Kasia uszy do góry :!: Ja mam to samo nie pozostaje nic jak tylko uzbroic sie w cierpliwosc :wink: I juz nie grzesz za bardzo dziewczynko :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Kasia uszy do góry :!: Ja mam to samo nie pozostaje nic jak tylko uzbroic sie w cierpliwosc :wink: I juz nie grzesz za bardzo dziewczynko :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ach :evil: głupie babsko ze mnie,najpierw grzeszę a pózniej marudzę ,że nie chudnę :? Blondynka i tyle!!!
Witam serdecznie :D
W niedługim czasie Wasz prężnie rozwijający się wątek zostanie przeniesiony do "Pamiętników"... tam zdecydowanie lepiej pasuje...
POZDRAWIAM :D
Kasia - Grabinka nie łam się tylko przestrzegaj diety. Ja wiem, że łatwo się mówi, a trudniej samemu powstrzymać się od zeżarcia czegoś dobrego. :twisted:
Ale dziś jest nowy dzień i jeszcze tylko Cie trochę opieprze, że JAK TO TAK :?: :!: :!: :evil: :evil: Kotem pogonie ja ktak dalej będziesz robiła :evil: :evil: No, ale przynajmniej waga nie poszła do góry tylko troszke w dół tak - no to chyba nie najgorzej.
Kalorie liczyć i to już - to wezwanie dla mnie samej. właśnie muszę to zrobić, żeby wiedzieć na czym stoje i ile moge zjeść w domku. Bo dziś NIE przekroczę 1000 kcl.
Całuski dla wszystkich dziewczynek
Dzien doberek Dziewczynki! :D
Jak sie ciesze,ze w koncu tu jestem. Od rana z A. robimy zakupki,a ze on tez maszkietnik to dosc dlugo to trwa. Tak wiec nie myslcie sobie,ze spie do poludnia.
Na razie u nas sa jeszcze wakacje,ale od 22 tez bede miala poranne obowiazki.
Ale nawet sie ciesze,bo jak rano wstaje to zazwyczaj zaczynam od porzadnej dawki ruchu; teraz mialam naprawde dluga wakacyjna przerwe. Tesknie za moim bieganiem,zwlaszcza ze mam tu naprawde piekne sciezki i okolice.
Poza tym to najchetniej siedzialabym tu teraz caly czas,bo w kuchni sa bardzo swieze,chrupiace i pachnace buleczki-oj, za pieczywko to oddalabym duzo.
ALE OBIECUJE OFICJALNIE NIE ZJEM ZADNEJ :!: :!: :!: :!:
Pozdrawiam Wszystkie,zycze bardzo silnej woli i zero stresow.
A na wkurzajacych szefow jeszcze bardziej wkurzajaco dziala poblazliwy usmiech :wink: :wink: :wink: Przynajmniej na mojego eks szefa.
Trzymajcie sie mocno i do nastepnego czytanka. :D :D
ide do kuchni,dzieci czekaja na spaghetti. Pa,pa :) :) :)
Ej dziewczynki chca nas przeniesc :!: :!: :!: Ale MY WSZYSTKIe CHCEMY SCHUDNAC !!
GOSIAbrzucholek chyba bedzies musiala otworzyc czesc druga topiku :wink:
No , właśnie nie bardzo rozumiem dlaczego dział pamiętniki miałby lepiej do NAS pasować. Forma pamiętnika zakłada, że ktoś go prowadzi dla siebie. No nie moge sie wysłowic odpowiednio, ale ja właśnie też tak myślę, że my WSZYSTKIE chcemy schudnąć, więc robienie z tego pamiętnika mojego odchudzania to nie jest to co by mi sie podobało najbardziej :roll:
Hej, ja nie chce do Pamietnikow...
A tak w ogole to jestesmy najprezniejszym forum,nie? :D :D :D
Kochane dziewuszki :D
"interweniowałam" w sprawie przeniesienia, zobaczymy czy to coś da.
Gosie, Dorotka, Zuzki, Kaski, Joasia, Aldona, Monika, Lucynka, czy coś możemy zrobić, żebyśmy tutaj zostały :?: , czy to jest bez znaczenia gdzie będziemy, bo przeciez będziemy dalej razem się trzymały. Bo jeszcze się przecież odchudzamy i bedzemy odchudzać (jedne dłużej inne krócej :P ).
Jakś strasznie spanikowana w związku z tą "przepowadzką jestem".
A jak nas odnajdzie Lavazza i Wiosenka jak wrócą z urlopu :?: :!:
Ja sie boje tych przenosin. :cry: :cry:
RATUNKU :!: :!:
Odezwijcie się kochane - cheba, że już buszujecie po "pamiętnikach" :roll: :?:
Ja już ide do domku, ale jestem zestresowana tymi ewentualnymi przenosinami nas okropnie. Trzymajcie sie kochane , nie jedzcie za dużo :twisted: I gdziekolwiek by to byłoto my i tak się będziemy spotykać, prawda?
Moc całusków dla każdej z Was :P :P :P