jestem, przynoszę kawę i ...częstuję![]()
zaraz powininen Was oprzyciągnąć jej zapach![]()
![]()
![]()
![]()
witam w poniedziałek i od razu znikam
Dorotko oczywiście biorę ze sobą twoją kawę.
Rany co za zapach![]()
![]()
To ja mleczko dorzucęi kubek podstawiam
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Nie nawidzę poniedziałków![]()
![]()
![]()
![]()
Monika no tylko przykład brać z Ciebie i męzusia. Ja tak nienawidzę weekendów bo jak się goście zwalają człowiek zawsze czymś nagrzeszyPozdrawaim Waszą mamę i zdrówka życzę.
No tak poniedziałek i będzie cicho jak makiem zasiałwszystkie dobre wrażenie robią i pracują
![]()
Maggusia a Ty dziecko nie rób jaj i naprawiaj tego kompa bo kto tu ze mną będzie gadał jak wszystkie uciekły![]()
A mnie, jak już jestem w pracy, to poniedziałek dynda.Największy ból sprawia mi przygotowanie psychiczne do faktu , że lada moment znów poniedziałek. ale potem... z górki
![]()
![]()
Zresztą , jak pisałam wcześniej, plusem poniedziałku jest to, że człowiek spokojnie się dietkuje bez dodatkowych pokus i wpadek
![]()
![]()
![]()
O rany Dorka no choć Ty jesteś bo myslałam ,że już wszystkie uciekły![]()
Dzien doberek!
A ja lubie poniedzialki ze wzgledu na to,ze znow moge sie tu z Wami spotkac.![]()
W weekendy to niestety nie zawsze sie udaje.
Z rana dostalam poteznego kopa i ostatecznie biore sie z I faze SB.Matko,jaka wsciekla jestem,bo suwaczek ide zmieniac nie w te strone co trzeba...![]()
![]()
Na starej wadze przybyl mi 1 kg,co nie jest zaskoczeniem dla mnie - mialam tydzien totalnie niedietetyczny.
Jakby mi bylo malo wlazlam na elektryczna - i tej sie juz teraz bede trzymac.Trudno...
Na tej francy mam az uwaga! 67,5 kg! Ratunku! To jest masakra!![]()
![]()
![]()
![]()
Kasia u mnie też tydzień był raczej niedietowy![]()
![]()
tyle tylko,że nie pękałam w szwach od żarełka
![]()
A elektroniczne małpy zawsze więcej pokazują nie mam pojęcia czemu tak jest![]()
Ale Ty dzielna dziewczynka jesteś i zaraz będzie mniej![]()
no właśnie, czemu elektroniczne pokazują więcejMoja pokazuje 2.5 kilograma
![]()
Kasia, twardzielka jesteś i wrócisz błyskawicznie do normy. A ja...
A ja sobie dzisiaj, Basiu moja kochana, zakupuję od nowa kurze cycki i ruszam po staremu na kurzynie . Bo inaczej się nie daUgrilluję ją dzisiaj i do tego dodam marchewkę duszoną z groszkiem i powinno być pycha
![]()
![]()
Zdjecie motywacyjne...
Zakładki