czyżby znowu pojawiła się ta druga Maggusia wyżeraczka jedna :wink: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
czyżby znowu pojawiła się ta druga Maggusia wyżeraczka jedna :wink: :lol: :lol: :lol:
Ja bym tak pogadała z naszą Maggusią tą grzeczną :wink: :lol: :lol: :lol:
a ja Was chcialam o cos waznego zapytac.
a mianowicie czy Wy sie tak bardzo zastanawiacie nad proporcjami bialka, tluszczow i weglowodanow? i zeby np wieczorem raczej bialko spozywac, a weglowodany to raczej rano, itd?
Ta niegrzeczna spi i mam nadzieje, ze sie tak szybko nie obudzi :wink: :wink: a grzeczna jest tu i jak narazie jest grzeczna i dzielna :wink: :wink: :wink: a jak humorek dopisuje, fiu, fiu :wink: :wink: :lol: :lol:
Gosiu, tak z reka na sercu, to tak dokladnie sie tym nie zajmuje, ale pilnuje ze jezeli zjem kolacje, by nie byla ciezkostrawna itp. po porostu slucham sie dobrych rad :roll: :roll: :wink: :wink: :lol: :lol:
No nasza Maggusiu to tam cichutko na paluszkach chodź ,żeby się ta wyżeraczka nie obudziła :wink: :lol: :lol: :lol:
Małgorzatka ja to się staram wieczorem już nie napychać żołądka co najwyżej tak przed 18 albo wcześniej jakaś sałatka czy tuńczyk w pomidorach bo jak sobie żołądek zapcham to nie zasnę i beę krążyć myślami koło tej paskudnej rzeczy w kuchni co to drzwi od niej skrzypią :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: a od wczoraj jestem grzeczna jak niemowle bo juz nie rzucam się na żarełko po przyjsciu do domku :wink: :lol:
cześć
wpadam się przywitać, dietka idzie mi nieźle. Wczoraj było 1130, więc nie tak źle. Dzisiaj też mało jem (przynajmniej jak na razie)
może potem jeszcze wpadnę
ja na razie na dzis mam przewidziane 680 i nie bardzo wiem czym to dopchac. tym bardziej, ze wroce do domu okolo 21-ej...
a mnie smutno i mam wrażenie, że nigdy nie schudnę
a czemu Ci smutno?