Wątek: 30-stki odchudzające się

bo my jesteśmy z doskoku, a zawsze była Maggusia i Basia I kiedy byśmy nie wskoczyły, to zawsze był wątek kontynuowany

no tak, racja...
a wlasnie,a Maggusia to gdzie sie podziala?
aha pewnie do pracy poszla...
a Basia to gdzie sie podziewa?

do poniedzialku!

melduję, że magazynek żołądkowy jest zapakowany, limit wyczerpany i choćbym się wściakała z łakomstwa lub głodu, to nie mogę nic tknąć.
A tak poza tym, to znów spadłyśmy na końcówkę drugiej strony

Ej, fuj, nie wolno nam spadac na druga stronke

A no do pracy zwialam A TERAZ MAM WEEKEND!!!!!!!!!!!

I niech tylko Baska wroci z tego Wracka to rozkrecimy nasz interes

Moj brzusio tez zapelniony i mam nadzieje, ze mnie nikt niczym nie skusi

Nikt za mną nie tęsknił
a ja tu od świu do pory obecnej pracowałam i cały weeeeeekeeeeend też. I nikt mnie nie luuuuuuuuuuuuuubiiiiiiiiiiiii...........buuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...........

a teraz za to nikogo nie maaaaa............. czyli dopiero we wtorek pogadamy, bo ja w poniedziałek znowu cały dzień w robocie
Dorotka, super Andrzejowi wytłumaczyłaś sprawę lampy.....

No jak to nikt za Toba nie tesknil JA tesknilam, za Toba, za Baska, za Dorcia, za Malgoskami, za Agnieszka, za Kaskami , za Ewciami , za Trinia , za Askami, za WSZYSTKIMI

Ale sie wyspalam moj w pracy , dzieciaki na dworzu sie bawia, RAJ NA ZIEMI ............... i jestem glodna, ide sobie cos chudego zrobic do papu a potem lece na miasto , kupic wroga a moze nowa przyjaciolke zobaczymy jak sie bedzie sprawowac

MONISIA , gratuluje Ci suwaczka, pieknie przesuwa sie w prawo , brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Milego WEEKENDU zycze