-
hej Laseczki :)
witam Was w ten ponury poranek. ale sie fuj pogoda zrobila, nie lubie jak jest tak sztro buro, bo czlowiek tylko mysli o spaniu i jedzeniu.
uprzejmie informuje, ze szefa mam w dupie. przepraszam za wyrazenie na forum, ale tak jest!
nie bede sie nim denerwowala, a na urlop i tak pojde, czy on sie zgodzi czy nie! O!
Moniczko - gratuluje egzaminu. ta podwyzka to bym sie bardzo nie przejmowala. dranstwo (uzylabym innego slowa, ale to juz by bylo przegiecie...) ale i tak nic na to nie poradzisz. wszedzie niestety jest .... to cos. a najgorsze, ze to zazwyczaj ludzie sobie wzajemnie takie kuku robia!
Dorotka - ciesze sie, ze cos na chwilke wpadlas, bo pomimo, ze tu ostatnio tloczno, to jakos tak smutno bez Ciebie :(
Maggy Gocha - a czemu Ty musisz wczesnie wstawac?
Gocha Brzucholek - przychylam sie do opinii Maggy co do podjadania wieczorem.
wiecie, a mnie sie naprawde nie chce podjadac. moze mi sie cos w glowe stalo?
Basia - waga jak ruszy to jak lawina :)
Dziewczyny - jestescie superowe i bardzo dziekuje, ze mnie przyjelyscie do swojego grona i ze moge sie wyzalic i pomozecie zawsze!
milego...
-
-
ale musisz wstawac bo jestes nauczycielka? nie, przeciez Ty chodzisz do pracy na popoludnia.
musisz dzieci wyekspediowac?
-
Widze, że pomału, ale jednak się budzicie KOchane!
U mnie pogoda zupełnie przyzwoita - słonko świeci ale wieje mocny i zimny wiatr. Jak ja już nie mogę się doczekać urlopu. :!: :!: Poprzedni dłuższy urlop miałam we wrześniu ubiegłego roku (ale nigdize nie wyjeżdżaliśmy), a od tego czasu wzięłam tylko dwa dniu wolnego. I już mnie po prostu nosi żeby gdzieś pojechać.
Czy ja sie nie mylę, że u Moniki przesunął sie suwaczek :?: To nie jest łatwo się w tych naszych suwaczkach połapać. Ja jeszcze poczekam, jak sie calkiem mój ustali. Ale prawie każdego dnia jest na wadze troszke mniej :D
Postaram sie nie jeśc wieczorem, ale ja zwykle nie mam z tym problemu - czasem zjem troche dietetcznej sałatki, ale wczoraj byłam chyba wygłodzona po tym basenie. Ale w 1000 się nie zmieścilam jak sobie wszystko zliczyłam przed chwilą. Wyszło 1300 kcl :cry: Dzisiaj będzie poprawa. I jakieś ćwiczonka wieczorem.
Ja dziś jestem bardzo zadowolona z życia. Lubie takie dni. Góry mogłabym przenosić. A póki co to będę pilnowała diety i to jest dopiero praca :!: :!: :!:
-
Gosiu Brzucholku u mnie niestety nie przesunał się suwaczek. Jest cały czas 57,5 i waga stoi choć naprawdę się pilnuję. Kurrrrteczka - ja to mam takie zastoje co kilogram. Jak mie się schudnie 1 łatwo to następny jak woda pod górę , niestety. A dziś to cały dzień w pozycji siedzącej to niestety trudno będzie spalić kalorie :?
Ale nie poddaję się, dziewczyny kocham was :D :D :D :D
Bardzo mi pomagacie 8)
Musze lecieć bo na jazdę się spieszę, obiadek już upichciłam , a sama jeszcze nie jadłam śniadania :D
Pa
-
witam dietujace wspoltowarzyszki
wczorajszy dzien jakos zlecial ale mialam mnostwo stresow w pracy i przez to znowu sie nie zmiescilam w 1000 - wyszlo jakies 1200 ale to chyba tez nie najgorzej.
W sobote czeka mnie proba bo zaprosilam gosci na kolacje i musze cos przygotwac bo przeciez trocinami i pomidorkami nie bede ich karmic... moze macie jakies pomysly ?
Ale przez te 3 dni do soboty zamierzam sie trzymac dietki - juz sie nie moge doczekac kiedy w koncu bede mpgla przesunac moj suwaczek ale niestety na razie jeszcze nie pora :(
buziaki i pozdrowienia dla wszystkich sexy 30-tek :)
-
Gosiubrzucholku nie martw sie to zawsze tak jest ze jak sie pójdzie na basen to sie wraca bardzo glodnym :wink: ja najchetniej zjadlabym wtedy zawartosc calej lodówki ,bo jak wracam to juz mysle co ja sobie podjem :oops: naszykuj sobie wczesniej salatki np: z salaty lodowej,pomidora ,papryki,czerwonej cebulki ,soku z cytryny i odrobiny oleju super zapycha i nie czuje sie glodu dlugo
Dziewczyny u nas pogoda wstretna :wieje,pada normalnie jak listopad nioc tylko z domu nie wychodzic i az wstyd sie przyznac - cos zjesc :oops:
-
oj mnie tez dzis wyjatkowo ssie...
na szczescie wzielam dzis duzo niskokalorycznych rzeczy, typu kiwi, jablka :)
i herbatke mam dobra...
-
dzień dobły :D
Dziewczyny - ale mam dziś dzień :? Normalnie leń totalny i nie chce mi się zabrać do ćwiczeń. Generalnie wolę to robić rano, a dziś to sobie wmawiam, że jeszcze zdążę, bo dzień się jeszcze niekończy :oops: Los tragedos :?
Poza tym od rana zalałam sobie kuchnię zywając naczynia, a że mój A. w delegacji trza było sobie samej radzić :? Rury się rozłączyły. :evil:
Licze sobie kaloie w kalkulatorku. Przyznaję - wczoraj miałam gości i zeżarłam 3 ciastka kruche :oops: :evil: Co prawda zmieściłam się w 1000, ale obiecywałam sobie, że słodyczy nie ruszę. I teraz moje ego cierpi :evil: :evil: :evil: Możecie mnie op .... :oops:
miłego dnia - bez pokus życzę :wink:
-
Dzięki za dobre słowa. Miałyście rację. Dziś jest ok. Urzyłam magicznej mocy :D i przeprosił mnie. Długo się gniewaliśmy ale długo też się godziliśmy :D no i spaliłam przy okazji trochę kalorii :D Pozdrawiam. Dzisiaj już spokojnie i dietkowo zaczęłam dzień choć muszę przyznać że jestem trochę śpiąca :D :D :D :D