops: :oops: :shock: :shock: :shock:
No nic nie mogę szamać.... :evil: :evil: :evil:
Jak zszamam to zaraz oddaję.... :oops: :oops: :oops:
To się z ciekawości na wagę ustawiłam....I co.... :?: No to ona , że 58 kilosków..... :shock: :shock: :shock:
Tia................No to zaczęłam spożywać czekoladę, oddawać i dalej spożywać....
Na razie mam chwilkę przyjemności...i....
No, a na konsekwencje wagowe....poczekamy.....
Hmmmm w pracy ....na razie nic.....
Jutro zebranko.....I może rozmowa nareszcie....
Ech.........
A :!: :!: :!: :!: :!: I tutaj bardzo, ale to bardzo chciałam podziękować naszej kochanej Madziuni za pomoc i przetłumaczenie (ekspresowo :!: :!: :!: ) mailika
Madziu bardzo, bardzo, bardzo dziekuję :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Na razie nie dostałam odpowiedzi, ale przynajmniej ruszyłam krok do przodu.
No, to chyba tyle....
Dziewczyny bardzo Wam dziekuję za pamięć i słowa pocieszenia w "cierpieniu"....
Dodają mi one siły do walki :!: :!: :!:
wieczorem....może raczej późnym wieczorem spróbuję Wam poodpisywać....
pa,pa,pa